Wielkie regaty - przed drugim etapem
Jak pamiętamy z infomacji z 22 lipca, "Dar Szczecina" zwyciężył w pierwszym etapie tegorocznych The Tall Ships' Races 2010. Załoga jachtu przysłała tymczasem relacje ze swojego pobytu w Aalborgu, portu docelowego pierwszego odcinka regat. Zebrał je Wiesław Seidler ze Szczecina:
O zwycięstwie "Daru Szczecina" w pierwszym etapie regat The Tall Ships' Races 2010 pisaliśmy TUTAJ
Kolejna relacja "Bola" z zakończenia pierwszego etapu wielkich regat Tall Ships’ Races 2010:
„Jesteśmy w Aalborgu…Po południu parada uliczna. Tym razem sprawa nieco trudniejsza, pozbawieni zespołu Sambala, a co gorsza pozbawieni instrumentów muzycznych (bębnów) dajemy z siebie wszystko: żonglerka, latające gryfy, „dziesięciu murzynków”, falujące flagi… jakoś poszło… ale to co dla nas najważniejsze, było na zakończenie parady – rozdanie nagród iii…. the first place in class C on corrected time, from Poland – „Dar Szczecina” - aaaaaaaaaaaa….. wszyscy krzyczymy, a nasz kapitan i I oficer – Kondziu, odbierają całkiem ładnie wyglądające trofeum. Można śmiało powiedzieć, że jesteśmy dumni, robimy serię pamiątkowych zdjęć załogi z pucharem (o ile tak można to nazwać). Wieczór to Crew Party. Wyposażeni w bransoletki uprawniające do wejścia udajemy się na miejsce, i jak to zwykle bywa w pierwszej fazie zajadami się „czym chata bogata”. Większą część wieczoru poświęcamy tańcom, duża dawka dobrej muzyki oraz humoru sprzyjała szalonej zabawie do samego końca…
Dzień trzeci to dzień rekreacyjno sportowy z podziałem na grupy. Wystarczy wymienić, że odpowiednie podgrupy zwiedziły muzeum wikingów, wycieczka busem po mieście, zawody w kartingach, pływanie szybkimi łodziami, a dzień ten zakończyły wyścigi smoczymi łodziami. Ulegliśmy niestety w wyścigu eliminacyjnym „Kruszenszternowi”, ale i tak byliśmy najlepszą załogą z Polski. Wieczorem część załogi idzie na … „Dewaruciego”, jesteśmy tam już rozpoznawalni i chyba nawet chyba mile widziani, druga część zwiedza uliczki miasta. Wieczorem w niebo poszło 15 ton fajerwerków i tak dobiegł końca dzień trzeci… Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Bolo znów nas ciągnie do muzeum, tym razem morskiego. Dziś wychodzimy, o 1400. Parada załóg i w morze. Niestety jeszcze tylko dwa dni i pierwsza załoga regatowa wraca do domu… już troszkę smutno….”
Tak zwycięstwem „Daru Szczecina” zakończył się I etap regat, z Antwerpii do Aalborga. Teraz, podczas etapu towarzyskiego, nastąpi wymiana naszych załóg – „Pogorii” w Kopenhadze, gdzie wyruszamy w niedzielę 25 bm., promem „Pomerania” ze Świnoujścia,
a „Daru Szczecina” i „Zrywa” w Skagen – i dalej drugi wyścig, z norweskiego Kristiansandu do angielskiego Hartlepool, przez całe Morze Północne. Porty etapowe to dodatkowo promocja Szczecina jako sponsora regat i gospodarza ich finału w 2013 roku. Welcome to Szczecin…