Weymouth: Elliot 6m - portret umierającej klasy

Jerzy Klawiński z Weymouth: To bezsensowny paradoks współczesnego ogłupiałego świata – pojutrze zostaną wręczone w pełnym blasku jupiterów olimpijskie medale w żeglarskiej klasie, która już od pół roku wie, że w kolejnych igrzyskach jej nie będzie…
Nie poświęcaliśmy w „Żaglach” uwagi tej łódce, bo w Polsce nawet takiej nie ma, a decyzje ISAF-u wstrząsnęły nawet najbardziej tolerancyjnymi z nas – oto powołano do życia klasę olimpijskiego żeglarstwa na jedną kampanię olimpijską! Wymuszono wydania sporych sum pieniędzy, żeby i tak uznać, że meczowa łódka kilowa kobiet w czasie igrzysk to nie to…
Klasa Elliot 6m to kilowe jachty wybrane w 2008 r. do olimpijskiego match racingu kobiet. Konstrukcja powstała w pracowni Elliot Marine w 2000 r. Nowozelandzka łódka jest łatwa w manewrach i szybko się rozpędza. Podczas regat olimpijskich w Londynie dwanaście 3-osobowych załóg rywalizowało w systemie Round Robin - każdy z każdym. Osiem zespołów przeszło dalej, by walczyć w półfinałach i wielkim finale. Planowany jest również tzw. mały finał i walka o brązowe medale olimpijskie. Będą to medale historyczne, bo na igrzyskach w Rio de Janeiro jachtów Elliot 6m i match racingu kobiet nie będzie…
We wczorajszych meczach w Weymouth doszło do sensacji – Finki pokonały team USA ze słynną Anną Tunnicliffe za sterem, a Rosjanki w składzie Jekatierina Skudina, Jelena Siuzewa i Jelena Obłowa pokonały faworyzowane Brytyjki 3 : 2. Nie mogłem nie skorzystać z okazji i nie zapytać dzielnie i skutecznie walczących Rosjanek o ich walkę z Brytyjkami i ich szanse na ów niezwykły medal. Udało mi się porozmawiać z Jekatieriną Skudiną. Oto co mi powiedziała:
„Żagle”: Jak przebiegała walka z brytyjskim teamem?
Jekatierina Skudina: Była bardzo trudna, niezwykle emocjonująca i wymagała od nas stałej koncentracji. Brytyjki to dobra załoga, ale i my jesteśmy mocne - okazało się, że na tyle, by wykorzystać szansę przejścia dalej…
„Żagle”: Jak widzicie swoje szanse w następnych meczach?
Jekatierina Skudina: Czujemy się doskonale i będziemy walczyć dalej po dniu zasłużonego odpoczynku. To pomoże nam skoncentrować się w walce z Hiszpankami.
„Żagle”: Jak oceniacie świetnie żeglujący w tych regatach team australijski?
Jekatierina Skudina: Zostały już tylko same bardzo mocne zespoły, więc nie można lekceważyć nikogo, zwłaszcza, że przed nami decydujące spotkania. Na razie jednak my wierzymy w swoje zwycięstwo nad hiszpańskimi zawodniczkami.
„Żagle”: Dziękuję za rozmowę.
Zestawienie par półfinałowych to Australia – Finlandia i Rosja – Hiszpania. Ciekawe, czy Rosjanki zaśpiewają jutro przeciwniczkom: „Żegnajcie nam dziś, hiszpańskie dziewczyny”?
Jerzy Klawiński