Velux 5 Oceans: mimo problemów, coraz bliżej celu
Podczas ostatniego weekendu na prowadzenie floty wysunął się Amerykanin Brad Van Liew (Le Pingouin). Zbigniew Gutkowski (Operon Racing) płynie 30 mil za nim, ale po raz drugi już musiał wchodzić na maszt. W odległości 150 Mm za liderami znajduje się Kanadyjczyk Derek Hatfield (Active House), a kolejne 150 Mm dalej Chris Stanmore-Major (Spartan). Wczoraj rano z portu w La Rochelle wystartował też wreszcie jacht 5 Oceans of Smiles prowadzony przez Christophe’a Bullensa.
Belg po awarii swojej pierwszej jednostki cudem zdążył kupić drugą, odbyć na niej powtórnie kwalifikacje, dokonać niezbędnych napraw i zmieścić się w tygodniowym czasie otwarcia linii startu. Chciał ruszyć wcześniej, ale strajki we Francji na tyle sparaliżowały kraj, że przedłużyło się oczekiwanie na dostawę niezbędnych części.
Gutek w sobotę stracił genakera – urwał się fał i cały żagiel znalazł się pod wodą. Na szczęście Polak tak manewrował, że udało mu się podarty żagiel wyciągnąć na pokład i uniknąć owinięcia go wokół kila. W niedzielę po raz kolejny wchodził na maszt, żeby poprawić inny fał. Gdyby tego nie zrobił, ryzykowałby stratą kolejnego żagla. Z powodu zmiany kierunku wiatru Gutkowski płynie tylko na foku i grocie. „Strategii i taktyki nie ma na czym robić, układ pogodowy jest na tyle łatwy, że trzeba jechać prosto na dół. Mógłbym postawić więcej grota, ale jak go będzie za dużo to mnie powiezie do wiatru. Pierwszy raz od startu leżę w środku i się nudzę, bo nawet książki nie wziąłem” – mówił dzisiaj rano.
Christophe Bullens, choć dopiero wyruszył, też walczy z awariami. Najgorszą rzeczą jest wyciek paliwa. Udało mu się usunąć jego przyczynę, ale jeszcze trzeba posprzątać. „To nie jest szczególnie miłe. Od wszechobecnego zapachu paliwa miałem trochę chorobę morską, ale już jest nieźle. Teraz pachnie cytrynowym środkiem do czyszczenia – znacznie lepiej” – mówił rano Belg. Ma również kłopoty z zasilaniem, spada napięcie w instalacji, co skutkuje wyłączaniem się autopilota. Przyczyna na razie nieznana. Christophe nie miał szans nawet na krótki sen, bo wszystkie jego awarie wymagały natychmiastowej interwencji. „Muszę się jeszcze dużo nauczyć o swoim jachcie. Dopiero się poznajemy, a ten jest inny od poprzedniego. Ale bardzo jestem z niego zadowolony. W nocy powinienem minąć Przylądek Finisterre” – dodał Bullens.
Dzisiaj wszyscy mają kłopoty. Chris Stanmore-Major płynął bardzo szybko w okolicach Gran Canarii na pełnym grocie i genui zastanawiając się, czy prędkość nie jest za duża, kiedy przyszedł szkwał, który postawił go do wiatru. Jednocześnie puściło dolne mocowanie żagla, który poleciał w górę trzymany tylko przez fał i szoty. „Stójki relingu z przodu są połamane. Udało mi się dość szybko zebrać żagiel na dół i zacząć działać. Przepływający w pobliżu statek zmienił kurs, więc wywołałem go przez radio żeby powiedzieć, że wszystko dobrze. Jak tylko się rozłączyłem, szoty przerwały się i żagiel znów poleciał w górę, tym razem trzymany tylko przez fał” – relacjonował Anglik po południu, kiedy udało się uzyskać z nim kontakt telefoniczny. Udało mu się „zwodować” żagiel i później wyciągnąć go na pokład.
„Żagiel kosztuje 10 000 funtów i nie mam pieniędzy na drugi. Nie możemy też wymieniać żagli w trakcie wyścigu bo są za to naliczane punkty karne, więc musiałem go wyciągnąć. To około 70-80 kilo. Plus woda. Wygląda na to, że moja szansa na dogonienie czołówki właśnie prysła, a zamiast tego miałem tylko kolejne problemy” – dodał Stanmore-Major. „Roler żagla przedniego jest zniszczony, ale dobrze, że genua nie zawinęła się gdzieś w takielunku, nie spowodowała uszkodzenia masztu, salingów czy grota. To byłaby absolutna katastrofa. Ale regaty są dookoła świata, a nie tylko do Cape Town”.
Prowadzących stawkę Brada Van Liew i Zbigniewa Gutkowskiego dzieli od Kapsztadu jeszcze około 4 700Mm.
Zapraszamy na www.velux5OCEANS.com
Dołącz do nas na http://twitter.com/velux5oceans_pl
Dołącz do nas na http://www.facebook.com/Velux5OceansPL
Oglądaj nas na Youtube www.youtube.com/velux5OCEANS2010
Regaty VELUX 5 OCEANS – The Ultimate Solo Challenge
Regaty VELUX 5 OCEANS są największym indywidualnym wyzwaniem w żeglarstwie. Już ponad 500 osób znalazło się w przestrzeni kosmicznej, a wciąż mniej niż 180 samotnie opłynęło świat (trasą wokół Przylądka Horn). VELUX 5 OCEANS to cykl pięciu odcinków wymagających wyjątkowej odporności na stres, składających się na maraton dookoła kuli ziemskiej o długości 30 tysięcy mil morskich. Regaty, organizowane co cztery lata od 1982 r., były początkiem kariery dla kilku najlepszych żeglarzy świata. VELUX 5 OCEANS to nie tylko najdłuższy, ale również najstarszy rejs dookoła świata. VELUX 5 OCEANS wyznacza nowe trendy w zawodach regatowych wprowadzając w tym roku klasę Eco 60, która jest symbolem oszczędności, dostępności i szacunku dla środowiska.
VELUX
Dzięki światłu dziennemu i świeżemu powietrzu, których dostarczają produkty VELUX, powstają lepsze warunki mieszkalne. Oferta VELUX obejmuje szeroki asortyment okien do poddaszy oraz świetlików wraz z rozwiązaniami przeznaczonymi do płaskiego dachu. VELUX oferuje również różnego rodzaju rolety wewnętrzne i zewnętrzne, żaluzje, produkty izolacyjne oraz do zdalnego sterowania, a także panele solarne przeznaczone do montażu
na dachu. Grupa VELUX posiada swoje fabryki w 11 krajach, a przedstawicielstwa handlowe w blisko 40 krajach. Jest jedną z najsilniejszych marek na światowym rynku materiałów budowlanych, a jej produkty są sprzedawane niemal na całym świecie. W Grupie VELUX zatrudnionych jest około 10 tys. osób, a jej właścicielem jest VKR Holding A/S.
Firma VELUX Polska, będąca częścią Grupy VELUX, jest obecna na polskim rynku od 1989 roku. Biuro handlowe VELUX Polska funkcjonuje od 1990 roku. Pierwszą fabrykę w Gnieźnie otwarto w 1998 roku, a kolejna powstała
w 2003 roku w Namysłowie. Wszystkie fabryki w Polsce otrzymały certyfikat jakości ISO 9001 oraz ISO 14001 zgodności produkcji z zasadami ekologii, jak również OHSAS 18001 z zasadami bezpieczeństwa i higieny pracy. Zatrudnienie VELUX w Polsce systematycznie rośnie, obecnie w fabrykach i spółce handlowej pracuje ponad 1 300 osób.
Clipper Ventures
W tym roku mija 41 lat od kiedy Sir Robin Knox Johnston po raz pierwszy samotnie opłynął świat. Obecnie jako prezes Clipper Ventures jest jednym z największych promotorów regat dookoła świata. Firma Clipper Ventures, założona w 1995 r. zajmuje się przygotowaniem i promocją największych wydarzeń żeglarskich, które przyciągają wielu uczestników, generują znaczące przychody, zainteresowanie mediów i sponsorów. Knox-Johnston zakładając Clipper Venture kierował się zasadą, że żeglarstwo powinno być dostępne dla wszystkich, dlatego zainicjował regaty Clipper Round the World Race, które do tej pory ukończyło 2 tysiące osób.
www.clipper-ventures.com