Velux 5 Oceans: "Gutek" nie będzie ryzykował
Zbigniew „Gutek” Gutkowski biorący udział w regatach samotników dookoła świata Velux 5 Oceans, dopłynął w niedzielę do Fortalezy. Po wczorajszej wizycie u lekarza okazało się, że zaplanowany na zaledwie trzy dni postój trzeba będzie przedłużyć.
ZBIGNIEW GUTKOWSKI PRZEDŁUŻA POSTÓJ W BRAZYLII
Polski zawodnik leczy złamane żebro i naprawia jacht
„Diagnoza jest taka, jak przypuszczałem" - mówi Gutek. „Mam złamane jedno żebro, drugie jest pęknięte. To złamane jest złamane w taki sposób, że przy każdym kaszlnięciu czy wysiłku fizycznym końcówki kości przesuwają się i wbijają w mięśnie. Może się zdarzyć, że wbiją się w płuco, co grozi w najlepszym wypadku odmą i koniecznością wykonania pewnej operacji, żeby odpowietrzyć płuco."
Zarówno lekarz na miejscu, jak również konsultanci medyczni regat oraz poproszony o opinię w Polsce dr. Roman Marczewski, który widział zdjęcia rentgenowskie obrażeń polskiego żeglarza, są zgodni co do zaleceń. Gutkowski powinien pozostać w porcie, aby kości zregenerowały się na tyle, żeby zminimalizować ryzyko obrażeń wewnętrznych. Potem może kontynuować regaty. Komisja regatowa oficjalnie potwierdza, iż nie ma limitu czasowego, jeśli chodzi o postój w porcie podyktowany względami technicznymi.
„Ani przez moment nie myślałem o przerwaniu wyścigu" - zapewnia Gutek. „Jeżeli poczekam tutaj 10 dni, to niczego nie zmieni, jeśli chodzi o punktację w tym etapie, nadal będę czwarty. Ale nie będę aż tak bardzo ryzykował swojego życia. Będę też mógł naprawić usterki na Operon Racing, czyli bukszpryt, mocowanie sztagu, alternator. Chcę też porozmawiać z właścicielami tutejszej stoczni na temat możliwości naprawy kila, bo w Charleston już pewnie nie będzie na to czasu."
Aby pokonać dystans ok. 3200 mil morskich, jakie dzielą Fortalezę w Brazylii od mety czwartego etapu w Charleston w Południowej Karolinie w USA, potrzeba około 18 dni żeglugi ze średnią prędkością 200 Mm na dobę. Gutek zapewnia, że w tym czasie dopłynięcie do USA jest możliwe bez zbędnego ryzyka i nacisku na wynik.
Zbigniew Gutkowski zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej regat i jako pierwszy wypłynął z portu etapowego w Punta del Este w Urugwaju, ale niestety osiem mil za równikiem musiał zmienić kurs i skierować się do Fortalezy. Z pewnością zrobi wszystko, aby znaleźć się w Charleston przed startem piątego, ostatniego etapu regat VELUX 5 OCEANS zaplanowanym na 14 maja.
Kolejność zawodników w dn. 12.04.2011 na godzinę 06.00 czasu UTC (08.00 czasu polskiego):
1.Brad Van Liew Le Pingouin (USA): 1700,1 Mm do mety, dystans ost. doby 285,1 Mm, śr. pr. 11,9 węzła
2. Derek Hatfield, Active House (CAN): 158,4 Mm do lidera, dystans ost. doby 296,1 Mm, śr. pr. 12,3 węzła
3. Chris Stanmore-Major, Spartan (UK): 346,1 Mm do lidera, dystans ost. doby 314,1 Mm, śr. pr. 13,1 węzła
4. Zbigniew Gutkowski, Operon Racing (POL): postój techniczny - Fortaleza - 3205 Mm do mety
Poniżej treść rozmowy Zbigniewa Gutkowskiego z Milką Jung:
Zbyszek Gutkowski: Niestety diagnoza jest taka jak przypuszczałem, mam złamane jedno żebro, drugie jest pękniete. Ale to złamane jest mocno połamane i te końcówki żebra są bardzo ostre, przy każdym kaszlnięciu czy wysiłku fizycznym, jak skręcam mięśnie tułowia, no i niestety jedno wychodzi z drugiego i się wbija, nie wiem, w mięśnie, a nie daj Boże wbije się w płuco, to wtedy grozi w najlepszym przypadku odmą i wtedy trzeba sobie robic taką „małą” operację, żeby się odpowietrzyć. Lekarz nie bardzo sugerował, żebym się w tym stanie gdzieś wybierał, ani tym bardziej na Ocean i to jeszcze samotnie. Mówi, że powinienem zostać tu przynajmniej 10 dni, poczekać, aż się żebro trochę zagoi i dopiero wtedy płynąc dalej.
Milka Jung: Czy w związku z tym myślisz o przerwaniu wyścigu?
Z.G.: Nie, nawet przez myśl mi to nie przeszło! Dodzwoniłem się w tej sprawie do dyrektora regat, Davida Adamsa, który powiedział, że musimy się nad tym zastanowić. Ale ja pomyślałem sobie, że nawet jeśli poczekam te 10 dni, to i tak niewiele to zmieni w punktacji regat, bo i tak będę w tym etapie czwarty. A w ciągu tego czasu będę w stanie usunać większość uszkodzeń na „Operon Racing” tak, żeby jak najmniej napraw zostało na krótki postój w Charleston. Może nawet udałoby się naprawić uszkodzony kil – musze w tej sprawie porozmawiać z właścicielami tutejszej stoczni. Zobaczymy jak to będzie, ale na pewno lepiej zostac tutaj te 10 dni – nie chcę ryzykować.
M.J.: Ile dni potrzebujesz na to, żeby pokonać trasę z Fortalezy do Charleston, czyli kiedy najpóźniej musisz wypłynąć z Fortalezy?
Biroąc pod uwagę, że 200 mil to dystans pokonywany średnio w ciągu doby, razy 20 dni, to daje nam ok. 4 tys. mil. Do Charleston mam 3200 mil, czyli rejs powinien potrwać z 18 dni, oczywiście bez presji i „ciśnienia” na prędkość łódki. Zobaczymy. Powyżej 2 tygodni, koło trzech.
M.J.: Czy masz szanse na przeprowadzenie wspomnianych napraw? Biorąc pod uwagę warunki, które są w porcie i ludzi, których masz do dyspozycji?
Jeśli chodzi o mniejsze naprawy, to na pewno tak. Myślę tutaj o zespawaniu tej części, która mi się oderwała od sztagu, mówię tutaj również o kupnie nowego alternatora do ładowania akumulatorów, na pewno można by zalaminować bukszpryt, ten, który tutaj awaryjnie naprawiałem – mógłby wytrzymać wtedy aż do La Rochelle. Zastanawiam się właśnie nad kilem, ale to już większy problem.
Zapraszamy na www.velux5oceans.com
Dołącz do nas na twitter.com/velux5oceans
Dołącz do nas na www.facebook.com/Velux5Oceans
Oglądaj nas na Youtube www.youtube.com/velux5oceans2010
Regaty VELUX 5 OCEANS - The Ultimate Solo Challenge
Regaty VELUX 5 OCEANS są największym indywidualnym wyzwaniem w żeglarstwie. Już ponad 500 osób znalazło się w przestrzeni kosmicznej, a wciąż mniej niż 180 samotnie opłynęło świat. VELUX 5 OCEANS to cykl pięciu odcinków wymagających wyjątkowej odporności na stres, składających się na maraton dookoła kuli ziemskiej o długości 30 tysięcy mil morskich. Regaty, organizowane co cztery lata od 1982 r., były początkiem kariery dla kilku najlepszych żeglarzy świata. VELUX 5 OCEANS to nie tylko najdłuższy, ale również najstarszy rejs dookoła świata. VELUX 5 OCEANS wyznacza nowe trendy w zawodach regatowych wprowadzając w tym roku klasę Eco 60, która jest symbolem oszczędności, dostępności i szacunku dla środowiska.
VELUX
Dzięki światłu dziennemu i świeżemu powietrzu, których dostarczają produkty VELUX, powstają lepsze warunki mieszkalne. Oferta VELUX obejmuje szeroki asortyment okien do poddaszy oraz świetlików wraz z rozwiązaniami przeznaczonymi do płaskiego dachu. VELUX oferuje również różnego rodzaju rolety wewnętrzne i zewnętrzne, żaluzje, produkty izolacyjne oraz do zdalnego sterowania, a także panele solarne przeznaczone do montażu na dachu. Grupa VELUX posiada swoje fabryki w 11 krajach, a przedstawicielstwa handlowe w blisko 40 krajach. Jest jedną z najsilniejszych marek na światowym rynku materiałów budowlanych, a jej produkty są sprzedawane niemal na całym świecie. W Grupie VELUX zatrudnionych jest około 10 tys. osób, a jej właścicielem jest VKR Holding A/S.
Firma VELUX Polska, będąca częścią Grupy VELUX, jest obecna na polskim rynku od 1989 roku. Biuro handlowe VELUX Polska funkcjonuje od 1990 roku. Pierwszą fabrykę w Gnieźnie otwarto w 1998 roku, a kolejna powstała w 2003 roku w Namysłowie. Wszystkie fabryki w Polsce otrzymały certyfikat jakości ISO 9001 oraz ISO 14001 zgodności produkcji z zasadami ekologii, jak również OHSAS 18001 z zasadami bezpieczeństwa i higieny pracy. Zatrudnienie VELUX w Polsce systematycznie rośnie, obecnie w fabrykach i spółce handlowej pracuje ponad 1 300 osób.
www.velux.com
www.velux.pl
Clipper Ventures
W tym roku mija 41 lat od kiedy Sir Robin Knox Johnston po raz pierwszy samotnie opłynął świat. Obecnie jako prezes Clipper Ventures jest jednym z największych promotorów regat dookoła świata. Firma Clipper Ventures, założona w 1995 r. zajmuje się przygotowaniem i promocją największych wydarzeń żeglarskich, które przyciągają wielu uczestników, generują znaczące przychody, zainteresowanie mediów i sponsorów. Knox-Johnston zakładając Clipper Venture kierował się zasadą, że żeglarstwo powinno być dostępne dla wszystkich, dlatego zainicjował regaty Clipper Round the World Race, które do tej pory ukończyło 2 tysiące osób.
Poprzednia informację z regat V5O zamieściliśmy TUTAJ