Velux 5 Oceans: etap czwarty wchodzi w fazę finałową

2011-04-14 13:10 Biuro prasowe regat VELUX 5 OCEANS
_
Autor: Ainhoa Sanchez/w-w-i.com

Po raz kolejny emocje podczas regat Velux 5 Oceans rosną - pierwsze trzy jachty wchodzą na "ostatnią prostą" czwartego etapu. Od mety w Charleston dzieli je 1500 Mm, a odległości pomiędzy zawodnikami maleją. Przewaga lidera regat Brada Van Liewa zagrożona!

Po przejściu rejonu Karaibów rozpocznie się następna faza skomplikowanej rozgrywki taktycznej, gdyż żegluga w pobliżu wybrzeży USA oznacza zmienne wiatry i lokalne prądy. Będzie się liczyła nie tylko analiza prognoz pogody, ale również znajomość akwenu i bardzo precyzyjna strategia. Tak naprawdę nie wiadomo, kto pierwszy dotrze na metę.

Brad Van Liew (jacht "Le Pingouin"), który poświęcił punkty z bramki czasowej na rzecz zajęcia lepszej pozycji do finałowego sprintu na metę, nic na tym nie zyskał. Natomiast jego rywale, Derek Hatfield ("Active House") i Chris Stanmore-Major ("Spartan") nie tylko zwiększyli swoją pulę punktów, ale jednocześnie znaleźli się w lepszym układzie atmosferycznym i teraz poważnie zagrażają liderowi.

"Obaj walczyli ciężko o punkty na bramce, podczas gdy ja zrezygnowałem z tej bitwy i skoncentrowałem się na najlepszym możliwym ustawieniu względem Charleston" - napisał Brad w swoim ostatnim blogu. "Ale okazało się, że to oni mieli lepszą pogodę i tak pewnie będzie jeszcze przez kolejną dobę. Zobaczymy, co ja dostanę, ale jak na razie sytuacja mnie nie cieszy" - dodał Amerykanin.

Hatfield najszybciej pokonał bramkę czasową, natomiast CSM już od kilku dni ma najwyższe przebiegi dobowe i zbliża się o przeciwników.

"Płynę bardzo szybko i na każdym kursie uczę się nowych sztuczek, pozwalających płynąć jeszcze szybciej" - mówił dziś rano CSM w rozmowie z biurem regat. "Jeżeli uda mi się utrzymać taką średnią wciąż będę miał szansę na objechanie rywali. Ostatnia część tego etapu będzie na pewno bardzo taktyczna, ogromne znaczenie będzie miała żegluga na słabych wiatrach i utrzymanie jak najlepszej pozycji względem mety. Teraz każdy z nas może jeszcze zyskać bardzo dużo".

Polak Zbigniew "Gutek" Gutkowski wciąż pozostaje w brazylijskim porcie Fortaleza zgodnie z zaleceniami lekarzy, aby nie forsować złamanego żebra. Jednocześnie na pokładzie Operon Racing prowadzone są naprawy wcześniejszych usterek, które zmusiły żeglarza do zawinięcia do portu.

Poprzednią informację z regat Velux 5 Oceans zamieściliśmy TUTAJ

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.