Velux 5 Oceans: Brad Van Liew niebawem minie Horn
Brad Van Liew powinien minąć 21 lutego wieczorem słynną skałę po raz trzeci w swojej karierze żeglarskiej. Według raportu pozycji o godzinie 12.00 UTC prowadzący w trzecim etapie regat Velux 5 Oceans Amerykanin na pokładzie jachtu "Le Pingouin" był zaledwie 130 mil od słynnego przylądka.
Płynący na drugim miejscu Zbigniew Gutkowski’s (Operon Racing) znajduje się 396 mil za nim i prawdopodobnie okrąży Horn dobę później. 108 mil za Polakiem płynie Derek Hatfield (Active House). Stawkę zamyka Brytyjczyk Stanmore-Major (Spartan) płynąc 160 mil za Hatfieldem.
Brad, w wieku 43 lat, już po raz trzeci samotnie będzie mijał Cape Horn, jako jeden z niewielu, którzy tego dokonali – i jako pierwszy Amerykanin. Ale żeby dołączyć do tego elitarnego grona, musi jeszcze przepłynąć przez jeden z najbardziej niebezpiecznych akwenów świata, liczący zaledwie 400 mil szerokości przesmyk pomiędzy Ameryką Południową a Antarktyką.
Wielu żeglarzom ta okolica przyniosła poważne kłopoty, wielu straciło tu życie. W edycji regat VELUX 5 OCEANS z roku 1990/91 pochodzący z RPA John Martin uderzył w zanurzoną górę lodową. Uratował go jego krajan, Bertie Reed. W edycji z roku 1994/5, siedemdziesięcioletni Brytyjczyk Harry Mitchell zaginął na morzu próbując zrealizować marzenie całego życia i okrążyć Horn. Cztery lata później Francuzka Isabelle Autissier została uratowana przez rywala, Giovanniego Soldiniego po tym, jak jej jacht wywrócił się na zachód od przylądka Horn.
W roku 1998 sam Brad Van Liew spotkał tu huraganowe wiatry i sięgające powyżej 20 metrów fale. Również Derek Hatfield ma za sobą dramatyczną akcję ratunkową, która miała miejsce w edycji VELUX 5 OCEANS 2002/03. Francuz Jean Le Cam, startujący w regatach Vendée Globe 2007/08 stracił w pobliżu Hornu kil, a jego jacht odwrócił się do góry dnem. Le Cama uratowano.
„Tu nic nie jest łatwe” – powiedział Brad Vann Liew dziś rano. “Ten niż, z którym mam obecnie do czynienia miał być płytki, ale zamiast 30 węzłów mam 50. W prognozie wiatr wzmaga się do 35-40, więc może przyjść i 60, co nie stanowi dla mnie komfortowych warunków. To jest po prostu Cape Horn – we wszystkim szczypta soli. Teraz jadę na hamulcu, próbuję być bezpieczny. Trzy refy na grocie i fok sztormowy. Chcę iść delikatnie i prosić o pozwolenie okrążenia Hornu.”
Opisując warunki, w jakich obecnie płynie jego Eco 60 Le Pingouin, Brad mówi: „Szaro i bardzo zimno. Temperatura wody około 7 stopni, to dobrze, bo nie za zimno. Fale – około 10 metrów, załamujące się, więc zalewające jacht. Próbuję utrzymać taką prędkość, żeby jechać względnie prosto i utrzymywać się w rozkołysie. To kosztuje trochę nerwów.”
“Jestem wyczerpany, mokry i zmęczony” – dodaje Van Liew. “Jestem ciągle mokry, nie ma możliwości, żeby pod pokładem było sucho. Martwię się trochę o mój system sterowania, wydaje dziwne dźwięki. To dodaje stresu, ale jeżeli mi się uda, będę w gronie bardzo niewielu żeglarzy, którzy trzykrotnie, samotnie, okrążyli Horn. Jeżeli spojrzeć na gwiazdy klasy Open 60 – wielu z nich nie zaszło aż tak daleko. Bardzo chciałbym, żeby się udało. Ale to jeszcze przede mną".
Po okrążeniu przylądka Horn do mety w Urugwaju, w Punta del Este, pozostaje jeszcze 1300 mil morskich.
Poniżej fragment blogu Amerykanina:
Staram się jak mogę utrzymać przed niżem w trakcie objeżdżania Hornu. Nie jest łatwo, bo miałem awarię systemu sterowania i musiałem poświęcić kilka godzin na naprawę. Nagrałem film, więc pewnie niedługo go obejrzycie. Teraz jestem jakieś 150 Mm od Hornu. Ciekawe, czy będę miał tyle szczęścia żeby opłynąć go po raz trzeci w życiu. Ile osób dokonało tego trzy razy? Nie mam pojęcia, ale chyba nie tak dużo. (...)
Wieje do 50 węzłów i są wielkie fale. Bardzo uważam na wszystko, co się dzieje na łódce. Dbanie o nią oznacza dbanie o sobie (...)
Przejście Hornu to duże emocje. Naprawdę liczę, że zobaczę go chociaż przez chwilę. (...) Powinienem tam być po południu lub wieczorem 21 lutego.
(...)
Cheers,
Brad
Kolejność zawodników w dn. 21.02.2011 na godzinę 12.00 czasu UTC (13.00 czasu polskiego):
1. Brad Van Liew, Le Pingouin (USA): 1430 Mm do mety, dystans ost. doby 315 Mm, śr. pr. 13,2 węzła
2. Zbigniew Gutkowski, Operon Racing (POL): 396 Mm do lidera, dystans ost. doby 235 Mm, śr. pr. 9,8 węzła
3. Derek Hatfield, Active House (CAN): 504 Mm do lidera, dystans ost. doby 260 Mm, śr. pr. 10,9 węzła
4. Chris Stanmore-Major, Spartan (UK): 664 mil do lidera, dystans ost. doby 349 Mm, śr. pr. 14,6 węzła
Regaty VELUX 5 OCEANS to wokółziemskie regaty samotników z przystankami w pięciu portach etapowych. Żeglarze wystartowali z La Rochelle we Francji 17 października 2010. Do Kapsztadu (7500Mm) dopłynęli po około miesiącu. Start drugiego etapu do Wellington w Nowej Zelandii miał miejsce 16 grudnia 2010 (7000Mm). Trzeci etap ruszył 6 lutego 2011 do Punta del Este w Urugwaju (5800Mm), skąd 27 marca wypłyną do Charleston w USA (5700Mm). W piątym etapie (start 14 maja) powrócą do francuskiego La Rochelle (3600Mm) i tym samym wokółziemska pętla licząca ok. 30 000 mil morskich zostanie zamknięta.
Zapraszamy na www.velux5oceans.com
Dołącz do nas na twitter.com/velux5oceans
Dołącz do nas na www.facebook.com/Velux5Oceans
Oglądaj nas na Youtube www.youtube.com/velux5oceans2010
Regaty VELUX 5 OCEANS – The Ultimate Solo Challenge
Regaty VELUX 5 OCEANS są największym indywidualnym wyzwaniem w żeglarstwie. Już ponad 500 osób znalazło się w przestrzeni kosmicznej, a wciąż mniej niż 180 samotnie opłynęło świat. VELUX 5 OCEANS to cykl pięciu odcinków wymagających wyjątkowej odporności na stres, składających się na maraton dookoła kuli ziemskiej o długości 30 tysięcy mil morskich. Regaty, organizowane co cztery lata od 1982 r., były początkiem kariery dla kilku najlepszych żeglarzy świata. VELUX 5 OCEANS to nie tylko najdłuższy, ale również najstarszy rejs dookoła świata. VELUX 5 OCEANS wyznacza nowe trendy w zawodach regatowych wprowadzając w tym roku klasę Eco 60, która jest symbolem oszczędności, dostępności i szacunku dla środowiska.
VELUX
Dzięki światłu dziennemu i świeżemu powietrzu, których dostarczają produkty VELUX, powstają lepsze warunki mieszkalne. Oferta VELUX obejmuje szeroki asortyment okien do poddaszy oraz świetlików wraz z rozwiązaniami przeznaczonymi do płaskiego dachu. VELUX oferuje również różnego rodzaju rolety wewnętrzne i zewnętrzne, żaluzje, produkty izolacyjne oraz do zdalnego sterowania, a także panele solarne przeznaczone do montażu na dachu. Grupa VELUX posiada swoje fabryki w 11 krajach, a przedstawicielstwa handlowe w blisko 40 krajach. Jest jedną z najsilniejszych marek na światowym rynku materiałów budowlanych, a jej produkty są sprzedawane niemal na całym świecie. W Grupie VELUX zatrudnionych jest około 10 tys. osób, a jej właścicielem jest VKR Holding A/S.
Firma VELUX Polska, będąca częścią Grupy VELUX, jest obecna na polskim rynku od 1989 roku. Biuro handlowe VELUX Polska funkcjonuje od 1990 roku. Pierwszą fabrykę w Gnieźnie otwarto w 1998 roku, a kolejna powstała w 2003 roku w Namysłowie. Wszystkie fabryki w Polsce otrzymały certyfikat jakości ISO 9001 oraz ISO 14001 zgodności produkcji z zasadami ekologii, jak również OHSAS 18001 z zasadami bezpieczeństwa i higieny pracy. Zatrudnienie VELUX w Polsce systematycznie rośnie, obecnie w fabrykach i spółce handlowej pracuje ponad 1 300 osób.
Clipper Ventures
W tym roku mija 41 lat od kiedy Sir Robin Knox Johnston po raz pierwszy samotnie opłynął świat. Obecnie jako prezes Clipper Ventures jest jednym z największych promotorów regat dookoła świata. Firma Clipper Ventures, założona w 1995 r. zajmuje się przygotowaniem i promocją największych wydarzeń żeglarskich, które przyciągają wielu uczestników, generują znaczące przychody, zainteresowanie mediów i sponsorów. Knox-Johnston zakładając Clipper Venture kierował się zasadą, że żeglarstwo powinno być dostępne dla wszystkich, dlatego zainicjował regaty Clipper Round the World Race, które do tej pory ukończyło 2 tysiące osób.