Velux 5 Oceans: 3 dni do startu czwartego etapu
Już w niedzielę czterech zawodników wyruszy z urugwajskiego Punta del Este do Charleston w Południowej Karolinie (USA). Rozpoczną w ten sposób czwarty etap regat Velux 5 Oceans - taktycznie najtrudniejszy a jednocześnie najbezpieczniejszy ze wszystkich. Do tej pory wszystkie jachty przeszły przegląd, część prac – w tym na polskim Operon Racing – jeszcze trwa.
„Urugwaj to miejsce głównie turystyczne, nie ma tu niestety profesjonalnych stoczni ani sprzętu dostępnego w portach dysponujących pełną infrastrukturą do obsługi żeglarzy” – powiedział wczoraj Zbigniew „Gutek” Gutkowski, który od momentu przybycia do Punta del Este stara się naprawić uszkodzony kil swojego jachtu. „Ponieważ korzystamy z jedynego dźwigu w tym kraju, nie możemy dostać pozwolenia, aby "Operon Racing" był w górze dłużej niż kilka godzin. Jutro przed nami kolejny dzień starań, mamy pozwolenie na 6 godzin prac. Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby jak najlepiej zabezpieczyć kil i upewnić się, że można żeglować bezpiecznie. Prawdopodobnie nie uda nam się wszystkiego naprawić, więc prace będziemy kontynuować w Charleston. Wszystkie prace poza tym zakończyliśmy z sukcesem” – dodał.
Czwarty etap regat będzie rozgrywany właściwie cały czas wzdłuż wybrzeża – najpierw Ameryki Południowej, potem Północnej. Nie będzie również monstrualnych fal, jakie towarzyszyły żeglarzom przez dwa ostatnie etapy na Oceanie Południowym. „Na pewno będzie dużo bezpieczniej” – mówi Gutkowski – „Ale będzie to jeden z trudniejszych etapów pod względem taktycznym” – dodaje.
„Będziemy musieli ominąć Wyż Świętej Heleny, później znowu równik, strefa pasatów i antypasatów, także bardzo trudny etap technicznie, strategicznie i meteorologicznie.”
Wiadomo jednak, że w regatach oprócz dobrego przygotowania oraz wiedzy i umiejętności liczy się jednak szczęście. Do tej pory sprzyjało ono Polakowi, który pomimo różnych kłopotów, jakie przydarzały się również innym zawodnikom, wciąż zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.
„Nic nie jest proste” – zapewnia Gutek. „To jest tak długi wyścig, że wszystko może się zdarzyć kilka razy. Już parę razy myślałem, że wykorzystałem swój limit pecha i szczęścia, jednak cały czas coś się dzieje. Przed nami kolejne 6 000 mil, trzeba będzie walczyć, to prawdopodobnie kolejne 25-30 dni na wodzie.”
O czwartym etapie powiedzieli również:
Chris Stanmore-Major:
„Taktyka to coś, na czym na pewno muszę się teraz skoncentrować – to nie jest moja najmocniejsza strona, ale w trakcie poprzednich trzech etapów uczyłem się pływania również przy słabym wietrze.
Brad pokazał, że taktycznie jest bardzo dobry, więc można założyć, że to się nie zmieni. Gutek jest prawdziwym mistrzem taktyki i patrząc na nich obu powinienem robić notatki. Jeżeli ktokolwiek popełni błąd, wyląduje dużo dalej niż reszta.
Moim celem na ten etap jest przypłynąć 40 sekund przed Gutkiem. Wiem, że najlepsze osiągi mój jacht miał na Oceanie Południowym, ale teraz odjęliśmy tyle wagi ile tylko się dało. Nie może być już lżejszy, a ja wiem już, jak nim jechać przy słabym wietrze – no i mam nadzieję, że będzie to dobra kombinacja.”
Derek Hatfield:
„Jak się dobrze zagra w tym etapie, to bardzo się to opłaci, ale jak źle, można skończyć na samym końcu. To naprawdę będzie sprawdzian taktyczny. W ostatnim etapie miałem problemy z zasilaniem, więc nie miałem takiego dostępu do prognoz jak powinienem.
Lubię te wody, czuję, że płynę w stronę domu. Naprawdę znam dobrze Północny Atlantyk, co może być moją przewagą.
Wszyscy będziemy próbować zrzucić Brada z piedestału. To wspaniały żeglarz i świetny przyjaciel, ale jak znajdziemy się na wodzie, każdy będzie go cisnął. Myślę, że Brad będzie musiał często oglądać się za siebie, wiedząc, że depczemy mu po piętach.”
Brad Van Liew:
„Pogoda za każdym razem stanowi ogromne wyzwanie, ale tutaj będzie zupełnie inna. Może się okazać, że wypłyniemy z Punta del Este prosto w sztorm, co byłoby nie do końca normalne. Typowy scenariusz to słabe wiatry do Cabo Frio. Potem południowo-wschodni pasat do równika. Potem strefa okołorównikowa. Jak już się stamtąd wydostaniemy, wschodnie pasaty aż do szerokości Karaibów. A potem znów zmienne warunki przez resztę trasy do Charleston. Będzie dużo pracy przy zmianach żagli, więcej ciężkiej pracy w czysto żeglarskim sensie niż tylko zapinanie pasów i jazda do przodu. Będzie bardzo dużo taktyki. W tym etapie jedna zła decyzja może oznaczać, że zostaniesz z tyłu. Jednocześnie dobry ruch sprawia, że możesz zyskać bardzo dużą przewagę. My naprawdę płyniemy blisko siebie i wszyscy walczymy, więc nie będzie łatwo. Wracamy do gry w szachy zamiast walki o przetrwanie. Wciąż można zebrać dużo punktów, gra wciąż się toczy, a wynik nie jest oczywisty. Mam ogromną motywację, żeby dotrzeć do Charleston na pierwszym miejscu. Tam są moje dzieci, moja rodzina, mój dom. Im wcześniej tam przypłynę, tym więcej czasu będę mógł tam spędzić. Mentalnie to ogromna odpowiedzialność, muszę więc zachować zimną krew i nie podniecać się zbytnio tym, że jadę do domu. Muszę się bardzo pilnować i nie zrobić nic głupiego.”
Etap czwarty rusza w niedzielę, 27 marca, o godzinie 13.00 lokalnego czasu (17.00 UTC, 18.00 czasu polskiego).
Regaty VELUX 5 OCEANS to wokółziemskie regaty samotników z przystankami w pięciu portach etapowych. Żeglarze wystartowali z La Rochelle we Francji 17 października 2010. Do Kapsztadu (7500Mm) dopłynęli po około miesiącu. Start drugiego etapu do Wellington w Nowej Zelandii miał miejsce 16 grudnia 2010 (7000Mm). Trzeci etap ruszył 6 lutego 2011 do Punta del Este w Urugwaju (5800Mm), skąd 27 marca żeglarze wypłyną do Charleston w USA (5700Mm). W piątym etapie (start 14 maja) powrócą do francuskiego La Rochelle (3600Mm) i tym samym wokółziemska pętla licząca ok. 30 000 mil morskich zostanie zamknięta.
Zapraszamy na www.velux5oceans.com
Dołącz do nas na twitter.com/velux5oceans
Dołącz do nas na www.facebook.com/Velux5Oceans
Oglądaj nas na Youtube www.youtube.com/velux5oceans2010
Regaty VELUX 5 OCEANS – The Ultimate Solo Challenge
Regaty VELUX 5 OCEANS są największym indywidualnym wyzwaniem w żeglarstwie. Już ponad 500 osób znalazło się w przestrzeni kosmicznej, a wciąż mniej niż 180 samotnie opłynęło świat. VELUX 5 OCEANS to cykl pięciu odcinków wymagających wyjątkowej odporności na stres, składających się na maraton dookoła kuli ziemskiej o długości 30 tysięcy mil morskich. Regaty, organizowane co cztery lata od 1982 r., były początkiem kariery dla kilku najlepszych żeglarzy świata. VELUX 5 OCEANS to nie tylko najdłuższy, ale również najstarszy rejs dookoła świata. VELUX 5 OCEANS wyznacza nowe trendy w zawodach regatowych wprowadzając w tym roku klasę Eco 60, która jest symbolem oszczędności, dostępności i szacunku dla środowiska.
VELUX
Dzięki światłu dziennemu i świeżemu powietrzu, których dostarczają produkty VELUX, powstają lepsze warunki mieszkalne. Oferta VELUX obejmuje szeroki asortyment okien do poddaszy oraz świetlików wraz z rozwiązaniami przeznaczonymi do płaskiego dachu. VELUX oferuje również różnego rodzaju rolety wewnętrzne i zewnętrzne, żaluzje, produkty izolacyjne oraz do zdalnego sterowania, a także panele solarne przeznaczone do montażu na dachu. Grupa VELUX posiada swoje fabryki w 11 krajach, a przedstawicielstwa handlowe w blisko 40 krajach. Jest jedną z najsilniejszych marek na światowym rynku materiałów budowlanych, a jej produkty są sprzedawane niemal na całym świecie. W Grupie VELUX zatrudnionych jest około 10 tys. osób, a jej właścicielem jest VKR Holding A/S.
Firma VELUX Polska, będąca częścią Grupy VELUX, jest obecna na polskim rynku od 1989 roku. Biuro handlowe VELUX Polska funkcjonuje od 1990 roku. Pierwszą fabrykę w Gnieźnie otwarto w 1998 roku, a kolejna powstała w 2003 roku w Namysłowie. Wszystkie fabryki w Polsce otrzymały certyfikat jakości ISO 9001 oraz ISO 14001 zgodności produkcji z zasadami ekologii, jak również OHSAS 18001 z zasadami bezpieczeństwa i higieny pracy. Zatrudnienie VELUX w Polsce systematycznie rośnie, obecnie w fabrykach i spółce handlowej pracuje ponad 1 300 osób.
Clipper Ventures
W tym roku mija 41 lat od kiedy Sir Robin Knox Johnston po raz pierwszy samotnie opłynął świat. Obecnie jako prezes Clipper Ventures jest jednym z największych promotorów regat dookoła świata. Firma Clipper Ventures, założona w 1995 r. zajmuje się przygotowaniem i promocją największych wydarzeń żeglarskich, które przyciągają wielu uczestników, generują znaczące przychody, zainteresowanie mediów i sponsorów. Knox-Johnston zakładając Clipper Venture kierował się zasadą, że żeglarstwo powinno być dostępne dla wszystkich, dlatego zainicjował regaty Clipper Round the World Race, które do tej pory ukończyło 2 tysiące osób.
Poprzednią informację z regat Velux 5 Oceans zamieściliśmy TUTAJ