TSR’2009 – Finiszują i sztormują
Na trasę pierwszego etapu tegorocznych Tall Shps’ Races wystartowali z Gdyni do Sankt Petersburga w niedzielę 5 lipca w pogodnych nastrojach, ale Bałtyk – a właściwie Zatoka Fińska – nauczyły wielu młodych żeglarzy respektu i pokory wobec morza.
Bałtyk pokonali szybko, przy sprzyjających wiatrach, potem na przejściu do Zatok Fińskiej rozdmuchało się i właśnie wtedy – gdy pierwsze żaglowce docierały już do mety – wydarzyła się poważna awaria na „Pogorii”. Piękna gdyńska barkentyna straciła wszystkie trzy maszty i wycofała się z regat. Na szczęcie nie ucierpiał nikt na jej pokładzie, ale z pewnością wypadek ten wpłynął deprymująco na inne załogi. Na Zatoce Fińskiej nadal mocno dmucha, dzisiaj – w czwartek 9 lipca, do godz. 5 rano – osiągnęło metę 37 jednostek, tymczasem 34 inne już się wycofały z wyścigu. Pierwszy na mecie i pierwszy w klasie „A” był norweski „Christian Radich”, wielokrotny zwycięzca regat, tym razem lepszy od „Mira” i „Daru Młodzieży” (miejsca 5. i 6.). Spośród szczecińskich jednostek do wspomnianej godz. 5 rano osiągnęły metę tylko dwa jachty - „Dar Szczecina” – 18. na mecie, 4. miejsce w swojej klasie „C”, i „Sharki” – miejsca 33/11. Tak więc tradycyjnie najlepszym z naszych jachtów okazał się „Dar Szczecina”, z kapitanem Jurkiem Szwochem – gratulujemy! Rano do mety płynęły jeszcze „Fryderyk Chopin”, „Wanda Maria” i „Butterfly”, natomiast pozostałe nasze jachty albo już wycofały się z regat
i szukają schronienia w najbliższych portach – „Kapitan Głowacki”, „Hajduk”, „Gaudeamus” i „Endorfina”, albo nie podały swojej pozycji – „Ulysses” i „Dziwna”. Przypomnę, że oficjalna reprezentacja naszego miasta jest na pokładach „Daru Szczecina” „Hajduka” i „Fryderyka Chopina”; na pozostałych szczecińskich jachtach są załogi z tzw. wolnego naboru.
Tak więc na ponad 100 jednostek, które wystartowały z Gdyni tylko 68 pozostawało dzisiaj na liście regatowej – po osiągnięciu mety lub w drodze, i niestety należy się spodziewać, że ostatecznie na mecie zamelduję się jeszcze mniej jachtów. Ta wielka międzynarodowa impreza żeglarska jaką jest The Tall Ships’ Races ma na szczęście inne cele, regatowe etapy dodają jej przysłowiowej „adrenaliny”, ale ważniejsze jest bezpieczeństwo młodych żeglarzy i promocja gospodarzy poszczególnych etapów. Wycofanie się z wyścigu nie deprecjonuje kapitanów i załóg, jest głosem rozsądku. Podobnie bywało w poprzednich latach, kiedy nawet przerywano wyścigi i skracano trasy regat z powodu sztormów, lub z powodu …ciszy na morzu. Morze to zawsze morze, nasz „mały” Bałtyk nie jest wyjątkiem…
Zainteresowanym przebiegiem regat polecam zaglądanie na stronę Sail Training International -The Tall Ships Races 2009 - Fleet Race Positions (kolejność na mecie), i Fleet Tracking (aktualna pozycja jachtów, na mapie). Przez najbliższe dni uczestników regat gościł będzie Sankt Petersburg. Równocześnie Gdańsk zaprasza na weekend na Sail Gdańsk, a Szczecin na Dni Odry i zakończenie Flisu Odrzańskiego. Co wybrać?