Trophee Marie-Agnes Peron

2008-06-23 14:23 Marek Gałkiewicz
_
Autor: FOT. MAREK GAŁKIEWICZ

Marek Goły Gałkiewicz informuje: 5 Kt...4 Kt... 5 Kt... W takich warunkach odbywają się wczoraj rozpoczęte regaty samotników Trophee Marie-Agnes Peron. Gościnna Bretania zafundowała nam tym razem dużo słońca, ale za to mało wiatru. Na kolejnych regatach klasy Mini spotkaliśmy się tym razem w Douarnenez - sardynkowej stolicy Francji. Po poprzednich (Demi-Cle), wiemy dosyć dobrze w jakich warunkach nasze Mini żegluje najszybciej. 12 węzłów wiatru rzeczywistego to absolutne minimum i w tych warunkach nie ustępujemy nikomu szybkością. Od 14 węzłów jesteśmy szybsi od większości konkurentów. Te regaty, jak przewiduje prognoza będą raczej słabowiatrowe , więc nie możemy spodziewać się wyniku na miarę naszych marzeń. Potwierdzają to pierwsze, poranne (0500 UTC) dane i ranking z wyścigu. Jarek Kaczorowski na Allianz.pl jest na razie 52 w generalce (na 82 łódki) i pewnie bije pięścią o pokład i prosi o parę węzłow więcej...    

Miejmy nadzieję ze w następnych regatach  - Mini Fastnet, odbywających się za tydzień,  powieje i łódka pokaże swój potencjał.

Trasa tegorocznego Map wiedzie z Douarnenez (start) na zachód, dookoła przylądka Pointe du Raz, dalej na południe od zdradliwych Iles de Glenan, dookoła  Ile de Groix i Plateau des Birvideaux. W drodze powrotnej - Chaussee de Sein, Basse du Lis, Basse Vieille i do mety w Douarnenez. W sumie około 220 Nm.
Jarek wyszedł ze startu z prawej strony i  po zwrocie  minął boję rozprowadzającą (ok. 2 Nm na wiatr) na około 20 - tej pozycji. Dalej pofrunęły w górę asymetryki , cała flota oddaliła się w kierunku pierwszego way-pointu - wyspy La Plate i tyle ich widziałem. A co widziałem - znajdziecie na zdjęciach.
Pozdrowienia z Douarnenez
Goły

        

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.