RSX Team żegluje na Majorce

RSXteam informuje z Majorki: W niedzielę odbyły się pierwsze dwa wyścigi jubileuszowych 40-tych regat "Princessa Sophia Trophy". Regaty zaliczane są do Pucharu Świata, który jest aktualnie cyklem siedmiu imprez. Finałowe regaty odbędą się we wrześniu w Weymouth w Wielkiej Brytanii. Regulamin Pucharu Świata można znaleźć na stronie www.sailing.org
Na Majorce mamy w planie rozegranie 10 wyścigów w ciągu pieciu dni i finału to jest "wyścigu medalowego" w dniu 10 kwietnia (piątek).
Inauguracyjnego dnia na wodzie panowały warunki wymagające od zawodników dużego wkładu pracy - "pompowania żaglem". Czyli wiało bardzo słabo. Prędkość wiatru wahała się w zakresie od 6 do 9 węzłów. Mocno kręciło i podstawową sprawą było idealne wyczucie zmian kierunku wiatru. To dawało szanse walki o najwyższe pozycje.
Mężczyźni są podzieleni na dwie grupy, kobiety natomiast rywalizują w jednej. W pierwszym wyścigu żółtej grupy, po świetnym starcie z lewej strony linii startu z czołówką żeglował Piotrek Myszka, który jako pierwszy zameldował się na górnym znaku. Przewagę powiększył zdecydowanie na baksztagu i było już wiadome, że jeśli nic złego się nie stanie to raczej zwycięży. Wygrał pierwszy wyścig z 40-tosekundową przewagą. Niestety w drugim wyścigu błędy taktyczne spowodowały, że Piotrek ukończył wyścig na 7 miejscu. Kamil Zwolak, Michał Majewski i Michał Przybytek przy dobrych startach nie ustrzegli się błędów na trasie. Dwóch pierwszych uplasowało się pod koniec trzeciej dziesiątki w klasyfikacji ogólnej. Łukasz Grodzicki (niebieska grupa) oba wyścigi żeglował od startu bardzo dobrze, konsekwentnie wykorzystując zmiany wiatru. Wywalczył dwa trzecie miejsca. Maksymilian Wójcik w obu wyścigach ocierał się o pierwszą dziesiątkę niebieskiej grupy. Słabsza dyspozycja na kursach "z wiatrem" spowodowała, że dwukrotne dopłynął na metę na 11. pozycji. W klasyfikacji generalnej prowadzi brązowy medalista z Pekinu Shahar Zubari - Izrael.
Małgorzata Białecka w pierwszym wyścigu wystartowała bardzo dobrze. Nie traciła kontaktu ze ścisłą czołówką. W pierwszym wyścigu brak dyscypliny taktycznej to powód utraty kilkunastu pozycji - dopłynęła 14. Drugi wyścig prowadziła, jednak nie dała rady obronić się przed trzema dziewczynami na ostatnim kursie z wiatrem. To i tak udany początek pamiętając, że Gosia jeszcze na ostatnim zgrupowaniu chorowała. Słabszy początek zanotowała Agata Brygoła, która cały czas ciężko pracując, ukończyła wyścigi kolejno na 16 i 13 miejscu. Prowadzi Hiszpanka Marina Alabau.