Rewelacyjny początek bojerowych ME w wykonaniu Polaków. Absolutna dominacja
Karol Jabłoński prowadzi, Michał Burczyński zajmuje drugie, a Łukasz Zakrzewski trzecie miejsce w rozgrywanych na Balatonie mistrzostwach Europy klasy DN. Aktualny mistrz świata wygrał dwa z trzech wyścigów przeprowadzonych pierwszego dnia zawodów.
Jabłoński rozpoczął zmagania od drugiej lokaty. W kolejnych dwóch wyścigach nie miał już sobie równych i z czterema punktami na koncie zdecydowanie przewodzi stawce w klasyfikacji generalnej. Za jego plecami plasuje się Burczyński, który po zwycięstwie w inauguracyjnym wyścigu w drugim zaliczył "wpadkę", zajmując dopiero 13. miejsce. W trzeciej odsłonie zmagań wrócił jednak na właściwe tory, ulegając jedynie Jabłońskiemu.
Podium po pierwszym dniu zawodów uzupełnia Łukasz Zakrzewski. Najmłodszy z trójki Polaków w poniedziałek pływał bez błysku, za to najrówniej – obok Jabłońskiego – spośród zawodników aspirujących do medali.
Na wtorek na zamarzniętej tafli jeziora Balaton zaplanowano kolejne wyścigu. Nie wiadomo jednak, czy pogoda pozwoli na dokończenie regat. – Miejsce regat to niespodzianka dla wszystkich uczestników. Wcześniej brano pod uwagę Szwecję, Finlandię i Estonię, jednak po analizie prognoz pogody – przewidywanych opadów śniegu i deszczu organizator – IDNIYRA Europe i wykonawca – czeska flota DN zdecydował się na powrót na południe Europy. To dość ryzykowna decyzja, bo mimo grubego lodu na Balatonie trwa właśnie ocieplenie nawet do 8 stopni na plusie – informuje komandor floty polskiej DN, Jerzy Sukow.