Regaty o Bursztynowy Puchar Neptuna
Od dziesięciu lat organizowane w ramach Regat Nord Cup podczas gdańskiego Baltic Sail Regaty o Bursztynowy Puchar Neptuna tym razem z pogodą miały pecha. Wiatru zabrakło, a gdyby nie skrócenie trasy, to uczestnicy mogli by nie zdążyć na wręczenie trofeum na scenie na Ołowiance.
Wyścig odbywa się w tak zwanej formule australijskiej, czyli startuje wszystko, co pływa, a zwycięża bezwzględnie najszybszy. Mogą startować olbrzymie maszyny regatowe obok desek surfingowych i latających łódek klasy Moth (Ćma).
Bursztynowy Puchar Neptuna to statuetka Boga Mórz dzierżącego olbrzymią, bursztynową muszlę. Początkowo puchar był przekazywany zdobywcy na rok aż do kolejnej edycji wyścigu. Po sporych perypetiach celno granicznych, kiedy to jego zdobywca wziął statuetkę do domu, do Kaliningradu i miał kłopoty na granicy z przywiezieniem jej do Gdańska, puchar pozostaje w siedzibie Fundacji Gdańskiej, a zwycięzca upamiętniany jest stosowną inskrypcją.
W tym roku, chociaż pogoda faworyzowała zdecydowanie najlżejsze jednostki, zwyciężył jacht „Scamp 27”. Jego czas przebycia i tak już skróconej trasy, wyniósł ponad trzy i pół godziny. Radość ze zdobycia tego cennego trofeum była ogromna, co zresztą widać na zdjęciach.
Wyniki regat ogłaszał sędzia główny, Tomasz Sawukinas w obecności dyrektora regat Nord Cup, Michała Korneszczuka, a puchar wręczał prezes Fundacji Gdańskiej, Jacek Bendykowski.
Dołączamy się do gratulacji dla zwycięzców!