Regaty na otwarcie sezonu w „Kotwicy”

2018-05-05 1:22 Marek Zwierz

W tym roku pierwszeństwo w rozpoczęciu sezonu regatowego na Zatoce Gdańskiej przypadło klubowi Marynarki Wojennej „Kotwica”.

Jacht Klub Marynarki Wojennej „Kotwica” to jeden z najstarszych klubów żeglarskich w Polsce. W przyszłym roku będzie obchodził stulecie powstania, a w 2018 mija 60 lat od jego reaktywacji po epoce stalinowskiej. Uczczeniem tych rocznic będzie seria regat z których część ma szansę na stałe zadomowić się na wodach Zatoki Gdańskiej. Dodatkowo jesienią odsłonięta zostanie tablica pamiątkowa poświęcona Tadeuszowi Siwcowi, chyba najbardziej znanemu żeglarzowi regatowemu „Kotwicy”.

Już 1 maja przeprowadzono regaty o Puchar Komandora Klubu, dzień później ścigano się w Regatach Flagi Państwowej by trzeciego dnia zakończyć cykl Regatami Konstytucji 3 Maja. Jacht Klub Marynarki Wojennej „Kotwica” jako pierwszy rozegrał w tym roku regaty na Zatoce Gdańskiej. Dopiero po rozdaniu pucharów sezon klubowy oficjalnie otworzył komandor, Edward Kinas.

Trzy regatowe dni to trzy wyścigi na różnych trasach. Pierwszy prowadził z Gdyni do Górek Zachodnich, gdzie na przystani zaprzyjaźnionego Jacht Klubu Conrada można było zakończyć ponad 20 milowy bieg imprezą integracyjną. Drugiego dnia trasa wiodła z Górek do Helu i miała niemal 30 mil. Trzeciego dnia, z Helu do Gdyni, wyścig został skrócony w związku z zapowiadanymi ciszami.

Nieprzyjemnym zgrzytem na początek sezonu było zbyt płytkie wyjście z gdyńskiego basenu żeglarskiego. Flagowy jacht „Kotwicy”, „Tornado”, utknął na mieliźnie i mimo kilku prób nie udało mu się opuścić portu. Tutaj szybka interwencja zarządzających portem jest absolutnie konieczna. Z rywalizacji wycofał się także „Scamp 27”, który po sklasyfikowaniu pierwszego dnia jako DNF nie pojawił się na starcie kolejnych wyścigów. W regatach wzięło udział 12 jachtów, co jak na pierwszą edycję cyklu jest całkiem dobrym wynikiem. Prezes PoZŻ, Bogusław Witkowski: „wygląda na to, że od przyszłego roku właśnie te regaty będą sprawdzianem, kto najszybciej przygotował swój jacht do sezonu regatowego”.

Regaty na otwarcie sezonu w „Kotwicy”
Autor: Marek Zwierz

Na mecie trzeciego dnia mogłem porozmawiać z niektórymi zwycięzcami:

Jacek Chabowski („Polled 2”):
Trudne regaty, bo bardzo zmienne warunki. Od flauty do około 20 węzłów wczoraj. Dzisiaj najbardziej nas męczyła martwa fala, która pozostała po wcześniejszym silniejszym wietrze. Troszeczkę ciężko było trymować żagle. Odczuwaliśmy też zmęczenie trzeciego dnia. Coś w tym jest. Pierwszy dzień jest zapał, drugi dzień jeszcze wystarcza kondycji, a trzeci dzień już przychodzi zmęczenie. Regaty bardzo fajne i tylko szkoda, że tak mało jachtów wystartowało. Bardzo fajnie było. Wyniki są ważne, ale nie najważniejsze. Najważniejsze, żeby to sprawiało nam wszystkim przyjemność.

Sylwia Perzewska-Pac, Krzysztof Pac i pies Hippis („Klekot”):
Regaty bardzo ciekawe, pogoda bardzo zmienna. Raz ciepło, raz zimno, no dzisiaj to już w ogóle były wiatry zmienne. Zaczynaliśmy zarefowani, kończyliśmy prawie w sztilu. Ogólnie bardzo impreza udana, również towarzysko. Piesek zmęczony, ale dopisał jako załogant, balastował, a jak się zdenerwował to i za jakieś sznurki ciągnął. Przez dwa lata pływaliśmy na śródlądziu, a teraz to był dziewiczy rejs morski „Klekota”.


Dzień Pierwszy - Regaty o Puchar Komandora Klubu – zwycięzcy:
ORC do 7,5m - PALLAS - Jan Piernikarczyk
ORC pow. 7,5m - HADAR - Jerzy Brezdeń
OPEN do 10m - TREFL - Adam Duda
OPEN pow. 10m - NAUTICUS - Maciej Górecki

Dzień drugi - Regaty Flagi Państwowej– zwycięzcy:
ORC do 7,5m - PALLAS - Jan Piernikarczyk
ORC pow. 7,5m - HADAR - Jerzy Brezdeń
OPEN do 10m - KLEKOT - Krzysztof Pac
OPEN pow. 10m - NAUTICUS - Maciej Górecki

Dzień trzeci - Regaty Konstytucji 3-go Maja– zwycięzcy:
ORC do 7,5m - PALLAS - Jan Piernikarczyk
ORC pow. 7,5m - POLLED 2 - Jacek Chabowski
OPEN do 10m - KLEKOT - Krzysztof Pac
OPEN pow. 10m - NAUTICUS - Maciej Górecki

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.