Regaty na morzu - perspektywa rozwoju klasy GP 33
Podczas tegorocznej edycji Targów Wiatr i Woda odbędzie się promocyjne spotkanie klasy GP 33, którego ideą przewodnią jest stworzenie gruntu pod powstanie związku tejże. Rozwijająca się stopniowo nowa formuła wprowadzona przez ORC gromadzi coraz więcej zwolenników i gwarantuje rywalizację bez przeliczników.
Na świecie jest obecnie siedem jachtów zbudowanych według przepisów dla tej wielkości łodzi w formule Grand Prix, z tego trzy w Polsce. Pozostałe powstały w Japonii, Niemczech, Nowej Zelandii i Brazylii. Pierwszą europejską łodzią typu GP 33 jest CYD 3308 zbudowana w Stoczni Ustka Sp.z o.o. Autor projektu to Giovanni Ceccarelli. Jacht został wykonany z laminatu epoksydowo - węglowego i wyposażony w sprzęt najbardziej renomowanych firm. Pomysłodawcą i motorem przedsięwzięcia był Konrad Smoleń, prezes Stoczni, a prywatnie żeglarz i pasjonat sportów wodnych. Ścigając się wcześniej na różnych konstrukcjach doskonale poznał ich wady i zalety. Kolejnym krokiem po święcącym sukcesy regatowe CYD 2705 (proj. Giovanni Ceccarelii), startującym w formule IMS, była większa, dziesięciometrowa łódź. Zbudowana przez Andrzeja Glebowa i Jacka Wysockiego jednostka będzie miała swą premierę podczas zbliżającej się warszawskiej imprezy. Przetestowana w ubiegłym roku przez załogę Stocznia Ustka Sailing Team (skipper Konrad Smoleń) weźmie w nadchodzącym sezonie udział w znaczących regatach o charakterze międzynarodowym (m.in. Kieler Woche, Eurocard Round Gotland Race, Mistrzostwa Świata w Flensburgu).
Drugą łódź zwodował Młodzieżowy Klub Żeglarski Bryza z Goleniowa. Projekt autorstwa Wojtka Denderskiego zakładał laminowanie w oparciu o zbrojenia szklane i żywicę poliestrową, co zapewniło dużą sztywność kadłuba przy stosunkowo niedużym nakładzie kosztów.
Jest to konstrukcja dla kogoś kto chce się ścigać w regatach, ale również czuć nieskrępowaną możliwość pływania wszędzie tam, gdzie ma ochotę. - Mówi Wojtek. - Wyposażenie pokładowe zapewnia wygodną obsługę przez zaledwie trzyosobowa załogę podczas pływania rekreacyjnego. Podczas regat zaleca się pełny skład załogi, czyli od 6 do 8 osób. - Podkreśla konstruktor.
Trzecim polskim projektem realizowanym wg formuły ORC dla klasy GP 33 jest powstające właśnie dzieło Eugeniusza Gintera i jego syna Roberta. Jacht budowany jest przez ich firmę Inter G, a jego planowe wodowanie przewidziano na wrzesień tego roku. Nadmienić w tym miejscu należy, że osoba Gienka - utytułowanego projektanta i żeglarza - jest jedną z sił napędowych nowo rozwijającej się klasy.
Na mistrzostwach Polski w Świnoujściu Gienek „rzucił nam rękawicę". Pomyśleliśmy wtedy o budowie większego jachtu. Odpowiedzią było GP 33. - Relacjonował kilka lat temu Konrad Smoleń - skipper załogi Stoczni Ustka.
Jakie są zalety nowej formuły? Czym charakteryzują się projektowane według niej łodzie i ile trzeba za nie zapłacić? Na te i inne pytania postaramy się odpowiedzieć już w najbliższą sobotę, 13.03 podczas spotkania pod hasłem: „Regaty na morzu - perspektywa rozwoju klasy GP 33", które odbędzie się o godz.15.00 w sali konferencyjnej „C" kompleksu wystawowego EXPO XXI. Wezmą w nim udział wspomniani producenci oraz żeglarze. Prelekcje poprowadzą: Jacek Wysocki, Eugeniusz Ginter, Wojtek Denderski i mierniczy ORC - Jarek Górski.
Zapraszamy serdecznie.
Marcin Rymarz
Product Manager / Stocznia Ustka Sp.z o.o.