Puchar Dąbrowy Górniczej

Klasa Omega zakończyła cykl regat w południowej części kraju regatami w Dąbrowie Górniczej na wspaniałym do uprawiania naszego sportu akwenie Pogoria III. Świeżo oddany ośrodek żeglarski miło zaskoczył profesjonalną infrastrukturą, a gospodarze zaserwowali wspaniałą gościnę.

Większość załóg spodziewała się delikatnychwarunków, jak to często w południowej części kraju bywa. Tymczasem w sobotęprzywitał wszystkich wiatr powyżej 30w. Maszty wygięte, żagle na płasko i ostrawalka rodem z listopadowego Pucka. Wywrotki zdarzały się niezwykle często.Wywracali się nawet najbardziej doświadczeni. Silne porywy i zmiany po 30stopni kładły rozpędzone łódki. GPS-y notowały17w prędkości. W tym pięknym galimatiasie pełnym ciężkiej pracy dominowałzachwyt. W tych warunkach najlepszymi okazały się dobrze przygotowane i najbardziejdoświadczone załogi. We flocie standard dominowała załoga Gandalf.com AZS UEK zMarcinem Pacanowskim za sterem przed LKŻ Sława (Wojciech łukowski) i SławkimSkowronem KW LOK Zefir.

We flocie sport wygrała załoga Jurka Nadolnegoprzed Tymonem z AZS PG Racing oraz Tomkiem Micewiczem z Procad`a. Walka opodium toczyła się do ostatniego wyścigu, a przetasowania miały miejsce nakażdym boku. Wszystkie ekipy zaliczyły wspaniałe ślizgi, a spora część kąpiel.Drugiego dnia regat zdecydowanie zelżało, co spowodowało jeszcze większenapięcie i walkę o najwyższe miejsca. W regatach udało się rozegrać 8wspaniałych wyścigów, w tym ostatni przy wietrze nie przekraczającym 2w. Nawodzie jak i na lądzie, było niezwykle ciekawie. Prezydent Miasta osobiście wrazz klubem KSW Fregat Pogoria włożyli ogrom pracy w przygotowanie imprezy, cowidzieliśmy na każdym kroku. Mały niedosyt miały załogi czekające na pomoc wwodzie, ale przy 6 łódkach z żaglami pod wodą pewna kolejność musiała byćzachowana. Teraz flota Omegprzygotowuje się do regat meczowych w Morągu. Następnie przenosi się nawybrzeże walczyć o kolejne punkty do rankingu.

Puchar Dąbrowy Górniczej