Polscy windsurferzy wśród testerów nowego sprzętu olimpijskiego
W żeglarskim programie igrzysk olimpijskich cały czas zachodzą zmiany. Jedną z nich, planowaną na Paryż 2024, być może będzie nowa klasa windsurfingowa. Już teraz trwają testy nowego sprzętu, w których aktywnie udział biorą polscy zawodnicy. Po niedawnych mistrzostwach świata w klasie RS:X w testach udział wzięły Zofia Klepacka i Maja Dziarnowska.
Na nowych deskach pływał też Przemysław Miarczyński, trener kadry narodowej klasy RS:X, brązowy medalista igrzysk w Londynie.
– Po mistrzostwach świata zostałeś na jeziorze Garda z częścią ekipy by testować propozycje sprzętu olimpijskiego. Na czym pływaliście i jakie są Twoje wrażenia?
Przemysław Miarczyński: Na zaproszenie World Sailing wzięliśmy udział w testach sprzętu windsurfingowego pod kątem Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024. W sumie w testach wzięło udział 20 zawodników i zawodniczek, z naszej strony były to Zofia Klepacka i Maja Dziarnowska. Ja także pływałem, ale na koniec w oficjalnych wnioskach zawartych w ankietach liczył się tylko głos aktywnych zawodników. Testowaliśmy pięć desek, dwie mieczowe - RS:X i Glide – klasa mieczowa, podobna do RS:X tylko nieco dłuższa oraz trzy deski na foilach: Ifoil firmy Starbord i Severn, WindFoil1 oraz Formula Foil.
– Mówisz o testach pod kątem igrzysk w Paryżu, ale czy przypadkiem konkurencja w windsurfingu na te igrzyska nie została już wybrana?
PM: Niby miał to być ponownie RS:X, jednak World Sailing bierze pod uwagę wszelkie uwagi zawodników i po liście Doriana van Rijsselberghe, dwukrotnego mistrza olimpijskiego, zaproszono środowisko do ponownych konsultacji i testów.
– Co takiego było w liście Doriana, że World Sailing podjął taką decyzję?
PM: Doriana van Rijsselberghe napisał, że są problemy ze sprzętem od RS:X, że od dawna nie można kupić dobrego sprzętu. Dodatkowo Dorian zwrócił uwagę na postęp technologiczny i rozwój żeglarstwa na foilach. Dzisiaj to coraz mocniej rozwijający się trend, a w 2024 roku pewnie fiole będą masowe. World Sailing wziął to pod uwagę i zadecydował o testach, a zainteresowani producenci sprzętu zgłaszają swoje propozycje.
– RS:X zgłosił się taki, jaki jest obecnie, z mieczem, bez foila?
PM: Tak. W tej formie, w której jest obecnie. Przypuszczam jednak, że najprawdopodobniej w Paryżu zawodnicy ścigać się będą na foilach, tylko nie wiemy jeszcze w jakiej formie. Tak wynika z opinii większości zawodników po testach. Foil nie jest co prawda monotypem, ale ma określone parametry deski, żagla, itd. Mogą go jednak robić różni producenci. W efekcie sprzęt byłby dokładnie identyczny, ale robiony przez inne firmy. Dobrze, że testerami byli zawodnicy z różnych konkurencji windsurfingowych, bo mamy pełen przekrój doświadczeń. W testach udział brali zarówno zawodnicy i zawodniczki z klasy RS:X, jak i slalomu, z wagą w granicach u kobiet od ok 52 do 68 kg, a u chłopaków od 70 do 92 kg, więc duży przedział. Teraz World Sailing pewnie będzie analizował zebrane informacje i zajmie niedługo stanowisko.