Nowy rekord przejścia Atlantyku. Niesamowity Coville!
Zaledwie trzy dni przetrwał rekord przejścia północnego Atlantyku, który ustanowił Francis Joyon "IDEC Sport". W niedzielę, jego rodak Thomas Coville "Sodebo", odpowiedział w błyskawicznym tempie, pokonując trasę z Nowego Jorku do Przylądka Lizard w czasie lepszym o 15 godzin i 45 minut.
4 dni, 11 godzin i 10 minut to rezultat, którym Thomas Coville wkroczył w nową erę. Jeszcze w czwartek wydawało się, że ewentualne łamanie granicy będzie przebiegać powoli, a skradzione mogą być ewentualnie minuty. Tymczasem średnia prędkość 28 węzłów, pozwoliła na dokonanie niemożliwego. Poprzedni rekord Joyona wynosił 5 dni, 2 godziny i 7 minut, wcześniejszy, pobity w 2013 roku był o 49 minut gorszy, a co ciekawe porównując rezultaty sprzed dwóch dekad, czas podróży udało się zmniejszyć o ponad dwa i pół dnia.
Thomas Coville ma na swoim koncie siedmiokrotne opłynięcie świata w rejsach samotnych i załogowych, na jachtach wielokadłubowych i jednokadłubowych. Aż 10- krotnie opływał Przylądek Horn. Dwukrotnie zdobywał Jules Verne Trophy dla najszybszego jachtu w załogowym rejsie dookoła świata. Pierwszy raz w 1997 roku z Olivierem de Kersauson na “Sport-Elec”, a drugi, jako członek załogi Francka Cammasa na trimaranie “Groupama 3” w 2010 roku. Wspólnie z Franckiem wygrał także regaty Volvo Ocean Race na jachcie “Groupama 4”. Był członkiem amerykańskiego Oracle Team USA, który zdobył Puchar Ameryki w 2010 roku. W swojej niezwykle bogatej karierze startował również w regatach Admiral’s Cup, Transat, Tour de France, Mini Transat, Figaro i Vendee Globe, w których w edycji 2001 roku zajął 6 miejsce. Coville, to żeglarz niezwykle uniwersalny i do kompletu brakuje mu jedynie startu w igrzyskach olimpijskich.