Nord Cup 2011 zakończone

Mirosław Majcher zdobył drugi złoty medal mistrzostw Polski w ramach regat Baltic Sail Nord Cup, które dzisiaj zakończyły się w Centrum "Galion". W gdańskich Górkach Zachodnich student Akademii Morskiej z Gdyni zdobył tytuły w klasach Hornet i Nautica 450.
Ostatniego dnia rywalizacji na wodzie było najbardziej tłoczno, gdyż rozegrano wyścigu aż dla dziewięciu typów jachtów. Warunki były bardzo trudne, gdyż praktycznie nie wiał wiatr. Tylko dzięki swoistemu heroizmowi i determinacji zawodników i komisji sędziowskiej udało się przeprowadzić po dwa biegu dla dużych jachtów oraz po jednym finałowym, w czterech klasach, które ścigały się w Cetrum Galion już w piątek i w sobotę.
W formule KWR Piotr Kopczyński z załogą na Nawiatr zrewanżowali się rosyjskiej Blagodarnosti za wczorajszy wyścig o Bursztynowy Puchar Neptuna. Dziś to oni zwyciężyli, a jacht pod dowództwem Siergieja Pawlenki był dopiero czwarty. Jeszcze tylko w grupie jachtów kabinowych T3 zmienił się triumfator w porównaniu z sobotą, gdyż najlepszy był Jacek Samsel na Santanie. W pozostałych specjalnościach sobotnie sukcesy powtórzyli: Neoprofil z Piotrem Adamowiczem (T2), Jan Majko na Dżumie (żagle 500) oraz Krzysztof Paul i Duży Ptak (ORC).
W trzeciej klasie, która w Nord Cup miała swoje mistrzostwa Polski drugi złoty medal odebrał Mirosław Majcher. Co prawda w duecie z Jarosławem Wróblewskim dziś finiszował jako drugi, ale wygrał cztery wcześniejsze wyścigi i to wystarczyło, aby świętować tytuł z dorobkiem czterech punktów.
- Chyba jednak bardziej wolę żeglować na Hornecie. Ale skoro nadarzyła się okazja, aby pokazać się i w tej specjalności to jej nie zmarnowałem. Może wyniki tego nie pokazują, ale na to zwycięstwo musieliśmy się napracować. Co najmniej w takim samym stopniu jak przed tygodniem - podkreślał Majcher.
Srebrne medale wywalczyli Dorota Dajkowska i Filip Pietrzak (8 punktów), a na najniższym stopniu podium mistrzostw Polski stanęli... Niemcy, Martin Janssen i Rochter Fririof (11).
Niesamowicie wyrównana walka była w najliczniej obsadzonej klasie podczas Baltic Sail Nord Cup. W Europie rywalizowało 31 zawodniczek i zawodników. Po ośmiu wyścigach Marek Kaczmarek (JKW Poznań) i Jeremi Zimny (WKŻ Wolsztyn) zgromadzili po 17 punktów. O kolejności na miejsca 1-2 decydowała większa liczba pierwszych miejsc. Triumfator miał ich cztery, gdy drugi zawodnik tylko dwukrotnie mijał linię mety jako pierwszy.
- Od początku regat było dla mnie nerwowo. W inauguracyjnym starcie zaliczono mi falstart, z czym do końca nie mogłem się pogodzić. Potem musiałem uważać, gdyż nie mogłem sobie pozwolić już na żaden słabszy wyścig, bo nie było drugiej odrzutki. Natomiast dziś praktycznie nie było wiatru. My na taką aurę mówimy "żużel", bo właściwie wszystko rozstrzyga się już na pierwszej halsówce - mówił Kaczmarek, dla którego gdańskie regaty były ostatnim sprawdzianem przed mistrzostwami Europy. - Za dwa tygodnie w Niemczech będą chciał być w czołowej "15" - dodał żeglarz z Poznania.
Wśród pań w tej specjalności Martyna Strauchmann (WKŻ Wolsztyn) zaledwie o jeden punkt wyprzedziła swoją koleżankę klubową, Monikę Woźny.
W klasie OK'Dingnhy niedzielny bieg był godny finału. Wiadomo było, że zwycięzcą regat zostanie ten, który zajmie pierwsze miejsce w ostatnim starcie. Paweł Pawlaczyk (JKW Poznań) przypłynął przed Januszem Stobińskim (AZS Poznań) i taka też była kolejność w końcowej klasyfikacji.
W klasie Snipe przed ostatnim startem aż trzy załogi miały szansę na końcowy triumf. Najlepiej tę próbę nerwów wytrzymali Piotr Mańczak i Tomasz Waszak (ŻLKS Poznań), który wygrali bieg numer sześć i w punktacji generalnej awansowali z drugiego na pierwsze miejsce. Sobotni przodownicy, Mirosław Błoch i Grażyna Błoch metę osiągnęli dopiero z ósmą lokatą i spadli na drugą pozycję. Natomiast na trzecim stopniu podium pozostali Ewa Kulesza i Jakub Kulesza, którzy dziś zajęli czwarte miejsce.
- Dziękuję wszystkim żaglarzom, którzy przez dwa weekendy rywalizowali w Baltic Sail Nord Cup. Liczę, że bez względu na wyniki miło będzie wspominać ten pobyt i wrócicie za rok. W tym przedsięwzięciu wsparły nas urzędy Miasta Gdańska oraz Marszałka Województwa Pomorskiego, a także liczni sponsorzy z Nautica, eżeglarski.pl, NordSail, żaglownią Bryt i Ziają na czele. My ze swej strony robiliśmy wszystko, aby stworzyć wam optymalne warunki do żeglowania. Na razie tylko nie mieliśmy jeszcze wpływu na wiatr, ale w przyszłości popracujemy i na tym - podsumował żeglarskie zmagania Rafał Zakrzewski, dyrektor Centrum Galion.
-------------------------------------------------------------------------
Relacja z 9 lipca wieczorem:
Przy takiej widowni żeglarze mają okazję startować rzadko. Kilkanaście tysięcy wczasowiczów i plażowiczów było kibicami wyścigu o Bursztynowy Puchar Neptuna. Blisko 10-milowa trasa poprowadzona została jak najbliżej brzegu. Jachty wystartowały przy molo w Brzeźnie, zawróciły na wysokości sopockiego molo, a meta została wyznaczona nieopodal Centrum "Galion" w Górkach Zachodnich. Triumfowała Blagodanost z Kaliningradu z 12-osobową załogą na pokładzie na czele z Siergiejem Pawlenko
- To druga edycja Bursztynowego Pucharu Neptuna. Trofeum jest przechodnie. Już wiemy, że będzie nowy zwycięzca. Przemysław Zagórski, który wygrał przed rokiem na jachcie Swallow, nie stanął na starcie - informował Michał Korneszczuk, dyrektor sportowy Baltic Sail Nord Cup.
Na liście startowej dominowały jachty, o długości od 5 do ponad 13 metrów. W tym towarzystwie zainteresowanie musiał wzbudzić Stanisław Szymański. Na start, jako jedyny zdecydował się na desce z żagle, na którym wypisał "Dziadek". Potem przyznał, że taki wyścig był jego marzeniem. Wśród 42 jednostek, które osiągnęły metę, Szymański był 26.
Początkowo na czoło wyścigu wysforował się Duży Ptak pod wodzą Jacka Pauli. - Duży wpływ na przebieg rywalizacji miały warunki. Rozpoczynaliśmy przy słabym wietrze, a potem zaczął on przybierać na sile. Finiszowaliśmy przy trzech stopniach w skali Beauforta - dodał dyrektor Korneszczuk.
Flotylla żagli wywoływała duże zainteresowanie plażowiczów z trójmiejskich plaż. Wyścig był bardzo dobrze widoczny między Brzeźnem a Sopotem, a następnie a także z plaż położonych w Stogach i Górkach Zachodnich, gdzie miał miejsce finisz.
-Długo toczyliśmy ciężko walkę z Dużym Ptakiem. Na czoło wyszliśmy po trzecim znaku. Na naszą korzyść był coraz silniejszy wiatr. Mieliśmy więcej żagli i 12 ludzi na pokładzie - nie ukrywał Siergiej Pawlenko. To właśnie żeglarz z Kaliningradu w sobotni wieczór na Targu Rybnym, na głównej scenie Baltic Sail odebrał Bursztynowy Puchar Neptuna.
-Nie jest to pierwsze trofeum z Polski. W 2008 roku wygrałem w Sopocie mistrzostwa Polski w klasie Micro. Ponadto mam sukcesy w windsurfingu. Jestem aktualnym wicemistrzem świata Masters, a w windsurfingu lodowym byłem mistrzem świata - podkreślał Pawlenko, w którego załodze żeglował m.in. Maksim Andriejew, który w kolekcji ma też złoto z mistrzostw świata w Micro.
Blagodanost pokonała liczącą 9,5 mil morskich trasę w czasie jedna godzina, 44 minuty i 13 sekund. Rosjanie triumfowali również w grupie największych jachtów, powyżej jedenastu metrów. Drugi w klasyfikacji generalnej jacht Nawiatr pod Piotrem Kasprzyckim wygrał rywalizację jednostek do 8 metrów, a wśród jachtów od 8 do 11 metrów najlepszy był Duży Ptak, który metę osiągnął ostatecznie jako trzeci.
Ponadto wyłoniono najlepszych w grupie jachtów kabinowych. W T2 zwyciężył Neoprofil z Piotrem Adamowiczem, a T3 pierwszym był Noster i Łukasz Peter. Natomiast w klasie 500 żagle zwyciężył Jan Majko na Dżumie.
-W najbliższym czasie mamy regaty na Bornholmie, ale w niedzielę stawimy się oczywiście na starcie w Górkach Zachodnich - zapewniał Pawlenko, który tym samym będzie faworytem Baltic Sail Nord Cup jachtów morskich.
W tych regatach już dziś do walki o tytuł mistrzów Polski przystąpiły jachty klasy Nautica 450. Dla nich stawką rywalizacji są także medale w mistrzostwach Polski. Zanosi się na drugi tytuł Mirosława Majchera. Reprezentant Akademii Morskiej w Gdyni przed tygodniem odebrał złoto w Centrum Galion za klasę Hornet, a teraz wrócił z nowym załogantem, Jarosławem Wróblewski, by dzisiaj wygrać wszystkie cztery wyścigi, zostawiając w pokonanym polu m.in. załogę niemiecką, Martin Janssen, Richert Fririof.
W klasach, które rozpoczęły regaty w piątek, drugi dzień wyścigów zmienił liderów w Europie. Prowadzenie objął Marek Kaczmarek (JKW Poznań), który zaledwie o jeden punkt wyprzedza Jeremiego Zimnego (WKŻ Wolsztyn). Wśród pań Martyna Strauchmann (WKŻ Wolsztyn) wyprzedziła swoją koleżankę klubową, Monikę Woźny. Panie w klasyfikacji generalnej, uwzględniającej 31 startujących, plasują się na 6. i 7. miejscu.
W klasie OK'Dingnhy kłopoty miał Paweł Pawlaczyk, który w piątek wygrał wszystkie biegi. Żeglarz JKW Poznań co prawda utrzymał prowadzenie, ale dzisiaj zaliczył falstart, a że ten wyścig, podobnie jak dwa kolejne wygrał Janusz Stobiński (AZS Poznań), to różnica między tymi zawodnikami zmalała zaledwie do jednego punktu.
Jeszcze "ciaśniej" jest na szczycie klasyfikacji Snipe. Nowymi liderami zostali Mirosław Błoch i Grażyna Błoch, którzy jednym punktem wyprzedzają dotychczasowych przodowników Piotra Mańczaka i Tomasza Waszaka (ŻLKS Poznań). W walce o zwycięstwo liczy się również druga załoga tego klubu. Ewa Kulesza i Jakub Kulesza do pierwszego miejsca tracą tylko trzy punkty.
W niedzielę regaty w pobliżu Centru Galion wznowione zostaną o 10.00. Rywalizacja przewidziana jest na trzy godziny. Wyścigi będą doskonale widoczne z plaż w Górkach Zachodnich i Sobieszewie. Na tej pierwszej ponadto planowane są pokazy i jazdy próbne na Blokartach
Harmonogram Baltic Sail Nord Cup na niedzielę:
Godz. 10-13 - w pobliżu plaży Gdańsk - Stogi: wyścigi klas Europa, OK Dinghy, Nautica 450, Snipe
Godz. 10-13 - w pobliżu plaży Gdańsk - Sobieszewo: wyścigi klas T1, T2, T3, Żagle 500 oraz jachtów morskich wg KWR i ORC.
Godz. 10-15 - Plaża Górki Zachodnie: Pokazy i jazdy próbne na Blokartach
-------------------------------------------------------------------------
Relacja z Nord Cup po z 8 lipca wieczorem:
W Centrum "Galion" wznowiono regaty Baltic Sail Nord Cup. Do rywalizacji przystąpili żeglarze w trzech kolejnych klasach. Na wodach wokół gdańskich Górek Zachodnich na razie najlepiej poczynają sobie zawodnicy z klubów wielkopolskich. W sobotę pomiędzy molami w Brzeźnie i Sopocie odbędzie się wyścig o Bursztynowy Puchar Neptuna. Start o godzinie 12.00.
Przed tygodniem w Centrum "Galion" tytuły mistrzów Polski zostali Mirosław Majcher i Adrian Seredyński (klasa Hornet) oraz Bartłomiej Janiszewski i Aleksander Janiszewski (Hobie 16), a w innych specjalnościach wchodzących w skład Baltic Sail Nord Cup najlepsi okazali się Robert Janiszewski, Bartosz Szymik, Jakub Bączek (Micro), Tymon Sadowski, Michał Wojtowicz, Karol Dołęga (Omega Sport) oraz Filip Pietrzak, Mateusz Bakuła, Patryk Richter (Omega Standard).
Dziś do rywalizacji przystąpili żeglarze w klasach: OK'Dinghy, Europa i Snipe. Przy dobrej, żeglarskiej pogodzie rozegrali po trzy wyścigi. W tej pierwszej specjalności równych sobie nie miał Paweł Pawlaczyk. Zawodnik JKW Poznań wygrał we wszystkich biegach. Podobna sztuka udała się również w Snipe załodze Piotr Mańczak/Tomasz Waszak (ŻLKS Poznań).
Najbardziej zacięta walka o pierwsze miejsce jest w klasie Europa. Lideruje Jeremi Zimny (WKŻ Wolsztyn), ale gdy w wynikach zostanie uwzględniona tzw. odrzutka, czyli zostanie anulowany najsłabszy strat, to na czoło ma szanse wyjść Marek Kaczmarek. Reprezentant JKW Poznań wygrał drugi i trzeci wyścig, ale za pierwszy zapisano przy jego nazwisku osc. Tym samym w klasyfikacji generalnej jest na razie dopiero trzynasty.
Wśród pań w tej specjalności najlepsza jest Monika Woźna. Zawodniczka WKŻ Wolsztyn w klasyfikacji generalnej, uwzględniającej także mężczyzn, zajmuje czwartą pozycję.
W sobotę regaty kontynuowane będą od godziny 11.00. Do rywalizacji przystąpi ponadto nowa klasa. Na jachtach Nautica 450 żeglarze walczyć będą nie tylko o laury w Nord Cup, ale również o medale mistrzostw Polski.
W programie jest również najbardziej widowiskowa rywalizacja. w wyścigu o Bursztynowy Puchar Neptuna żeglarze wystartują wszyscy razem bez względu na rodzaj łódki, katamaranu bądź nawet deski, na której zdecydują się przystąpić do tego biegu. Trasa zostanie wytyczona między molami w Brzeźnie i Sopocie. Organizatorzy poprowadzą ją możliwie blisko brzegu, aby była dobrze widoczna dla plażowiczów.
-Regaty w Centrum Galion wystartują o godzinie 11.00. Trasa została ustawiona w kierunku do Brzeźna. Na niej odbędzie się pierwszy wyścig. Za drugi uznane zostaną wyniki uzyskane w Bursztynowy Pucharze Neptuna w poszczególnych klasach. Natomiast w drodze powrotnej do Górek Zachodnich żeglarze zaliczą jeszcze jeden bieg - wyjaśnia Rafał Zakrzewski, dyrektor Centrum Galion.
Program Baltic Sail Nord Cup
Sobota 9.07
Godz. 11-17 - w pobliżu plaży Gdańsk - Stogi: wyścigi klas Europa, OK Dinghy, Nautica 450, Snipe
Godz. 12-16 - w pobliżu plaż Gdańsk - Brzeźno i Stogi: wyścig o Bursztynowy Puchar Neptuna
Godz. 12-18 - Plaża Górki Zachodnie: Pokazy i jazdy próbne na Blokartach
Godz. 19 - Długi Targ (Stare Miasto): Parada Żeglarzy i wręczenie nagród dla zwycięzców wyścigu o Bursztynowy Puchar Neptuna
Niedziela 10.07
Godz. 10-13 - w pobliżu plaży Gdańsk - Stogi: wyścigi klas Europa, OK Dinghy, Nautica 450, Snipe
Godz. 10-13 - w pobliżu plaży Gdańsk - Sobieszewo: wyścigi klas T1, T2, T3, Żagle 500 oraz jachtów morskich wg KWR i ORC.
Godz. 10-15 - Plaża Górki Zachodnie: Pokazy i jazdy próbne na Blokartach