Nord Cup 2011 - po drugim dniu

2011-07-03 22:03 Materiały prasowe Nord Cup
_
Autor: Karolina Korneszczuk

Załogi Politechniki Gdańskiej w klasie Omega oraz ekipa mistrza świata Roberta Janiszewskiego w Micro zostali pierwszymi triumfatorami regat Nord Cup, które są rozgrywane w ramach Baltic Sail. W poniedziałek w Centrum "Galion" w gdańskim Górkach Zachodnich poznamy medalistów mistrzostw Polski w specjalnościach Hornet i Hobbie 16.

W niedzielę żeglarze mieli idealne warunki. - Wiatr miał siłę 4 stopni w skali Beauforta. Na wodzie stawka mocno się tasowało. Zwłaszcza w Micro było sporo sytuacji protestowych, ale najwyraźniej wszystkie konflikty zawodnicy wyjaśnili sobie na wodę, gdyż po wpłynięciu do portu nikt się nie skarżył - relacjonował Adam Jankowski, sędzia głównych regat, które po raz trzeci rozgrywane są w Centrum "Galion".
Dzisiaj zakończyła się rywalizacja w pierwszych dóch klasach z piętnastu, które znajdują się w programie rozpisanym do 10 lipca. - Pogoda była w kratkę, ale na wodzie była spora fala i walka, czyli to co żeglarze lubią najbardziej. Dziękuję wszystkim, którzy przyjęli zaproszenie do startu i zapraszam za rok. Proszę jednocześnie o wasze uwagi i wnioski, aby kolejna edycja była jeszcze lepsza - mówił do uczestników regat Rafał Zakrzewski, dyrektor Centrum "Galion".
W klasie Omega główne laury zdobyła Politechnika Gdańska. - Takie było zamierzenie i dlatego dwie najlepsze nasze załogi rozdzieliliśmy do dwóch różnych typów łódek. Naszym celem jest powtórzenie tych wyników w akademickich mistrzostwach Polski. Bardzo dzielnie starały się walczyć z nami dziewczyny. One miały na pokładzie cztery osoby, my trzy. Pewnie mogły mieć z tego powodu pewne kłopoty w komunikacji, ale też przewagę, bo przecież co cztery głowy to nie trzy - oceniał Filip Pietrzak, sternik załogi, która w Omedze Standard wygrała pięć z sześciu wyścigów i miała tak dużą przewagę nad konkurencją, że do ostatniego biegu nie musiała już przystąpić.
Jeszcze pewniej wygrał Robert Janiszewski. Sternik z Łodzi, który na pokładzie miał... górali z Wilkowic i Żywca sukces zapewnił sobie po zwycięstwie w sześciu kolejnych wyścigach. - W piątek spotkaliśmy się na dworcu w Łodzi, przyjechaliśmy i wygraliśmy. To że mieszkamy w różnych miejscach Polski nam nie przeszkadza. W sezonie spędzamy ze sobą na startach i treningach około 40 dni. Najchętniej właśnie żeglujemy w Górkach Zachodnich. Można powiedzieć, że to nasz akwen. Bardzo byśmy chcieli, abyśmy tutaj za dwa lata odbyły się mistrzostwa świata. Głosowaliśmy za kandydaturą Galionu - podkreśla Janiszewski.
Dekoracji najlepszych dokonał Adam Korol. Zwycięzcy klas otrzymali nagrody rzeczowe a upominki rozlosowano również wśród wszystkich uczestników.
- Zastanawiałem się co wspólnego mam z żeglarstwem. Okazało się, że... buty. Co prawda i tu, i tu rywalizacja odbywa się na wodzie, ale ja lubię te warunki, które wam nie odpowiadają, czyli gdy nie ma wiatru. Wydawało mi się, że nawet nigdy nie płynąłem na żadnych jachcie, ale gdy głębiej sięgnąłem do pamięci przypomniałem sobie o rejsie w Sydney. Podczas igrzysk w Sydney, na wodach wokół tamtejszej opery przejażdżkę jachtem zorganizował nam ojciec wioślarza, Adama Bronikowskiego - przypomniał wioślarskich mistrz świata, Europy i igrzysk olimpijskich gratulując żeglarzom.
W poniedziałek będzie kontynuowana rywalizacja w klasach, w których do zdobycia są tytuły i medale mistrzostw Polski. Hornet i Hobiet 16 mają za sobą po siedem wyścigów. Jutro odbędą się dwa ostatnie. Na katamaranie równych sobie nie mają Bartłomiej Janiszewski i Aleksander Janiszewski, którzy wygrali wszystkie dotychczasowe starty. Natomiast w tej pierwszej specjalności przewagę powiększyli Mirosław Majcher i Adrian Seredyński. Złoci medaliści sprzed roku w niedzielę dwukrotnie finiszowali na pierwszym miejscu, gdy ich najgroźniejszym rywalom - Tomaszowi Pikule i Sandrze Górnik ta sztuka udała się tylko raz.
 

 

Klasyfikacja końcowa Baltic Sail Nord Cup
Micro (po siedmiu wyścigach)
1. Robert Janiszewski, Bartosz Szymik, Jakub Bączek 6 punktów
2. Marcin Celmerowski, Adrianna Konarzewska, Wojciech Moczkowski 11
3. Witold Reszkowski, Adam Skurosz, Justyna Wójcik 17

 

Omega Sport (po siedmiu wyścigach)
1. Tymon Sadowski, Michał Wojtowicz, Karol Dołęga 7
2. Kamil Ortyl, Tomasz Kamczar, Robert Zawadowicz 11
3. Andrzej Szynkiewicz, Piotr Sutkowski, Paweł Bonikowski 22

 

Omega Standard (po siedmiu wyścigach)
1. Filip Pietrzak, Mateusz Bakuła, Patryk Richter 7
2. Maja Remizowicz, Agnieszka Micewicz, Maja Broniszewska, Maja Zakarzewska 17
3. Dariusz Bałazy, Adam Kominek, Krzysztof Duszuk

 

Nord Cup - mistrzostwa Polski po dwóch dniach
Hornet (po siedmiu wyścigach)
1. Mirosław Majcher, Adrian Seredyński 7
2. Tomasz Pikuła, Sandra Górnik 10
3. Maciej Miśko, Paweł Trybuś 16

 

Hobie 16 (po siedmiu wyścigach)
1. Bartłomiej Janiszewski, Aleksander Janiszewski 6
2. Sebastian Zarzeczański, Andrzej Pac 15
3. Armen Jaworski, Mateusz Komenda 21

-------------------------------------------------------------------------------

Relacja po pierwszym dniu imprezy:

Centrum "Galion" w Górkach Zachodnich oczarowało żeglarzy z Micro. Za dwa lata chcieliby tutaj rozegrać mistrzostwa świata. W pierwszym dniu regat Nord Cup rozpoczęto rywalizację w czterech klasach. W niedzielę o godzinie 15.00 poznamy pierwszych zwycięzców. Najlepszych dekorować będzie wioślarski champion, Adam Korol

Nord Cup rozgrywany jest po raz siódmy, a na terenach Centralnego Ośrodka Sportu Akademickiego oraz Hotelu "Galion" gości po raz trzeci. - Z roku na rok staramy się ulepszać regaty, wyciągamy wnioski z przeszłości, nabieramy nowe doświadczenia, wzbogacamy formułę. W tej edycji zdecydowaliśmy się imprezę rozciągnąć na dwa weekendy. Tym samym nie ma tłoku. Obecnie gościmy około 130 żeglarzy. Co najmniej drugie tyle będzie za tydzień - podkreśla Rafał Zakrzewski, dyrektor Centrum "Galion".

W sobotę, mimo początkowych kłopotów z wiatrem, a potem opadów deszczu udało się rozegrać wszystkie zaplanowane wyścigi. Najwięcej czasu na wodzie spędzili żeglarze z klasy Omega, w której odbyły się cztery biegi.

-Rywalizacja trwała 4-5 godzin. Wygrywaliśmy, gdyż dysponujemy nowym sprzętem. Co prawda cały czas jeszcze trymujemy łódkę, zgrywamy się z nią, ale praktycznie w każdym wyścigu prowadziliśmy już po pierwszej halsówce - relacjonował Tymon Sadowski, który wraz z Michałem Wojtowiczem i Karolem Dołęgą lideruje w grupie Omega Sport.

Politechnika Gdańska Racing wygrał trzy z czterech wyścigów, a w jednym został zdyskwalifikowany. -Na boi była moja wina. Nie mam do sędziów pretensji. Generalnie bardzo dobrze się tutaj mi żegluje. W tych regatach startuje po raz czwarty, a za rok na pewno będę po raz piąty - zapewniał Sadowski.

Komplementów dla Centrum "Galion" nie kryli również żeglarze z klasy Micro. -Podoba nam się tutaj do tego stopnia, że podejmiemy starania, aby za dwa lata w Górkach Zachodnich odbyły się mistrzostwa świata w naszej klasie. Także formuła regat, w której jednocześnie trwa rywalizacja w różnych specjalnościach, bardzo nam odpowiada. Organizatorzy pozwalają nam się tutaj ścigać. Jest duża liczba wyścigów - zapewnia Marcin Celmerowski, aktualny wicemistrz świata w dywizji cruiser, który po pierwszym dniu regat Nord Cup jest drugi w Micro.

Mniej forsowny dzień mieli żeglarze, którzy w Galionie walczą o medale mistrzostw Polski. W klasach Hornet i Hobie 16 rywalizacja zaplanowana jest na trzy dni, a zatem sędzia główny Nord Cup, Adam Jankowski w tych specjalnościach wyznaczył w sobotę po trzy wyścigi. W rywalizacji katamaranów zdecydowanie na pierwsze miejsce wysunęli się Bartłomiej i Aleksander Janiszewski, którzy dwukrotnie przecinali linię mety na pierwszej pozycji, a raz finiszowali jako drudzy.

Natomiast losy złota w Hornet są otwarte, gdyż broniący tytułu Mirosław Majcher i Adrian Serydyński mają tylko punkt przewagi nad Tomaszem Pikułą i Sandrą Górnik.

-Żeglarze lubią do nas przyjeżdżać, gdyż wielu z nich pływa głównie na śródlądziu. My im oferujemy morską przygodę. Ponadto nie tylko liczy się sportowa rywalizacja. W sobotę było wieczorne spotkanie przy grillu, a wszyscy chętni mają do dyspozycji pole namiotowe za przysłowiową złotówkę - podkreśla dyrektor Zakrzewski.

W niedzielę rywalizacja będzie kontynuowana w tych czterech klasach od godziny 11.00. Jeśli wiatr pozwoli, trasy będą ustawiana jak najbliżej plaż na Stogach oraz w Sobieszewie, aby żeglarskie zmagania były dobrze widoczne dla kibiców. Natomiast na 15.00 zaplanowano pierwsze dekorację z udziałem m.in. wioślarskiego mistrza świat, Europy i igrzysk olimpijskich, Adama Korola.

Najlepsi po pierwszym dniu Nord Cup w poszczególnych klasach:
Hornet (po trzech wyścigach)
1. Mirosław Majcher, Adrian Seredyński 4 punkty
2. Tomasz Pikuła, Sandra Górnik 5
3. Maciej Miśko, Paweł Trybuś 9

Hobie 16 (po trzech wyścigach)
1. Bartłomiej Janiszewski, Aleksander Janiszewski 4
2. Sebastian Zarzeczański, Andrzej Pac 7
3. Krzysztof Presz, Beata Prokop 12

Micro (po czterech wyścigach)
1. Robert Janiszewski, Bartosz Szymik, Jakub Bączek 3
2. Marcin Celmerowski, Adrian Konarzewski, Wojciech Moczkowski 6
3. Witold Rzeszkowski, Adam Skurosz, Justyna Wójcik 9

Omega Sport (po czterech wyścigach)
1. Tymon Sadowski, Michał Wojtowicz, Karol Dołęga 3
2. Kamil Ortyl, Tomasz Kamczar 6
3. Jakub Jakubowski, Maciej Kotecki, Franciszek Badowski 11

Omega Standard (po czterech wyścigach)
1. Filip Pietrzak, Mateusz Bakuła 3
2. Maja Remizowicz, Agnieszka Micewicz, Maja Broniszewska, Maja Zakarzewska 7
3. Piotr Rzepecki, Barbara Adamek, Maciej Piecha 8

Nord Cup 2011 - po drugim dniu

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.