Mistrzostwa świata skuterów wodnych za nami!
W Olbii, na Sardynii odbyła się druga runda Mistrzostw świata skuterów wodnych, UIM-ABP AQUABIKE CLASS PRO CIRCUIT - GRAND PRIX WŁOCH. Zawody rozgrywane były aż w ośmiu kategoriach: 4 skuterów stojących - Ski, 3 skuterów siedzących - Runabout i Freestyle.
Polska reprezentacja liczyła aż 5 zawodników z bardzo liczną grupą kibiców. W najmocniejszej klasie Runabout GP1 nasz kraj reprezentowali: Andrzej Wiśniewski i Marcin Senda. Marcin startował także w klasie skutrów fabrycznych, Runabout GP2. W obu tych klasach Senda próbował sił, płynąc na tym samym skuterze, co niestety nie dawało mu najmniejszych szans na rywalizację w klasie GP1. W związku z tym, zawodnik zrezygnował ze startu w najmocniejszej klasie i stanął na linii startu tylko w klasie GP2. Drugim zawodnikiem, startującym w klasie Runabout GP2 był Konrad Wróbel. W najsłabszej klasie skuterów siedzących, Runabout GP4, popularnych Sparków, nasz kraj reprezentował Patryk Kolenda i jedyna w naszym zespole reprezentantka płci pięknej, Anna Jachimek.
Dla obojga zawodników, startujących w klasie Runabout GP4 zawody w Olbii były dużym wyzwaniem, ponieważ był to ich pierwszy start w zawodach tej serii, na poziomie mistrzostw świata. Dla Ani był to dodatkowo trudny wyścig, ponieważ w klasie Runabout nie ma podziału na klasę żeńską i męską. Ania musiała walczyć jak równy z równym ze znacznie mocniejszymi fizycznie mężczyznami. To wcale nie przeraziło naszej drobnej blondynki. Anna Jachimek po 3 wyścigach, ostatecznie zajęła 14. miejsce, zostawiając w tyle 3 reprezentantów gospodarzy. Patryk Kolenda wrócił z Olbii z 42 punktami i bardzo dobrym, 7. miejscem mistrzostw świata w klasie Runabout GP4. Mistrzem świata w tej klasie został Philip Salobir z Niemiec.
W klasie skuterów fabrycznych, Runabout GP2 nasi zawodnicy po 3 rozegranych wyścigach zajęli: 10 miejsce - Marcin Senda i 17 - Konrad Wróbel. Obaj panowie startowali z bardzo nierównym szczęściem, Marcin był 7 w pierwszym biegu. Później, w drugim biegu wynik Marcina poprawił Konrad, dopływając do mety na 6 miejscu. W finałowym wyścigu Senda na mecie zameldował się jako 11, natomiast Wróbel dorobił się kary dyskwalifikacji. Zawody i tytuł mistrza świata klasy Runabout GP2 zwyciężył Marcus Jorgensen z Danii.
Najwięcej emocjii polskim kibicom, tradycyjnie już dostarczył Andrzej Wiśniewski z klubu Black Shadows Power Team z Ełku. Andrzej zaczął słabo, bo w kwalifikacjach miał 16 czas, ale jak sam żartował, była to taktyka na osłabienie czujności przeciwników. Następnego dnia okazało się, że słowa Andrzeja, to wcale nie był żart. Wiśniewski ukończył 1 wyścig na 6 miejscu, startując z 16! W niedzielę, podczas finałowego wyścigu było jeszcze lepiej, nasz zawodnik uznał wyższość tylko 2 zawodników i na mecie zameldował się jako 3! Takie wyniki w 2 biegach zapewniły Andrzejowi Wiśniewskiemu 3 miejsce na podium Grand Prix Włoch 2019. Zawody w Olbii zwyciężył Yousef Al Abdulrazzaq z Kuwejtu. To jednak nie koniec sukcesów, po dwóch eliminacjach mistrzostw świata, zawodnik z Ełku z dorobkiem 69 punktów zajmuje 2 miejsce w klasyfikacji generalnej Mistrzostw Świata. Do końca sezonu pozostały jeszcze 3 Grand Prix w Chinach, Indiach i Sharjah.
Tymczasem, zanim ruszą kolejne eliminacje mistrzostw świata, silna reprezentacja naszego kraju, oczywiście z Andrzejem Wiśniewskim na czele, szykuje się do kolejnych eliminacji Mistrzostw Europy, które odbędą się już w najbliższy weekend, na Węgrzech.