Mini Transat - dzień piąty (cz. 2)...

2008-06-23 14:24 Marek Gałkiewicz
_
Autor: FOT. MAREK GAŁKIEWICZ

Marek "Goły" Gołkiewicz relacjonuje z Madery: "Opcja wschodnia" wydała. Niestety trochę za słabo i za późno. Jarek Kaczorowski na jachcie Allianz.pl nadal, znajdując się maksymalnie na wschód, ma trochę silniejszy wiatr od konkurencji i powinno się tak utrzymać w ciągu najbliższych 24 godzin. Zapewne zdąży jeszcze prześcignąć kilku/kilkunastu konkurentów, ale o miejscu na miarę naszych oczekiwań i Jarka możliwości nie ma co raczej liczyć. Gdyby tak było do mety kilkaset mil dalej...

Ale tego chyba nie należałoby Jarkowi życzyć. Myślę, że jest już dość zmęczony i chciałby już jak najszybciej znaleźć się na Maderze. Ten słabowiatrowy odcinek na Biskajach dał mu się zapewne we znaki.

Ogólna sytuacja...
Prowadzi nadal z dużą przewagą Isabelle Joschke (na zdjęciu, Degremont Synergie), mając nad następnym w stawce Samem Manuardem (Sitting Bull) - zwycięzcą dwóch Mini Transatów - bezpieczną(?) 43-milową przewagę.
Jako trzeci wciaż Yves Le Blevec (Actual) - 62 mile straty. O liście jego sukcesów nie chce mi się nawet pisać. Wystarczy zajrzeć na stronę jego projektu - http://www.yvesleblevec.com/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=9&Itemid=50 
Czwarty i piąty - Adrien Hardy (Brossard) i Alex Pella (Generalitat Valenciana). A przecież oni również nie wypadli sroce z pod ogona. Hardy to zwycięzca ubiegłorocznego AZAB a Pella wygrał drugi etap poprzedniego Mini Transatu.

To tylko pokazuje jak fantastyczny wynik wykręciła ta młoda niemko-francuska. Niestety jej prędkość spadła i raczej nie zdąży przed nadejściem nocy zawinąć się dookoła wyspy, tym bardziej, że wiatr po drugiej, północnej stronie (wg. ostatnich raportów) zupełnie zgasł. Żeby teraz dotrzeć do mety trzeba Maderę okrążyć dużym łukiem.
Jaką więc opcję przyjmie Isabelle? Powolne żeglowanio-dryfowanie z dala od wybrzeża, czy też przyklejenie się w nocy do wyspy i czekanie na poranny świeży wiatr?

Będziemy to wiedzieć jutro rano...

Motylki dla Jarka jakoś słabo machają...

Pozdrowienia z Madery,
Marek Goły Gałkiewicz 

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.