AC75: latające jednokadłubowce w Pucharze Ameryki

2017-11-22 15:01 Dominik Życki

Jesteśmy świadkami rozpoczęcia nowej ery w słynnych regatach o Puchar Ameryki. W poniedziałek 20 listopada ogłoszono koncepcję jachtów AC75, klasy przewidzianej do rozegrania 36. edycji tej wyjątkowej imprezy. Zgodnie z zapowiedziami Emirates Team New Zealand, walka o Srebrny Dzbanek rozegra się na jachtach jednokadłubowych, ale ultranowoczesnych i latających - zarówno w kursie na wiatr jak i z wiatrem.

Zespoły projektowe Emirates Team NZ oraz włoskiego Luna Rossa poświęciły cztery ostatnie miesiące na rozważenie szerokiej gamy koncepcji jednokadłubowców. Ich celem było zaprojektowanie klasy, która w kwestii żeglowania wymagałaby od załóg najwyższego poziomu umiejętności, ale odwdzięczyłaby się niezwykłymi osiągami. Założeniem koncepcji takiego jachtu było także to, by odmienił przyszłość żeglowania także poza Pucharem Ameryki, a nawet w żeglarstwie turystycznym.

Jacht klasy AC75 ma połączyć wyczynową żeglugę z match-racingiem i pełnym bezpieczeństwem. Zgodnie z założeniami, jacht tego typu ma sam wstać po wywrotce. Koncepcję pozwalającą na spełnienie tego warunku osiągnięto dzięki zastosowaniu bliźniaczych, uchylnych hydroskrzydeł typu T (T-foils), dobalastowanych w celu zapewnienia momentu prostującego podczas żeglugi i stabilności przy niskiej prędkości.

W normalnym trybie żeglowania zawietrzny T-foil ma być opuszczany, aby zapewnić moment prostujący oraz powierzchnię nośną. W takim nawietrzne hydroskrzydło podnosi się, aby zmaksymalizować ramię dźwigni balastu i zmniejszyć opór. W pre-startach i na zwrotach oba foile mogą zostać opuszczone, aby zapewnić dodatkowe sterowanie siłą nośną i kontrolę nad przechyłem, co zresztą może pomóc także w trudniejszych warunkach morskich i zapewnić szersze okno pogodowe, przy którym będzie można rozgrywać wyścigi.

Choć projektantom przyświecał przede wszystkim najwyższy poziom sportowy wyścigów, poświęcili też dużo uwagi praktycznym aspektom konstrukcji, pozwalającym np. na przechowywanie łodzi w hangarze i cumowanie w doku. W takiej "portowej" konfiguracji oba hydroskrzydła będą całkowicie podwijane pod kadłub. Zapewni to naturalną stabilność jachtu i pozwoli zmieścić go standardowym nabrzeżu w marinie.

Ponadto, obydwa zespoły projektowe założyły, by jak najwięcej rozwiązań i technologii zastosowanych w AC75 zostało wykorzystanych na co dzień w innych klasach żeglarskich i jachtach. Po ostatniej edycji Pucharu nie było np. transferu sztywnych żagloskrzydeł do innych klas, ponieważ praktyczna obsługa tego typu osprzętu wymaga zaangażowania wielu osób i ciężkiego sprzętu. Emirates Team w Nowej Zelandii i Luna Rossa badają szereg możliwych zastosowań innowacyjnych urządzeń w jachtach AC75, a ponieważ oceniane są różne koncepcje, szczegóły zostaną opublikowane wraz z przepisami klasy AC75 przed 31 marca 2018 roku.

Puchar Ameryki to szereg wyścigów meczowych, więc celem od samego początku było stworzenie klasy, która zapewni możliwość rozgrywania match-racingu na najwyższym poziomie. AC75 będzie wykonywało zwroty na wiatr i z wiatrem na foilach, z niewielkimi stratami prędkości. Zakłada się więc powrót klasycznych pre-startów do regat o Puchar Ameryki. Ważna będzie w tym także łatwa obsługa żagli, pozwalająca na szybką zmianę powierzchni ożaglowania przy zmieniających się warunkach.

Zespoły projektowe obydwu teamów rozważyły mnóstwo pomysłów, ale ostatecznie jednomyślnie zadecydowano w wprowadzeniu nowej klasy AC75 na 36. Puchar Ameryki w 2021 roku.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.