Kowalczyk 170 mil od Madery
Radosław Kowalczyk płynący w samotnych regatach Mini Transat, ma do mety pierwszego etapu jeszcze 170 mil. Z powodu słabego wiatru w rejonie Madery żegluje powoli.
Polski żeglarz w piątek powrócił na trasę wyścigu po przymusowej przerwie spowodowanej awarią kila, którą na szczęście udało się szybko usunąć. W trakcie weekendu jacht 790 CALBUD płynął ze średnią prędkością około 6 węzłów, co dla tak niewielkiej jednostki jak 6,5-metrowe Mini było wynikiem bardzo dobrym.
Obecnie jednak wiatr osłabł i Kowalczyk, znajdujący się dziś o godzinie 12.00 czasu polskiego na południowy wschód od portu docelowego Funchal, na pozycji 34°50.31 N / 14°43.44 W, płynie powoli.
Meteorolog Juliusz Orlikowski, współpracujący z CALBUD Mini Transat Team, tak komentuje bieżącą sytuację pogodową: „Układ wyżowy kształtujący pogodę na trasie Hiszpania - Madera zwiększa swoją rozciągłość, szczególnie w kierunku południowym. To powoduje, że także obszar centrum tego wyżu staje się coraz większy, zmniejszając tym samym gradient ciśnienia w rejonie Madery. W związku z tym szybkość wiatru wyraźnie maleje, co potwierdza analiza szybkości jachtu Radka na początku tego tygodnia.”
Sytuacja poprawi się dopiero w nocy: „Na dziś w rejonie pozycji jachtu 790 CALBUD prognozowany jest słaby wiatr o prędkości 4-5 węzłów z korzystnego kierunku północno-wschodniego. Dziś wieczorem i w nocy prędkość wiatru powinna wzrosnąć do 9 węzłów, a kierunek zmienić się na północny, optymalny w tej sytuacji” – dodaje Orlikowski.
Na miejscu, w porcie Funchal na Maderze na Kowalczyka czeka już żona. Start kolejnego, drugiego i ostatniego etapu regat Mini Transat we czwartek o godzinie 13.00 UTC (15.00 czasu polskiego).
Milka Jung
Informacje o aktualnej pozycji jachtu 790 CALBUD, regatach Mini Transat oraz Radku Kowalczyku można znaleźć na stronie www.calbudteam.com.pl a także na naszym profilu na Facebooku: calbudTEAM.