GLOBE Zbigniewa Gutkowskiego zwycięzcą Gdynia 400 DOUBLE

2018-06-08 13:20 Adam Dobroch
Gdynia 400 DOUBLE
Autor: materiały prasowe OS Racing (A. Dobroch/M. Rządkowska)

Zakończyły się regaty Gdynia 400 DOUBLE. Zawodnicy przy zmiennych warunkach pogodowych rywalizowali na dystansie ok 400 Mm. W wyścigu wzięło udział dziesięć dwuosobowych załóg. Na czterystumilowej sprawdził się między innymi Zbigniew Gutkowski na jachcie GLOBE.

Start poprzedzony był odprawą skiperów oraz krótką prezentacją jachtów i załóg na wodzie, którą przeprowadził Piotr Radzik. Moment startu doskonale wykorzystała załoga jachtu VATAHA 2 dowodzona przez Pawła Wilkowskiego i Artura Burdzieja, uzyskując przewagę 3-4 długości kadłuba przed resztą stawki. Później coraz bardziej rozpędzał się GLOBE, na którym obok "Gutka" żeglował Tomasz Majewski

Zawodnicy musieli mierzyć się ze zmiennym wiatrem. Na Zatoce Gdańskiej podmuchy wiatru oscylowały w granicach 7-12w. Po minięiuciu Helu wiatr ustał i zawodnicy musieli wznieść się na wyżyny umiejętności taktycznych w poszukiwaniu choćby najmniejszych podmuchów. Oznaczało to trudną przeprawę dla jachtów większych i cięższych jak TRYGŁAW, który musiał zrezygnować z dalszej rywalizacji, a tworzyło szansę dla jachtów lżejszych takich jak DIAMANT 650 prowadzony przez Krzysztofa Kołakowskiego

Po minięciu Rozewia załogi skierowały się w stronę latarni Olands Sodra Grund, która stanowiła boję zwrotną. Droga pod szwedzkie wybrzeże przebiegała w zmiennych warunkach, co sprawiło że stawka była bardzo wyrównana. Jedynie GLOBE budował swoją przewagę. Po minięciu Olands Sodra Grund, zawodnicy zmienili kurs na Liepaję.

Gdynia 400 DOUBLE
Autor: materiały prasowe OS Racing (A. Dobroch/M. Rządkowska)

W tym czasie wiatr się wzmógł więc rywalizacja nabrała tempa. GLOBE oraz DANCING QUEEN obrały nieco inną trasę niż reszta stawki, płynąc niżej, co pozwoliło utrzymać im pierwszą oraz drugą pozycję.

Z Liepaji zawodnicy mieli już prostą drogę do Gdyni, która stanowiła metę wyścigu. Ale dość silny wiatr, wiejący w porywach do 25 węzłów oraz manewry NATO sprawiły że „ostatnia prosta”, okazała się równie wymagająca jak cały wyścig.

Ostatecznie pierwszy na mecie zameldował się GLOBE Zbigniewa Gutkowskiego. Niespełna 8 godzin później do Gdyni dotarły załogi DANCING QUEEN i CARAVELI 950. Kolejne jachty docierały w bardzo małym odstępie czasowym od siebie, co na tak długim dystansie było nie lada osiągnięciem!

Na uwagę zasługuje także dzielność załogi SMOKE, walczącej z usterkami jachtu oraz kontuzją jakiej doznał co-skipper Marek Mielniczuk.

Warto również wspomnieć wysiłek i chart ducha, jakim wykazała się załoga DIAMANT 650 – najmniejszej jednostki w stawce, płynąca bez sprawnego autopilota, a osiągająca na mecie bardzo dobre miejsce, zaledwie parę minut po załodze VATAHA 2.

Więcej informacji oraz wyniki na www.doublehanded.gdynia.pl

Gdynia 400 DOUBLE
Autor: materiały prasowe OS Racing (A. Dobroch/M. Rządkowska)
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.