Flensburger Fördewoche po raz setny!

2010-09-23 15:13 Michał Korneszczuk/Paweł Boksa
_
Autor: Paweł Kołodziński

Jesienne regaty we Flensburgu mają wyjątkowo długą tradycję - W tym roku zostały zorganizowane po raz setny! Impreza była wyjątkowa także dla polskich kibiców żeglarstwa – wystartowały w niej dwa polskie jachty: „Moonraker” POL 1187 w klasie J-80 oraz „Swallow” (POL 9129) w klasie X-35. Poniżej relacje obu załóg z ich występów:

Z okazji setnej edycji imprezy, organizujący ją jacht klub Flesnsburger Segel-Club (FSC) zapewnił bardzo bogaty program. Zawierał on m.in. Otwarte Mistrzostwa Niemiec w klasach: J-80, Plateu 25 i X-35, a także regaty z cyklu Nautor’s SWAN Baltic Sea Challange 2010. Wszystko to zostało poprzedzone Mistrzostwami Świata ORCi. Oprócz tego rozegrane zostały tradycyjne wyścigi NOSPA Cup oraz Flensburger Pilsner CUP.
W tym roku po raz pierwszy od dłuższego czasu nie zabrakło polskich załóg. Były to jacht „Moonraker”  POL 1187 w klasie J-80 oraz „Swallow” (POL 9129) w klasie X-35.  Swallow wystartował również w NOSPA Cup. Warto przypomnieć, że to to właśnie we Flensburgu w roku 1994 tryumfował team MkCafe na jachcie klasy ILC40.

Otwarte Mistrzostwa Niemiec w klasie J/80
Do regat zgłoszonych zostało łącznie 19 łódek, z czego 15 z Niemiec, 3 z Danii i 1 z Polski. W ciągu trzech dni zaplanowanych zostało osiem wyścigów po trasie „góra-dół”, głównie dzięki pogodzie, która dopisała, a siła wiatru utrzymywał się na poziomie ok. 8-15 węzłów w trakcie wszystkich wyścigów.
Pierwszego dnia rozegrane zostały 3 wyścigi. W pierwszym z nich załoga MOONRAKER’a popłynęła poprawnie i ukończyła ten bieg na 4 miejscu. W drugim wyścigu po nie najlepszym starcie musieliśmy, aby uniknąć płynięcia w zakłóconym wietrze łódek, płynęliśmy prawą, mniej korzystną, stroną trasy. Bieg ten bieg ten ukończyliśmy na słabym miejscu 11. W trzecim wyścigu było znacznie lepiej, bo zajęliśmy miejsce 6. Cały pierwszy dzień zakończyliśmy na 5 pozycji ze stratą zaledwie 1 punktu do dwóch łódek zajmujących ex aequo pozycję 4.
Drugi dzień regat rozpoczęliśmy niefortunnie, bo musieliśmy powtórnie wystartować po falstarcie. Jak łatwo się domyślić wyścig przebiegł pod znakiem odrabiania zaległości, co zakończyło się miejscem nr 10. Do drugiego wyścigu tego dnia przystąpiliśmy mocniej skoncentrowani, co zaowocowało zajęciem 4 miejsca. W ostatnim wyścigu popełniliśmy jednak błąd na górnym znaku i po zbyt wczesnym postawieniu gennakera w silnym wietrze zaliczyliśmy „wywózkę” i dotknięcie boi, co kosztowało nas co najmniej jedną pozycję. Wyścig ten ukończyliśmy na miejscu 9.
Trzeciego dnia regat zaplanowano dwa wyścigi. Oba rozegrane zostały w dość słabym wietrze. W pierwszym wyścigu tego dnia przegapiliśmy moment na zrobienie zwrotu i ucieczkę do korzystniejszej, prawej strony trasy co sprawiło, że ukończyliśmy ten bieg na 8 pozycji. W drugim wyścigu popłynęliśmy już bez błędów i po bardzo dobrym starcie przewodziliśmy stawce do samej mety kończąc ten bieg na 1 miejscu, nie wystarczyło to na awans w klasyfikacji generalnej i tym samym ukończyliśmy regaty na pozycji numer 6.
Jeśli chodzi o nasz start, to jesteśmy umiarkowanie zadowoleni. Gdyby nie błędy, które zdarzało nam się popełniać to mieliśmy realną szansę walczyć nawet o 4 pozycję. Z drugiej strony udawało nam się nawiązywać walkę z czołówką, a nawet wygrać jeden z wyścigów, co jest dobrym prognostykiem na przyszłość.
Paweł Boksa
S/Y MOONRAKER, POL 1187

Otwarte Mistrzostwa Niemiec w klasie X-35
Załoga X-35 „Swallow” POL 9129 rozpoczęła przygotowania do Mistrzostw Niemiec klasy X-35, od startu w NOSPA Cup, regat dla jachtów morskich wg ORC.  Udało nam się zająć 3 miejsce w długim wyścigu i 1 w pierwszym wyścigu krótkim. Niestety nie mogliśmy uczestniczyć w drugim wyścigu krótkim ze względu na planowany powrót do domu. Całe regaty ukończyliśmy na czwartym miejscu.
Po trzech dniach wróciliśmy z powrotem do Flensburga aby stanąć na starcie Mistrzostw Niemiec X-35. Tego roczne Mistrzostwa Niemiec zebrały na starcie 8 załóg. 4 duńskie, 3 niemieckie i jedną polską. Jednak większość naszych konkurentów znaliśmy już z wcześniejszych regat, co zapowiadało regaty na odpowiednim poziomie.
Dzień pierwszy regat (16.09) przywitał nas wiatrem 18-20 węzłów, w którym rozegraliśmy dwa wyścigi po trasie góra-dół. W obu wyścigach wystartowaliśmy dość konserwatywnie i dzięki rozsądnej taktyce na odcinkach z wiatrem udało nam się ukończyć oba wyścigi na drugim miejscu, co w klasyfikacji generalnej dawało nam 1sze miejsce.
Następnego dnia jasne było, że wyścigi stoją pod znakiem zapytania, bo zapowiadane były bardzo silne wiatry. Dlatego Komisja sędziowska podjęła decyzję już rano o odwołaniu wszystkich wyścigów.
Dlatego następnego dnia zaplanowano trzy wyścigi. Tego dnia warunki na wodzie były bardziej skomplikowane - kierunek wiatru skośny do osi fiordu co dawało duże zmiany kierunku wiatru. Oraz bardzo zmienna siła wiatru od 15 do 27 węzłów. Niestety w każdym z tych wyścigów nie udało nam się popłynąć bezbłędnie, co bezlitośnie wykorzystywali rywale. Błędny taktyczne, wywózka na spinakerze, czy dotknięcie boi spowodowały dużo gorsze wyniki w tym dniu. Każdy z tych błędów kosztował nas stratę od jednego do trzech miejsc w wyścigu. W klasyfikacji ostatecznej ukończyliśmy mistrzostwa na piątym miejscu. Myślę, że możemy nasz start odbierać pozytywnie. Wiemy, że jesteśmy w stanie żeglować z zadowalającą prędkością. Musimy natomiast popracować nad „ustabilizowaniem formy”.
Michał Korneszczuk
POL 9129

Pełne  wyniki wszystkich regat znajdują się na http://www.fsc.de/regatten/100-foerdewoche/results.html.
Pełne relacje obu załóg znajdują się na stronie Morskiego Stowarzyszenia Regatowego www.regatymorskie.pl

Flensburger Fördewoche po raz setny!

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.