Energa Sailing: Optimist i coś więcej
Program Energa Sailing oprócz mocnego wsparcia najmłodszych zawodników w klasie Optimist pomaga także w dalszym rozwoju młodych karier w kolejnych konkurencjach żeglarskich. Stypendyści Energa Sailing nie zawodzą. Odnoszą sukcesy na wyższych szczeblach i bardzo poważnie myślą o przyszłości.
Progresywny program stypendialny stworzony został od początku istnienia projektu Energa Sailing. W założeniu miała to być inicjatywa, która finansowo nobilituje najlepszych żeglarzy objętych tym programem. Pomysłodawcy programu stypendialnego zdawali sobie sprawę z wysokich kosztów uprawiania żeglarstwa przez młodych ludzi.
Główny ciężar biorą na barki zwykle rodzice, kluby i nieliczni jeszcze sponsorzy. Wsparcie Energa Sailing jest o tyle ważne, że nagradza tych najbardziej zdolnych. Zaangażowanie i wynik sportowy są tutaj najważniejsze. Istotne jest też zachowanie płynności w pomocy dla liderów. Po dobrych występach w klasie Optimist młodzi zawodnicy zmieniają klasy na większe, przeznaczone dla starszych kategorii wiekowych. Konkurencyjny sprzęt na tym etapie jest nieodzowny. Trzeba od razu przyłączać się do światowej czołówki w takich klasach jak 420, 29er czy Laser 4.7.
Pierwszymi stypendystami zostali młodzi żeglarze w 2013 r. Teraz możemy obserwować już czwarty rok działania systemu, który przynosi spodziewane efekty. – Bacznie obserwujemy rozwój karier tych młodych sportowców, którzy objęci są finansowaniem w ramach programu Energa Sailing – mówi Maciej Szafran, koordynator projektu z ramienia PZŻ. – Julia Szmit i Hanna Dzik to klasa sama w sobie. Dziewczyny odnoszą wspaniałe sukcesy w klasie 420. Są zdolne i niezwykle ambitne. Wszyscy mamy nadzieję, że kiedyś w klasie 470 będą to wspaniałe olimpijki, które zawalczą o najwyższe lokaty – dodaje.
Przypomnijmy, że Julia z Hanią to mistrzynie świata w klasie 420. Wicemistrzyniami świata w klasie 29er są Aleksandra Melzacka i Maja Micińska, to także stypendystki programu Energa Sailing z 2013 r. W klasie 29er świetnie radzą sobie również Mikołaj Staniul i Kajetan Jabłoński. Mikołaj pierwsze oznaki talentu prezentował podczas poprzednich Finałów Energa Sailing Cup. Marcin Urbański żegluje już w klasie 470. Rozwija się i skutecznie rywalizuje ze starszymi od siebie.
– Najważniejsze, że płynnie udaje się nam wszystkim budować solidne podstawy struktury, która będzie stwarzała szansę wychowania mistrza – uważa Maciej Szafran. – Program stypendialny Energa Sailing jest jednym z jego ważnych ogniw. Pokazuje, że pomysłowe, przemyślane i systematyczne działanie przynosi oczekiwane skutki – powiedział. Na etapie juniorskim młodym żeglarzom pomaga także projekt Volvo Youth Team Poland, którego członkowie, jak np. Radosław Furmański, mogą pochwalić się wysokimi osiągnięciami.