Desafio Trophy 2008
Czy aby na pewno konflikt Alinghi i BMW Oracle Racing oznacza zastój na "rynku" Pucharu Ameryki? Niedawno pisaliśmy o regatach w Auckland, które będą okazją powrotu do żeglarstwa jednego z największych sponsorów tego sportu w historii - Louisa Vuittona. Dziś na usta wszystkich ciśnie się okrzyk radości, bo oto w Walencji trzy syndykaty będą ścigać się w drugiej edycji Desafio Trophy.
Trzy syndykaty Desafio Espanol, Alinghi oraz Luna Rossa Challenge wystawią po dwa jachty z ostatniej edycji (Version 5). Organizatorem regat jest Club Náutico Español de Vela (CNEV). Termin wyznaczono na 8-9 listopada. Mówi się, że w Walencji pojawi się jeszcze jeden team. Prawdopodobnie Team Origin, co szczególnie ucieszyłoby polskich kibiców żeglarstwa, gdyż w składzie brytyjskiej załogi znajduje się polski młynkowy Paweł Bielecki.
Te informacje jednak pochodza z nieoficjalnych źródeł. Oficjalne natomiast podają, że dopiero dziś Alinghi potwierdziło udział w zawodach, a Desafio Espanol wystartuje na jachcie ESP97, czyli tym, który doprowadził Hiszpanów do półfinału Louis Vuitton Cup. Nie wzmiankują również na temat udziału Niemców, Luny Rossy, ani tym bardziej Team Origin, choć gminna wieść niesie, że właśnie te teamy również wystartują. Agustin Zulueta jednak potwierdza, że można się jeszcze zgłaszać. Techniczny i Sportowy Dyrektor Generalny, jak brzmi jego oficjalna stanowisko, cieszy się, że po roku przerwy łodzie ACC znów wyjdą na wodę.
Ponoć w Porcie Pucharu Ameryki zrobiło się znów gwarno, a w bazach syndykatów zapanował ruch przedregatowy. Teamy brzegowe przygotowują w pośpiechu jachty do ścigania.