Cztery polskie załogi na starcie MŚ klas 49er, 49er FX i Nacra 17
W poniedziałek 10 lutego w australijskim Geelong rozpoczynają się mistrzostwa świata klas 49er, 49erFX i Nacra 17. W tych dwóch pierwszych klasach startują cztery polskie załogi. Pierwsze wyścigi zaplanowane są na godzinę 1 w nocy polskiego czasu (11:00 czasu w Geelong). Dla Polaków mistrzostwa są okazją do walki nie tylko o medale, ale też kolejnym etapem rywalizacji o kwalifikację olimpijską do Tokio.
Gospodarzem wydarzenia będzie Royal Geelong Yacht Club położony w miejscowości Geelong, w południowo – wschodniej części Australii. Akwenem regat będzie zatoka Corio, będąca częścią większej Port Phillip Bay. Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński (POL 42), Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki (POL 19) oraz Mikołaj Staniul i Kuba Sztorch (POL 164) reprezentować będą Polskę w klasie 49er. Z kolei w klasie 49erFX ścigać się będzie załoga Aleksandra Melzacka i Kinga Łoboda (POL 888). W klasie Nacra 17 Polacy nie startują.
Pierwsze trzy dni regat to wyścigi eliminacyjne, a flota zawodników podzielona została na trzy grupy. Załogi Przybytek / Kołodziński i Staniul / Sztorch trafiły do grupy niebieskiej, a Buksak / Wierzbicki do grupy czerwonej. Dziewczyny rywalizować będą w grupie żółtej. W eliminacjach organizatorzy zaplanowali rozegranie 10 wyścigów, po których 25 najlepszych załóg awansuje do grupy złotej, a załogi z dalszych miejsc walczyć będą w grupach srebrnej i brązowej. W sobotę 15 lutego odbędzie się wyścig medalowy z udziałem 10 najlepszych załóg, po którym poznamy medalistów tegorocznych mistrzostw świata.
– Komisja zaplanowała trzy trasy regatowe, na których możemy się spodziewać dużej ilości trawy morskiej unoszącej się na powierzchni wody. Miejscami jest jej na tyle duzżo, że nalezży zwolnić, by pozbyć się jej z płetw. Inną sprawą jest rozłożenie wiatru. Zatoka jest dość zamknięta, ograniczona linią brzegową w znacznej części. To sprawia, że wiatr wchodzący na trasy jest zmienny w swojej sile i kierunku. Z pewnością będą to bardzo wymagające regaty – mówi Paweł Kołodziński.
Polacy nie chcą mówić o swoich szansach, ale zapewniają, że do mistrzostw świata są dobrze przygotowani. W Australii są od prawie miesiąca i trenują na akwenie, na którym zostaną rozegrane regaty.
– Trenujemy w Australii już trzeci tydzień w grupie trzech załóg. Jest to dla nas olbrzymi komfort, gdyż pomysły powstałe na brzegu są od razu weryfikowane podczas treningu na wodzie. Sprzęt, na którym wystartujemy jest opływany i gotowy. Na trasie regat zapowiadają się warunki iście "kilońskie". Czeka nas wiatr od brzegu, zmienny w sile i kierunku, dlatego ważny będzie spryt oraz umiejętność podejmowania szybkich i właściwych decyzji. Jesteśmy na to gotowi – przekonuje Szymon Wierzbicki.
Dla Mikołaja Staniula i Kuby Sztorcha będzie to pierwszy start w seniorskich mistrzostwach świata klasy 49er. Obaj podkreślają, że nie mają konkretnych oczekiwań wynikowych, a najważniejsze jest dla nich zbieranie doświadczenia, podpatrywanie najlepszych załóg na świecie i sukcesywne niwelowanie do nich dystansu. Z podobnego założenia wychodzi załoga Melzacka / Łoboda, aczkolwiek w przypadku Oli i Kingi apetyt rośnie w miarę jedzenia. To właśnie ta załoga w grudniu, w poprzednich mistrzostwach świata w Nowej Zelandii, zdobyła kwalifikację olimpijską dla Polski zajmując 12 miejsce w klasyfikacji generalnej. Polki świetnie też zaprezentowały się w ostatnim teście przed tegorocznymi mistrzostwami, jakim były Otwarte Mistrzostwa Oceanii zajmując 3 miejsce w gronie najlepszych załóg na świecie w klasie 49erFX.
– Na pewno nie będą to łatwe zawody ponieważ poziom jest wyrównany, jest bardzo dużo dobrych załóg i jest z kim tutaj walczyć. Na akwenie przeważają bardzo zmienne warunki, więc trzeba mieć oczy dookoła głowy. Na zawodach można się spodziewać wszystkiego, także zobaczymy z czym przyjdzie nam się mierzyć. Jak zawsze damy z siebie 100 procent, trzymajcie kciuki – mówi Aleksandra Melzacka.
Polskim załogom, szczególnie męskim, zależy nie tylko na jak najlepszym wyniku, ale przede wszystkim na tym, aby w klasyfikacji generalnej znaleźć się przed swoimi kolegami z reprezentacji. To ważne w perspektywie zbliżających się igrzysk olimpijskich w Tokio. Polska ma zapewnione miejsce na igrzyskach w klasach 49er i 49erFX i teraz trwa wewnętrzna rywalizacja o wyjazd do Tokio. Wśród mężczyzn o jedno miejsce rywalizują załogi Przybytek / Kołodziński i Buksak / Wierzbicki, wśród kobiet Aleksandra Melzacka i Kinga Łoboda praktycznie nie mają w kraju konkurencji i tylko jakiś kataklizm mógłby pozbawić ich miejsca na igrzyskach.
Program MŚ w skrócie:
10 – 12.02 – kwalifikacje
13 – 15.02 – finały
15.02 – wyścigi medalowe
Więcej na oficjalnej stronie mistrzostw