Błękitna Wstęga Balatonu 2018 z polskim akcentem
Jubileuszowa, 50. Błękitna Wstęga Balatonu przeszła do historii. W tych największych śródlądowych regatach w Europie wzięło udział ponad 700 jachtów. W grupie najmniejszych jednostek wystartowały cztery polskie załogi, a ich wyniki są powodem do dumy.
Tegoroczne regaty upłynęły pod znakiem spektakularnie zmieniających się warunków pogodowych. Podczas tych kilkudziesięciu godzin na wodzie wiatr wielokrotnie gasł do zera, a następnie przybierał na sile osiągając nawet 29 węzłów, czyli 7 w skali Beauforta. Co ważne, najwięcej wiatru było nocą, a jachty mijały się przy dużej prędkości w kompletnych ciemnościach. Nad ranem wiatr osłabł i jachty czekały kilka godzin na najmniejsze podmuchy, które pozwoliy im zakończyć rywalizację. W pewnym stopniu wpłynęło to na wynik rywalizacji.
Ostatecznie w wyścigu Kekszalag, czyli Błękitnej Wstędze Balatonu 2018 triumfowała szwajcarska załoga katamaranu "Safram" ze sternikiem Christophem Peclardem i skiperem Rodolphem Gautierem, która na pokonania trasy regaty potrzebowała 12 godzin 40 minut i 31 sekund. Drugie miejsce zajął "PreVital" (sternik Litkey Farkas), a trzecie "Opel Fifty-Fifty" (Józsa Márton Miklós).
Z polskich załóg najszybciej na mecie zameldowała się dowodzona przez Tomasza Szychowiaka na jachcie Calibra 21, która na pokonanie trasy potrzebowała 26 godzin i 20 minut. Zaledwie 15 minut później na metę dotarła załoga Wojciecha Spisaka, również żeglująca Calibrą. Po 30 godzinach i 5 minutach zmagania ukończyła trzecia Calibra, dowodzona przez Krzysztofa Czajkę, a półtorej minuty później Saturn 23 ze sternikiem Danielem Bembasem. Ostatecznie nasze załogi zajęły odpowiednio miejsca: 1., 2., 6. i 13. w grupie Yardstick III.
Więcej informacji oraz pełne wyniki na stronie http://hunsail.hu/mvsz-versenyek_2018_50_kekszalag_erste_nagydij