Anwil Cup 2019: żeglarski maraton na zalewie. Zobacz zdjęcia!

2019-06-26 15:04 Andrzej Spychalski

Na włocławskim zalewie znów zaroiło się od białych żagli. W dniach od 21 do 23 czerwca żeglarze z całego kraju walczyli o prymat w Długodystansowych Mistrzostwach Polski Jachtów Kabinowych ANWIL CUP 2019. Zawody przygotował i przeprowadził już po raz 21. włocławski YACHT CLUB ANWIL. Formuła "regaty ANWIL CUP 2019 uważam za otwarte" padła z ust Jarosława Chmielewskiego, członka zarządu ANWILU S.A., głównego sponsora mistrzostw.

Jak przystało na imprezę rangi Mistrzostw, włocławskie regaty miały stosowną oprawę i obfitowały w szereg dodatkowych (można nawet powiedzieć podniosłych) momentów. Zmagania zawodników na trasie obserwował Prezes Polskiego Związku Żeglarskiego Tomasz Chamera.

W tym roku przypada jubileusz 95-cio lecia powstania Polskiego Związku Żeglarskiego, który wydał z tej okazji pamiątkowe medale przeznaczone dla osób, które wniosły znaczący wkład pracy w rozwój żeglarstwa polskiego. ANWIL CUP był doskonałą okazją do uhonorowania kilku włocławskich żeglarzy – medale 95-lecia PZŻ otrzymali: Wojciech Wolski, Waldemar Kowalski i Andrzej Spychalski z YACHT CLUB ANWIL i Zbigniew Kacprzak z Jacht Klubu BRYZA.

Nie zabrakło też miłego akcentu na uroczystości podsumowania regat. Otóż jeden z uczestników, Rafał Moszczyński z Łodzi, wyrusza w listopadzie tego roku w samotny rejs wokół naszego globu, bez zawijania do portów (dla uczczenia 40 rocznicy takiego wyczynu dokonanego przez Henryka Jaskułę). Na dobrą wróżbę, z życzeniami szczęśliwego powrotu, Rafał otrzymał z rąk Waldemara Heflicha, Redaktora Naczelnego ŻAGLI banderkę z logo tego periodyku, a także banderkę klubową od kolegów z YACHT CLUB ANWIL. Warto bowiem wiedzieć, że Rafał był przez kilka lat członkiem włocławskiego klubu i jak przyznał, na Zalewie Włocławskim zdobywał swoje pierwsze doświadczenia regatowe w zawodach organizowanych przez YCA. Jeśli tylko czas mu pozwala, stara się nie opuścić żadnych regat we Włocławku. Stopy wody pod kilem Rafale...

Anwil Cup 2019
Autor: Wojciech Warecki

Warto odnotować jeszcze jedno wydarzenie, jakie miało miejsce podczas tegorocznych Mistrzostw. Był to wykład Piotra Adamowicza, (autorytetu w branży konstrukcji jachtów i ich osprzętu) na temat trymowania (ustawiania) żagli na małych jachtach. Z olbrzymim zainteresowaniem słuchali wywodów mistrza nawet najbardziej utytułowania regatowcy.

A tych nie brakowało na starcie tegorocznego ANWIL CUP: Piotr Tarnacki, wielokrotny Mistrz Świata w klasie MICRO i (wspomniany już) Rafał Moszczyński, Mistrz Europy w tej klasie i Marcin Celmerowski i Grzegorz Banaszczyk, też bardzo utytułowani uczestnicy Mistrzostw Świata, Europy i wielu mistrzostw krajowych (nie tyko w Polsce). A i wymienienie osiągnięć samego Adamowicza przerosłoby zapewne rozmiary tej relacji – dość wspomnieć, że przez ponad czterdzieści lat startów w regatach zanotował ich na swoim koncie blisko 650 wygrywając prawie 400 razy. Kilkanaście razy startował też we Włocławku, za każdym razem stając na podium, w tym 7 razy na jego najwyższym stopniu.

Zmęczeni, ale zadowoleni kończyli regaty zawodnicy biorący udział w Mistrzostwach. Zmęczeni, bo w ciągu trzech dni zmagań na wodzie doświadczyli różnych warunków pogodowych – np. pierwszego dnia regat slaby i kręcący wiatr – tego nie lubi żaden żeglarz, ani żaden sędzia, ani żaden z kolegów z obsługi trasy z bo ciągle trzeba korygować ustawienie bojek... tego dnia udało się rozegrać jeden pełny wyścig i pół drugiego... Zadowoleni, bo żeglowanie po Jeziorze Włocławskim, na dodatek w rywalizacji z czołowymi sternikami cyklu Pucharu Polski Jachtów Kabinowych, każdemu prawdziwemu żeglarzowi przynosi wiele satysfakcji.

Anwil Cup 2019
Autor: Wojciech Warecki

A jak poszczególni z nich uplasowali się w tej rywalizacji pokazujemy w poniższej tabeli wyników dla poszczególnych klas. Jeśli zaś chodzi o wyścigi specjalne to – w wyścigu długodystansowym, memoriałowym, pierwszy na mecie zameldował się co prawda Michał Gabrysiak, ale płynął na katamaranie, a statuetka memoriałowa Jerzego Fijki przeznaczona była dla najszybszego jachtu kabinowego – zdobył ją Jakub Malicki. Dla Michała Gabrysiaka także nie zabrakło laurów regatowych, triumfował bowiem w wyścigu australijskim, wyprzedzając w ostatecznej rozgrywce Piotra Tarnackiego i Radosława Cierpiała.

O bezpieczeństwo zawodników na wodzie, trakcyjnie zadbał Włocławski WOPR i funkcjonariusze Ogniwa Prewencji na Wodzie KM Policji we Włocławku.

W sobotni wieczór, uczestnicy oraz goście regat wysłuchali ciekawego koncertu w wykonaniu włocławskiego zespołu pod nie mniej ciekawą nazwą "Ni To Ponk". Morderczy upał bardzo zmęczył żeglarzy , ale całkiem niezły wiatr wynagrodził tę niedogodność.

– Macie fantastyczny akwen, bardzo lubimy do Was przyjeżdżać, bo jest gdzie się żeglarsko wyżyć, a i atmosfera jest sympatyczna w sam raz na miarę wspaniałych żeglarskich doznań – mówił jeden z uczestników a wielu przytakiwało. Trzy dni zmagań w tych temperaturach to było naprawdę wielkie doznanie.

Mistrzami Polski na Długim Dystansie zostali: T-1 Tomasz FERET; T-2 Piotr ADAMOWICZ; T-3 Arkadiusz SENDLEWSKI. W klasie MICRO zwyciężył Piotr TARNACKI, a klasie OPEN Jakub MALICKI. Sędzią Głównym był Robert EXNER.

Szczegółowe wyniki na stronie http://ppjk.pl/

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.