Klasa 49er - po regatach na Majorce
Nasi zawodnicy w klasie 49er mają za sobą już pierwszy etap kwalifikacji do igrzysk olimpijskich, zdobyli nominacje dla kraju. Teraz pozostaje ta najważniejsza dla nich samych, wyłonienie załogi która będzie reprezentować Polskę w Londynie. Poniżej przedstawiamy relację 49er Team Polska, w której dzielą się swoimi wrażeniami z zakończonych ostatnio na Majorce regat Pucharu Świata - 43 Trofeo Princessa Sofia.
"Za zawodnikami klasy 49er trzy miesiące treningów i pierwsze regaty Pucharu Świata na pięknej Majorce. Wyspa, a raczej akwen jest dobrze znany polskim żeglarzom. Czasu na zwiedzanie, poza chwilami takimi jak trening biegowy czy jazda na rowerze, nie ma zbyt wiele. Koncentracja w czasie treningów i wyścigów na wodzie pozwala delektować się otoczeniem dosłownie sekundy. Wycieczki czy zwiedzanie wyspy nie wchodzą w rachubę. To nie wakacje. Oczywiście jest okazja porozmawiać z miejscowymi, spróbować lokalnych przysmaków i żeglować po turkusowych wodach. Może brzmieć i wyglądać jak marzenie, ale tylko dla tych co patrzą z boku. Tak jak w prawie każdym sporcie, tak też w żeglarstwie czas poświęcany na trening w tym rozwój wszystkich cech motorycznych zawodników, taktyki, strategii do tego pracy przy sprzęcie jest wyśrubowany do maksimum. Dzień zaczyna się wcześnie i kończy późno. Kompletnie nie przypomina to pracy w biurze. Chyba, że mówimy o menadżerach prowadzących duże lub swoje firmy.
Moment na podsumowanie wykonanej pracy zawsze zbiega się z zakończeniem "projektu", choć analizy w postaci wieczornych odpraw mają miejsce prawie każdego dnia w zespole polskich 49er'ów. Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński zajęli 9 miejsce w regatach, 6 miejsce w wyścigu medalowym 43 Trofeo S.A.R. Princesa Sofia 2012, a w najlepszych swoich wyścigach metę przecięli też jako 2-dzy i dwa razy 3-ci. Marcin Czajkowski i Jacek Piasecki ukończyli regaty na miejscu 18. Dwa minimalne falstarty to wyścigi, w których przypłynęli na 2 pozycji, ale oczywiście otrzymali maksymalną liczbę punktów karnych. Tomasz Januszewski i Jacek Nowak zakończyli regaty na miejscu 42. Wynik nie odzwierciedla ich umiejętności i możliwości. Krótki odpoczynek i niedługo kolejne regaty.
Kibicujcie, bo warto!
49er Team Polska
Nasze przygotowania i starty możliwe są dzięki Polskiemu Związkowi Żeglarskiemu oraz Ministerstwu Sportu.
Wspierają nas także:
SLAM,
GoPro,
Kolaseum,
Miasto Gdynia,
Green-Up,
Under Armour,
Powerade,
Fundacja Leszka Czarneckiego