17 załóg w Pucharze Zbąszynia w klasie 505
Zakończone w ostatni weekend Regaty o Puchar Zbąszynia to dowód na to, że fascynacja jachtami klasy 505 zatacza coraz szersze kręgi. Na starcie lokalnej imprezy stanęło 17 załóg z jednej klasy, a to wynik, którego polskie środowisko regatowe może pozazdrościć.
W ostatnich miesiącach klasa 505 nadal dynamicznie się rozrasta. We flocie pojawiło się kilka nowych załóg, które braki doświadczenia nadrabiają zapałem i determinacją. Jak się okazało, w niektórych przypadkach wystarczyło to, aby porządnie namieszać w paru wyścigach.
Regaty, jak to u pięćsetpiątkarzy jest już w zwyczaju, rozpoczęły się dzień przed oficjalnym terminem startu – większość załóg specjalnie przyjechała wcześniej, aby odbyć wspólny trening na wodzie. Jedna z czołowych ekip, zdobywcy Pucharu Polski w 2012 roku, Bartek Makała i Łukasz Skrzycki przesiedli się tym razem na motorówkę wcielając się w rolę trenerów. Trening zawsze jest fotografowany i nagrywany na kamerę video, następnie na podstawie zgromadzonego materiału omawiane są najczęściej popełniane błędy. A tych nie brakowało, zwłaszcza, że Zbąszyń przywitał trenujące załogi bardzo zmiennym wiatrem i szkwałami o sile do 25 węzłów.
Opływanie w trudnych warunkach zaprocentowało pierwszego dnia regat. Warunki nie rozpieszczały żeglarzy. Wiatr wiał z siłą od 0 do 20 węzłów. Na porządku dziennym były odkrętki sięgające nawet do 30 stopni. W tych warunkach nikt nie mógł być pewien wyniku. Na każdej boi kolejność załóg bywała wywrócona do góry nogami. Mimo to, z jednym wyjątkiem, na mecie jako pierwszy pojawiał się duet Makała/Skrzycki zostawiając pozostałym załogom dalsze miejsca w klasyfikacji do podziału.
Drugi dzień regat zaskoczył żeglarzy kompletną flautą. Po dwóch godzinach, delikatne podmuchy dały szanse na rozegranie dwóch dodatkowych biegów. Tym razem wiało od 0 do 12 węzłów i znowu czołowa polska załoga pokazała, że nie na darmo zasługuje na to miano – Łukasz z Bartkiem wygrali obydwa biegi. Na drugim miejscu regaty zakończył Przemek Zagórski pływający z Piotrem Juckiewiczem. Na podium znalazło się miejsce również dla największej niespodzianki tych regat – załogi AZS SGH, Mateusza Jury i Bartka Chroła. Bartek na 505-kę wsiadł pierwszy raz dzień przed regatami, a Mateusz zadebiutował w klasie zaledwie miesiąc wcześniej. Obaj panowie do tej pory startowali w klasie Omega Sport i dopiero w tym sezonie postanowili spróbować swoich sił w klasie 505. Mimo to, wiele bardziej doświadczonych załóg w trakcie regat była zmuszona oglądać ich od strony rufy.
Warto zwrócić też uwagę na inną załogę, która dopiero w tym sezonie dołączyła do floty 505ek. To Mieczysław Szwed oraz Piotr Kosobucki, zdobywcy czwartego miejsca. Obaj panowie od lat są znani w środowisku żeglarskim Szczecina, a to, co ich wyróżnia, to fakt, że suma wieku załogi oraz łodzi, na której startują dawno przekroczyła 150 lat!
Kolejny sprawdzian umiejętności pięćsetpiątkarzy już za mniej niż dwa tygodnie. Co najmniej kilkanaście załóg będzie można spotkać na trasie regat Nord Cup w Górkach Zachodnich.
Zapraszamy do oglądania wspaniałych zdjęć z regat (autorstwa Aliny Limańskiej) i śledzenia wydarzeń związanych z klasą 505.
Zdjęcia: https://plus.google.com/100200551008691112618/photos
Profil facebook: https://www.facebook.com/pages/Klasa-505-w-Polsce/131995380184796
Strona Polskiego Stowarzyszenia Klasy 505: www.int505.pl
PSK 505
Puchar Zbąszynia w klasie 505
.