Mistrzostwa Polski klas olimpijskich, dzień 3. – poznaliśmy faworytów do złota w każdej klasie

2013-09-22 20:02 Materiały prasowe PZŻ
K_Jaczkowski_A_Baranowski_foto_P_Kopylowicz
Autor: Archiwum Żagli

Po dziewięciu wyścigach rozgrywanych w Gdańsku mistrzostw Polski klas olimpijskich w każdej konkurencji mamy zdecydowanego lidera. Tylko kataklizm może odebrać im złote medale, ale walka o pozostałe krążki będzie pasjonująca.

Zofia Klepacka (YKP Warszawa) w klasie RS:X kobiet, Piotr Myszka (AZS AWFiS Gdańsk, ENERGA Sailing Team) w RS:X mężczyzn, Agata Barwińska (MOS Iława) w Laserze Radialu, Kacper Ziemiński (SEJK Pogoń Szczecin) w Laserze, Piotr Kula (BTŻ Biskupiec) w Finnie oraz Karol Jączkowski z Arturem Baranowskim (YKŻ Marina ŁEBA) w klasie 470 przystąpią do wyścigów medalowych z ogromną przewagą nad konkurencją. W dzisiejszym dniu zdecydowanie zdominowali oni rywalizację, oddalając się od przeciwników na bezpieczną odległość.

Dzisiejsze warunki na wodach Zatoki Gdańskiej były wręcz idealne do żeglugi. Północny wiatr o sile 12-14 węzłów oraz całkiem spora fala sprawiły, że rywalizacja była niezwykle emocjonująca.

Klasa Laser przerodziła się w teatr jednego aktora. Kacper Ziemiński wygrał wszystkie dziewięć wyścigów. W gdańskich regatach w tym roku nikt tego nie dokonał.

„Żałuję, że Maciek Grabowski nie dał mi szansy na rewanż” - mówi 23-latek, który przed rokiem prowadził przed ostatnim wyścigiem, ale złoto przegrał na rzecz byłego mistrza Europy.

Gdynianin w tych mistrzostwach nie bierze udziału. Natomiast Ziemiński potwierdza, że dzięki m.in. treningom w międzynarodowej grupie stacjonującej w Chorwacji czyni systematyczne postępy.

„Dwa tygodnie temu w mistrzostwach Europy zająłem 5. miejsce. Utrzymuję się w formie, czego dowodem są te regaty, gdyż jeszcze w tym roku czeka mnie start w Pucharze Świata w Pekinie na akwenie, w którym w 2008 roku były igrzyska olimpijskie, a w listopadzie mistrzostwa świata” - dodaje Kacper, który mimo młodego wieku jest już dwukrotnym olimpijczykiem (w Pekinie żeglował w klasie 470, w Londynie już na Laserze).

„Przewagę nad konkurentami mam już tak dużą, że w wyścigu medalowym mogę przypłynąć ostatni, a i tak będę miał złoto. Jednak nie zamierzam odpuszczać. Walczę o kolejną wygraną” - podkreśla Ziemiński, który nie ma jeszcze w kolekcji seniorskiego tytułu w tej klasie.

Przed rokiem, gdy Centralny Ośrodek Sportu Akademickiego "Galion" również gościł mistrzostwa Polski w klasach olimpijskich, dziewięć wyścigów z rzędu wygrał Piotr Kula. Tym razem finnista z Biskupca miał kłopoty już pierwszego dnia, ale dzięki trzem zwycięstwom w sobotnich biegach opanował sytuację.

„Teraz mogę zdradzić, że odnowiły mi się dolegliwości kolana, które było trzy lata temu operowane. Przed mistrzostwami byłem na konsultacji w Poznaniu. Na razie kolejny zabieg nie jest potrzebny. Jednak ból cały czas towarzyszy mojemu żeglowaniu, absorbuje głowę, na czym zwłaszcza pierwszego dnia cierpiała precyzja manewrów. W kolejnych wyścigach oswoiłem się z bólem” - zdradza nam Kula. Piotrowi w wyścigu medalowy wystarczy dopłynąć do mety na 6. pozycji, aby zdobyć kolejny tytuł mistrzowski bez oglądania się na wynik rywali.

Spodziewanych emocji nie będzie w klasie RS:X. W sobotę dotychczasowi liderzy: Zofia Klepacka i Piotr Myszka wygrali po trzy kolejne wyścigi. Ich przewaga nad najgroźniejszymi rywalami wzrosła do 9 punktów. Oznacza to, że w niedzielę mogą przepłynąć na 5. miejscu, a i tak zdobędą tytuły, nawet gdyby wiceliderzy wygrali wyścigi medalowe.

„Nie chcę zapeszać, ale byłby to dopiero mój drugi tytuł. Mistrzostwa są zazwyczaj we wrześniu, a wtedy zaczyna się... okres chorobowy moich dzieci, co nieraz przenosi się na całą rodzinę. Teraz też Antoś od poniedziałku kaszle i płacze” - mówi Myszka.

W klasie Laser Radial niemal pewna zwycięstwa jest Agata Barwińska, która dziś wygrała kolejne dwa wyścigi i raz była druga.  Teoretycznie może ona przegrać jeszcze z trzema innymi zawodniczkami, ale jedenaście punktów przewagi powinno w zupełności wystarczyć zwłaszcza, że różnice punktowe między kolejnymi zawodniczkami są minimalne i raczej skupią się one na walce o srebrny medal.

W jedynej dwuosobowej klasie – 470 na dużym prowadzeniu załoga Karol Jączkowski / Artur Baranowski, a wśród kobiet Agnieszka Skrzypulec / Natalia Wójcik (SEJK Pogoń Szczecin). Panie rywalizują na jednej trasie z mężczyznami. Jeszcze wczoraj liderkami były zawodniczki ze Szczecina, ale niefrasobliwość sprawiła, że zostały ukarane punktami karnymi za niezgłoszenie zmiany żagla. Sytuacja załogi Jączkowski / Baranowski wydaje się mocno komfortowa.

W niedzielę przy kei Galiona, mieszczącego się przy ul. Stogi 20 odbędą się wyścigi medalowe. W klasie może startować tylko dziesięć najlepszych załóg, a zdobyte punkty liczone będą podwójnie.

Trasa zostanie ustawiona możliwie blisko brzegu, aby kibice mogli śledzić rywalizację. Start o godzinie 11.00. Natomiast uroczystość nagradzania medalami najlepszych seniorów i młodzieżowców odbędzie się o 16:30.

Organizatorami regat są Centralny Ośrodek Sportu Akademickiego AZS w Gdańsku Górkach Zachodnich oraz Polski Związek Żeglarski. Na relację i wyniki zapraszamy na stronę PZŻ http://www.pya.org.pl oraz facebook https://www.facebook.com/polsailing

***

Polski Związek Żeglarski (www.pya.org.pl) - celem Związku jest  zrzeszanie  klubów i stowarzyszeń żeglarskich, popieranie rozwoju żeglarstwa we wszystkich jego formach,  reprezentowanie  interesów stowarzyszonych w nim osób. Jako Narodowy Związek Sportowy prowadzi szkolenie żeglarskie na wszystkich poziomach rywalizacji sportowej. Odpowiada za przygotowania Kadry Narodowej w żeglarstwie do Igrzysk Olimpijskich, Mistrzostw Świata i Europy. W roku 2013 żeglarstwo zostało uznane jako jedna z priorytetowych dyscyplin sportowych przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Starty Kadry Narodowej w żeglarstwie wspierają: MSiT, ENERGA SA,

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.