Kusznierewicz, Życki: "Celujemy w złoty medal..."

2008-08-05 22:32 archiwum Żagli
Mateusz Kusznierewicz i Dominik Życki - nasza medalowa nadzieja w Pekinie
Autor: archiwum Żagli Mateusz Kusznierewicz i Dominik Życki - nasza medalowa nadzieja w Pekinie

Niemal doba lotu - z przesiadkami w Kopenhadze i Pekinie - czeka Mateusza Kusznierewicza i Dominika Życkiego, którzy w poniedziałek wyruszyli do chińskiego Qingdao na olimpijskie regaty w klasie Star. "W pełni świadomie zdecydowaliśmy się na samolot rejsowy. Chcieliśmy uniknąć całego zamieszania towarzyszącego czarterowi. Poza tym chcieliśmy być w Chinach trochę później, bo zaczynamy starty dopiero 15 sierpnia" - powiedział przed odlotem Kusznierewicz.

Mistrz olimpijski w klasie Finn z Atlanty i brązowy medalista z Aten dodał, że jest trochę niewyspany, bo od kilku dni wstaje w środku nocy, by lepiej przygotować się do zmiany strefy czasowej.
"Do igrzysk w Pekinie przygotowujemy się od trzech lat i bez dwóch zdań celujemy w złoty medal. Oceniamy jednak, że osiem załóg ma realne szanse na mistrzostwo, dlatego tak naprawdę każde miejsce na podium będzie dużym sukcesem" - podkreślił Kusznierewicz.

"To punkt kulminacyjny naszej wspólnej kariery. Nawet nie wiemy czy po igrzyskach będziemy jeszcze razem pływać. Całkowicie skupiamy się na olimpiadzie" - dodał Życki.

Polacy wystartują w igrzyskach na trzyletniej łódce, w której zdobyli tytuł mistrzów świata. "Mamy do niej największe zaufanie. Dużo wysiłku włożyliśmy by dostosować ją do tamtych warunków, słabego wiatru i dużych fal" - powiedział Kusznierewicz, który obawia się warunków na akwenie Qingdao.

"Tam może się zdarzyć wszystko, chyba dlatego wprowadzono przepis, że regaty będzie można uznać za zakończone już po jednym wyścigu. Dla mnie to kuriozalna sytuacja" - ocenił Kusznierewicz.

Według terminarza ostatni dzień rywalizacji w klasie Star zaplanowano na 21 sierpnia.

 

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.