Jerzy Porębski na urodziny
Nadmorskie Spotkania z Piosenką Żeglarską w Gdyni gościły Jerzego Porębskiego raptem kilka dni po 75 urodzinach barda.
Wydawało by się, że tylu widzów w maleńkiej Cafe Venezia w gdyńskim Hotelu Nadmorskim nie ma prawa się zmieścić, ale na jubileuszowym koncercie Poręby było blisko 200 osób. Całość rozpoczęło wspólne odśpiewanie Sto Lat, były kwiaty i prezenty i dopiero po tej części oficjalnej zaczął się koncert. Od pierwszego „Na pokładzie od rana” niemal wszystkie szanty i piosenki śpiewali wszyscy.
Szantę czterdziestolecia, znaną też jako szantę szant, czyli „Gdzie ta keja” Jerzy Porębski zaśpiewał w duecie z Nadią, ośmioletnią córką kapitana Drapelli. Pierwszy raz przy mikrofonie, żadnej tremy i znakomity głos w dodatku połączony ze znajomością tekstu. Przy niektórych utworach na scenę wchodził także Andrzej Kadłubicki, organizator Spotkań, wtórując na flażoletach.
Po koncercie, na after party, solenizant mógł jeszcze podzielić tort z własnym wizerunkiem. Ciągle jeszcze nie zmęczony Poręba zaoczywszy stojący w Sali fortepian nie mógł odmówić sobie króciutkiego recitalu.
Ojcze polskiej szanty – żyj nam 100 lat!
Marek Zwierz