Czy Mazury są niebezpieczne? (2) Kanał Śniardwy - Roś
Po tragicznej nawałnicy w sierpniu 2007 niektórzy doszli do wniosku, że tak. Ale dla świadomego i uważnego żeglarza trudności nawigacyjne są niewielkie, zwłaszcza kiedy zna się trudne miejsca. By uzyskać tę świadomość wymienimy je w krótkim cyklu opisów poszczególnych akwenów.
Jeśli ktoś zdecyduje się wejść w Zatokę Kwiku (polecam) i dalej w Kanał Śniardwy - Roś (zwany też Knałem Kwik, a właściwie są to kolejno rzeczki Wyszka, Białoławka i Wikus), to musi pamiętać, że kanał jest nieżeglowny, bo około 300 m od wejścia zbudowano jaz i do tego ciągnie nas żwawy prąd w jego kierunku. Na pierwszych kilkudziesięciu metrach kanału nie ma problemu, ale dalej zaczynają się wodorosty, które mogą wkręcić się w śrubę i skutecznie pozbawić nas napędu i to przed jazem.
Przy wychodzeniu z Zatoki Kwiku trzeba uważać na Rafy Bliźniacze (N53°44'51", E021°44'56" i N53°44'42", E021°45'28"). Jeśli ktoś jest w stanie wypatrzyć na przeciwległym brzegu Zatokę Łukniańską, to rafy są dokładnie na kursie w odległości około 3 km od wejścia do Kanału Śniardwy - Roś, na wysokości grzbietu Szerokiego Ostrowu. Można przejść między Rafami a Szerokim Ostrowem, ale tu też trzeba być czujnym, bo brzegi właściwie w całości otoczone są głazami. Głazy można spotkać już 300 m od brzegu, a jak wyglądają? Widziano "sztukę" o średnicy jakichś 2,5 m z wierzchołkiem 20 - 30 cm pod wodą. Do brzegu Szerokiego Ostrowu da się podejść, ale przy spokojnej wodzie, na małej prędkości i również z okiem na dziobie.
Jeśli ktoś wybierze żeglugę torem wodnym z Okartowa, z zamiarem osiągnięcia Bramki Seksteńskiej, to może sobie nieco skrócić drogę, przechodząc pomiędzy Szerokim Ostrowem a wyspami. Da się bez problemu, aczkolwiek po zejściu z toru wodnego lepiej iść bliżej Czarciego Ostrowu niż Szerokiego Ostrowu, bo można trafić na Rafę Płaską (N53°44'01" - 06", E021°43'45" - 52") lub Rafy Rdzawe (N53°43'45", E021°43'41") czyhające przy Szerokim Ostrowie.
Czy Mazury są niebezpieczne? Odc. I - Śniardwy