Wydarzeniem drugiego dnia regat w Walencji Louis Vuitton Act 4, w których rywalizują jachty przygotowujace się do Pucharu Ameryki 2007, było pierwsze zwycięstwo "najmłodszego" w stawce syndykatu - China Team. W pojedynku dwóch ekip, które do tej pory nie odniosły triumfu, jacht z Piotrem Przybylskim na pokładzie okazał się lepszy od południowoafrykańskiego Teamu Shosholoza. Drugie zaś zwyciestwo odniosła jednostka sterowana przez Karola Jabłońskiego, Desafio Espańol.
Załoga gospodarzy imprezy od początku wyścigu przeciwko Mascalzone Latino wyprzedzała rywali, by linię mety przeciąć równo minutę przed Włochami. W pierwszym piątkowym starciu Karol Jabłoński i spółka okazali sie słabsi od jednego z faworytów regat, Emirates Team New Zealand.
Najsłabiej z "polskich" syndykatów poszło +39 Challenge. Znowu w załodze nie znaleźli się Grzegorz Baranowski i Jacek Wysocki, a na wodzie walczył jedynie Paweł Bielecki. Żeglarze dowodzeni przez byłego znakomitego finnistę Lucę Devottiego nie sprostali ani BMW Oracle Racing, ani Alinghi.
Zapowiadaliśmy wczoraj, że ciekawie powinna wyglądać konfrontacja obrońców tytułu ze Szwajcarii przeciwko szwedzkiemu Victory Challenge. Nie zawiedliśmy się, choć niespodzianki nie było i faworyci z Alinghi byli lepsi o 33 sekundy. Ze startu jednak szybciej wyszedł Magnus Holmberg - sternik Victory Challnege. Później Team Alinghi kontrolował sytuację, choć do końca musiał być bardzo uważny.
Po 4 wyścigach nadal bez porażki są cztery faworyzowane teamy -Team Alinghi, BMW Oracle, Luna Rossa i Emirates TNZ, za których plecami czają się Szwedzi i Hiszpanie. Jednak już w pierwszej serii jutrzejszych pojedynków dojdzie do starć "gigantów", a czołówka będzie musiała się nieco zmniejszyć - Luna Rossa postara się pokonać Emirates Team New Zealand, a w powtórce finalu Louis Vuitton Cup 2003 BMW Oracle Racing spróbuje się zrewanżować Team Alinghi.