Choć pierwszy dzień olimpijskich regat żeglarskich dostarczył nam za sprawą Mateusza Kusznierewicza wiele wrażeń, drugi dzień Igrzysk może ich przynieść więcej! W niedzielę, 15 sierpnia planowane jest rozegranie kolejnych wyścigów w klasach Finn, 470 oraz Yngling.
Na Finnie o podtrzymanie dobrej passy walczyć będzie Mateusz, a na 470 wśród panów z zamiarem poprawy swego dalekiego 20 miejsca walczyć będą "Tomki", czyli Tomasz Stańczyk i Tomasz Jakubiak. Dodatkowych emocji powinni zapewnić nam Polacy rozpoczynający walkę o olimpijskie medale w klasach Mistral M&W, Laser i Europa. Przemek Miarczyński na Mistralu zmierzy się m.in. z Nikolasem Kaklamanakisem, Grekiem, który w piątek dostąpił zaszczytu zapalenia znicza olimpijskiego na ceremonii otwarcia. Zosia Klepacka będzie miała twardy orzech do zgryzienia przede wszystkim w postaci dwóch świetnych zawodniczek - Alessandry Sensini (Włochy) i Barbary Kendall (Nowa Zelandia). Jednak jak powiedziała przed Igrzyskami, "Sportowiec powinien jechać na Igrzyska tylko po to, żeby wygrać. Ja mam właśnie taki cel!" Trzymamy ją za słowo.
Maciek Grabowski nie jest w klasie Laser faworytem, ale na pewno wielu zawodników nie może przez niego spać spokojnie. Absolutnym fenomenem w tej klasie, jak również w całym żeglarstwie olimpijskim, jest siedmiokrotny mistrz świata, mistrz i wicemistrz olimpijski, Brazylijczyk Robert Scheidt. Nie wydaje się, żeby ktoś mógł pozbawić go złota, jednak jeśli tak będzie, to oby to był Maciej. Polak nie zaskoczy nas zajmując miejsce na podium, ale też nie zadziwi, jeśli skończy na dalszych miejscach. Trzymajmy jednak kciuki za tę pierwszą opcję!
Swój pierwszy wyścig podczas igrzysk w Atenach popłynie także Monika Bronicka w klasie Europe. Monika ma podobną sytuację, jak Maciej w klasie Laser. Wśród kilku dobrych zawodniczek w tej klasie, jedna się zdecydowanie wyróżnia. To Siren Sundby z Norwegii, niepokonana w najważniejszych regatach od dwóch sezonów! Może to jednak Monika przełamie tę dobrą passę Norweżki?
Wszystkie klasy startują o godzinie 13, o ile warunki wietrzne będą sprzyjające. W niedzielę powinno trochę powiać, szczególnie po południu. Prognoza mówi, że rano wiatr będzie bardzo słaby, jednak wczesnym popołudniem powinien narastać. W tym czasie zacznie zmieniać kierunek na północny i północno wschodni, co będzie oznaczało, że to jedno- lub kilkudniowe "Meltemi", czyli właśnie silniejszy wiatr z północy. Siła wiatru będzie rosła aż do 22 węzłów (5B) w poniedziałek. Prognoza jest więc optymistyczna!
