Jachty niezwykłe: WIŚLANA BARKA

2017-01-20 14:26 Jerzy Klawiński
Piaskarze – reprodukcja obrazu A. Gierymskiego
Autor: Archiwum Żagli "Piaskarze" – reprodukcja obrazu A. Gierymskiego

Kiedy w marcu 2012 roku w wiślanym Porcie Praskim w Warszawie spłonęła zabytkowa barka, zasmuciłem się podwójnie. Nieodwracalnie znikł pomnik dawnej świetności wiślanej floty i namacalny dowód na to, że na rzekach też można żeglować...

Była najstarszą barką przystaniową w Polsce. Do lat 70. XX wieku służyła w żegludze jako pływająca przystań dla statków parowych. W 2008 r. zatonęła, ale Fundacja "Ja Wisła" kupiła zatopiony wrak, wydobyła go i zacumowała w Porcie Praskim. Na wniosek fundacji barkę wpisano do rejestru zabytków województwa mazowieckiego. I tak nic nie pomogło...

Ile wspaniałych chwil zapisały na kartach historii wiślane jednostki! Już na renesansowych rycinach widać szkuty i galary wiozące polskie zboże i inne towary Królową Polskich Rzek ku Bałtykowi. Płaskodenne krypy napędzane prądem rzeki i tęgimi wiosłami mają często maszt, a na nim – rejowy żagiel wspomagający przy korzystnym wietrze żeglugę. Widać je na 200 lat późniejszych obrazach Canaletta – pod warszawską skarpą zamkową płyną szkuty popychane fordewindem...

Na słynnym obrazie "Piaskarze" Aleksandra Gierymskiego z lat 80. XIX w. w tle stoi rząd barek z masztami i ożaglowaniem rozprzowym. Na innej grafice tego samego autora widzimy rodzinę wiślanych "barkarzy" przy codziennej pracy na pokładzie takiej właśnie barki. Znalazłem też gdzieś w Internecie międzywojenną pocztówkę z tczewskim mostem w tle, na której stoi barka z podniesionym dumnie rozprzowym ożaglowaniem...

Nawet nowoczesna w okresie międzywojnia sztuka filmowa dostrzegała ten temat. Dowodem na to są "Ludzie Wisły" – dzieło Aleksandra Forda i Jerzego Zarzyckiego z 1938 r. Bohaterką filmu jest Ania – córka właściciela barki, który wozi towar po rzece i mieszka na niej z rodziną.

Dziś żagiel na warszawskiej Wiśle to prawdziwa rzadkość – jeśli widzę tu jacht żaglowy, to jest duża szansa, że znam tego sternika entuzjastę. Barek też nie widać. O "gondolierach znad Wisły" także już nikt poza poetą nie pamięta. Nic w tym przecież dziwnego – prawo oraz Poczta Polska nie dopuszczają adresu: "pierwsza barka przy moście, rzeka Wisła". Szkoda...

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? POLUB ŻAGLE NA FACEBOOKU

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.