Nowy "MACIF" gotowy. Gabart spróbuje pobić rekord samotnej żeglugi non stop dookoła świata
W środę 8 marca, po czterech miesiącach przygotowań, w Lorient ponownie zwodowany został trimaran "MACIF". Na pokładzie tej wyremontowanej, nowoczesnej jednostki Francois Gabart spróbuje w 2017 roku pobić rekord samotnej żeglugi non stop dookoła świata, który od kilku miesięcy należy do Thomasa Coville'a i wynosi 49 dni trzy godziny siedem minut i 38 sekund.
Zimowe miesiące zespół techniczny wykorzystał na dokładny przegląd "MACIFA" i prace nad poprawą ergonomii. Najistotniejszą zmianą jest całkowite zabudowanie kokpitu, które umożliwi Gabartowi bezpieczną żeglugę i większy komfort nawet w trudnych warunkach. – Planowaliśmy wprowadzenie tego rozwiązania od dawna. Chcę pilotować łódź bez obawy o własne bezpieczeństwo – wyjaśnił Francuz. – Jestem zadowolony z rezultatu prac. Teraz czas na testy na wodzie – dodał.
"Wynik Coville'a to wspaniała inspiracja"
Wszystkie przygotowania łódki oraz zaplanowane na najbliższych sezon starty mają prowadzić Gabarta to głównego celu – na przełomie października i listopada wyruszy on w samotny rejs non stop dookoła świata. Francuz chce pobić rekord swojego rodaka, Thomasa Coville'a, który pod koniec 2016 roku na trimaranie "Sodebo" opłynął Ziemię w 49 dni.
– Tak fantastyczny wynik mógłby niektórych zniechęcać. Ale nie mnie. Dla mnie to inspiracja do podejmowania kolejnych wyzwań – powiedział Gabart.
Specjaliści z jego teamu zdradzili z kolei, że przez całą zimę prowadzili dokładną analizę rejsu Coville'a. – Mamy dość precyzyjne dane, pokazujące jak trudno będzie poprawić rekord. Jednocześnie jednak wiemy, że nie jest to niemożliwe – stwierdzili.
Plan przygotowań? Bezpośrednie starcie z rekordzistami
Zanim Gabart wyruszy w rejs po nowy rekord, czeka go wiele miesięcy treningów oraz dwa starty, z którym jeden zapowiada się szalenie ciekawie.
Najpierw w maju Francuz popłynie w regatach Armen Race (25-28 maja). Równo miesiąc później wystartuje z kolei w załogowym wyścigu The Bridge między St. Nazaire i Nowym Jorkiem. Do imprezy, poza "MACIFEM" zgłoszone zostały... "Sodebo" Coville'a i "IDEC Sport" Francisa Joyona, czyli tegoroczni zdobywcy Jules Verne Trophy za opłynięcie kuli ziemskiej w rekordowym czasie 41 dni.
Od 21 października Gabart będzie już w pełnej gotowości czekał na okno pogodowe, podczas którego wystartuje w samotny okołoziemski rejs.
Niekończący się wyścig po rekordy
Francois Gabart to żeglarz wyjątkowy. Wybitny. W 2013 roku w wieku niespełna 30 lat zwyciężył w regatach Vendee Globe, bijąc rekord trasy. Jego fenomenalny wynik poprawił w 2017 roku Armel Le Cleah'c, dla którego Banque Populaire także szykuje nowy, supernowoczesny trimaran.
Na nowy wielokadłubowiec od Sodebo czeka też Coville, którego kolejnym wyzwaniem będzie załogowy rejs i rozprawienie się z wynikiem "IDEC Sport" Joyona.
Niekończący się wyścig po rekordy samotnej i załogowej żeglugi non stop dookoła świata trwa zatem i trwał będzie w najlepsze. Pierwsza magiczna bariera do złamania to opłynięcie świata w czasie poniżej 40 dni!