Zaruski z harcerzami

Informowaliśmy już was o książkach "Na skrzydłach jachtów" i "Na morzach dalekich". Kilka pozycji z twórczości generała Mariusza Zaruskiego można znaleźć w antykwariatach. Ciekawą pozycją jest wydana przez wydawnictwo Sport i Turystyka w 1958 roku książka "Z harcerzami na Zawiszy Czarnym".

Wstępem i przypisami opatrzył ją Bronisław Miazgowski. Pisał m.in. tak: "Leżą przede mną papiery, dokumenty, notatki, książki Mariusza Zaruskiego. Ale wśród tych papierów brak jest Jego testamentu. Pisanego testamentu.

A jednak – jest, jest testament. Jest nim całe życie i twórczość, cała jego praca twarda i nieustępliwa. Jest jego wspaniały przykład i wzór do naśladowania. Jest kurs i nabieżnik.

Żyjcie jak On żył – wy, młodzi. Żeglujcie, jak On żeglował.

Jest pokój. Ale jest też czas zamętu. Liczne są mielizny i rafy, mgła i nagłe szkwały. Łatwo zmylić kurs, trudno utrzymać ster w niewprawnej dłoni.

Kurs wam potrzebny? Więc posłuchajcie. Opowiem wam o Mariuszu Zaruskim"…

Później jest interesująca biografia generała. A następnie tekst naszego wielkiego patrioty o rejsie harcerzy na pokładzie pierwszego "Zawiszy Czarnego".

Wszystko kończy autor Mariusz Zaruski następującymi słowami: "Tak skończyła się pierwsza odyseja "Zawiszy Czarnego". Młodzi ludzie wrócili do swoich domów zdrowi, zahartowani w trudach i niewygodach, a – co najważniejsze – zorientowani nie najgorzej w stosunkach świata morskiego. Wrócili zadowoleni, pełni zapału i rozmiłowani w wędrówkach wodnych po szerokim świecie. A o to właśnie chodziło. Navigare necesse est".

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? POLUB ŻAGLE NA FACEBOOKU