Volvo Gdynia Sailing Days: aktywnie na plaży, wielkie gotowanie, freestyle flyboarding

2016-07-14 13:12 Informacja prasowa
Volvo Gdynia Sailing Days
Autor: materiały prasowe Regaty klasy Laser podczas Volvo Gdynia Sailing Days w Zatoce Gdańskiej.

Siódmy dzień regat Volvo Gdynia Sailing Days 2016 nie był udany dla reprezentantów Hongkongu, którzy stracili pierwsze miejsca w klasie Laser 4.7. Kobiety w formule open rywalizują o tytuł mistrzyni Polski Polskiego Stowarzyszenia Klasy Laser, natomiast chłopcy do 18 lat walczą w Pucharze Miasta Gdyni. Z kolei liderzy mistrzostw Polski juniorów w klasie Laser Standard zanotowali falstart, ale utrzymali prowadzenie w klasyfikacji generalnej.

Wiadomo już, że Dawid Kania (ŻLKS Poznań) nie wygra w mistrzostwach Poslki juniorów w klasie Laser Standard kompletu wyścigów. Do piątego startu wszystko układało się po jego myśli, ale w szóstym zanotował falstart i został zdyskwalifikowany. - Byłem najszybszy w pięciu pierwszych wyścigach, jednak te zwycięstwa nie przyszły mi łatwo. Wygrywałem, ale po walce, bo rywale mocno mnie naciskali. A falstart wynikał z tego, że pilnowałem najgroźniejszych konkurentów i razem z nimi ruszyłem w górę - wyjaśnił.

Taki sam jak lider nieudany manewr – w sumie falstart popełniło siedmiu żeglarzy - wykonał również drugi w generalnej klasyfikacji Jakub Rodziewicz (SEJK Pogoń Szczecin), który także przedwcześnie musiał wrócić do mariny.

- Nie zmienia to faktu, że ja limit błędów już w tych regatach wyczerpałem. W dwóch ostatnich czwartkowych wyścigach muszę żeglować ostrożnie i nie podejmować zbędnego ryzyka. To jest mój pożegnalny sezon w tej kategorii wiekowej i chciałbym zakończyć wiek juniora zdobyciem mistrzostwa Polski – zapewnił.

19-letni poznaniak broni jednocześnie wywalczonego w czerwcu ubiegłego roku w Górkach Zachodnich w Gdańsku tytułu mistrza Polski juniorów w klasie Laser Standard. - W tym samym roku, ale we wrześniu, wziąłem udział w Górkach Zachodnich w krajowym czempionacie seniorów, w którym zająłem siódmą pozycje. Z kolei dwa lata temu w Gdyni byłem czwarty w gronie juniorów – przypomniał.

Kania był także dwa razy mistrzem Polski w klasie OK Dinghy, ale na Lasera „przesiadł” się z klasy Cadet w 2013 roku kiedy miał 16 lat. - Od razu zacząłem pływać na Standardzie, ale po roku przeniosłem się do Radiala. W mojej kategorii wiekowej brakowało zawodników, natomiast w rywalizacji ze starszymi zawodnikami nie miałem większych szans, bo byłem za słaby zarówno pod względem fizycznym jak i kondycyjnym. W 2014 wróciłem do większego żagla i na Standardzie pływam do dzisiaj - przyznał.

Środowe wyścigi rozgrywany były w trudnych warunkach. Północny zmienny wiatr miał czasami prędkość nieznacznie przekraczającą pięć węzłów (poniżej tej wartości w klasie Laser zaleca się nie rozgrywać wyścigów). - W porywach dochodził do 12 węzłów. Lubię, kiedy trochę mocniej wieje, ale trzeba być przygotowanych na różne sytuacje, dlatego staram się być zawodnikiem uniwersalnym, który może skutecznie rywalizować w każdych warunkach – stwierdził Dawid Kania.

W klasie Laser Standard ściga się 49 zawodników z 21 klubów. Drugie miejsce zajmuje mistrz Polski juniorów, ale w klasie Laser Radial, 18-letni Jakub Rodziewicz, a trzeci jest jego klubowy kolega Wojciech Lipke, który pod nieobecność prowadzącego duetu okazał się najlepszy w szóstym wyścigu. W ubiegłym roku w Górkach Zachodnich Lipke wywalczył srebrny medal juniorskiej rywalizacji w klasie Laser Radial.

Z kolei w klasie Laser 4.7 w Pucharze Miasta Gdyni polscy żeglarze postanowili jednak nie przesadzać z gościnnością. Prowadzący po trzech wtorkowych wyścigach Thomas Norton z Hongkongu spadł w środę na czwartą pozycję.

O to trofeum rywalizuje aż 73 żeglarzy do 18 lat, którzy w środę najdłużej przebywali na wodzie – trzeci wyścig zakończył się bowiem dopiero o 18.05. Ze względu na generalne falstarty był on kilka razy powtarzany, ale i tak nie ukończyło go aż 29 zawodników, z czego 27 z powodu indywidualnych falstartów.

We wtorek najlepiej spisywał się 17-letni Norton, jednak w środę reprezentant Hongkongu gasł w oczach i ostatecznie spadł na czwartą lokatę. Na prowadzenie wyszedł trzeci po pierwszym dniu 15-letni Łukasz Machowski, który żeglował zdecydowanie najrówniej. Zawodnik MKS Dwójki Warszawa nie wygrał co prawda żadnego wyścigu, ale dwa razy był drugi oraz zajął czwarte miejsce, dzięki czemu ma 24 punkty przewagi nad drugim Piotrem Masztalerzem (TKŻ Toruń). Trzeci jest Mikołaj Silny (SEJK Pogoń Szczecin).

W środę najlepszy w dwóch wyścigach okazał się Marek Rospond - reprezentant YC PTTK Beskid Nowy Sącz słabiej spisywał się jednak pierwszego dnia regat i plasuje się dopiero na 10. pozycji. W klasie Laser 4.7 rywalizacja chłopców zakończy się w czwartek – w planie jest w sumie osiem startów.

Z kolei w rozgrywanych w formule open mistrzostwach Polski Polskiego Stowarzyszenia Klasy Laser w klasie Laser 4.7 najlepsza zapewne okaże się zagraniczna zawodniczka. Po sześciu wyścigach prowadzi 17-letnia Białorusinka Jekatierina Sańko, a druga ze stratą punktu jest młodsza o rok Nancy Highfield z Hongkongu.

W środę znakomicie żeglowała zwłaszcza Sańko, która wygrała dwa pierwsze wyścigi. W trzecim zajęła dopiero siódmą lokatę, ale ten słabszy występ, który i tak poszedł do „odrzutki”, nie przeszkodził jej wyprzedzić w generalnej klasyfikacji Highfield.

Ten duet ma znaczną, wynoszącą już 19 punktów, przewagę nad trzecią Magdaleną Czerniewską (UKŻ 7 Białystok) i pomiędzy sobą powinien rozstrzygnąć kwestię mistrzowskiego tytułu.

Na piątą pozycję z siódmej awansowała mistrzyni Polski seniorek, ale w klasie Europa i najstarsza uczestniczka tych zawodów, 29-letnia Katarzyna Pic (ŻMKS Poznań). Cieszyć może dobra postawa jednej z najmłodszych zawodniczek, zaledwie 14-letniej Kingi Brzóski (MKŻ Arka Gdynia), która w stawce 52 kobiet jest szósta. W tej klasie w czwartek zaplanowano jeszcze dwa wyścigi.

Lądowe atrakcje podczas Volvo Gdynia Sailing Days

W czasie Volvo Gdynia Sailing Days ponad tysiąc żeglarzy z całego świata zmaga się ze sobą i z żywiołem w kilkunastu konkurencjach i różnych klasach żeglarskich na wodzie. Zawodnicy rywalizują o regatowe tytuły i trofea przez niemal dwa tygodnie i dostarczają tym samym niezapomnianych emocji. Jednak Volvo Gdynia Sailing Days to nie tylko sportowe zmagania na wodzie, ale również moc atrakcji na lądzie. Regatami żyje całe miasto – przede wszystkim gdyńska marina, plaża Śródmieście oraz plac Grunwaldzki!

Aktywnie na plaży

Na Plaży Śródmieście do 17 lipca działa strefa aktywności VGSD, w której o brak nudy dba Activ Studio Rekreacji - największa sieć siłowni w Gdyni.

13-15 LIPCA (ŚRODA-PIĄTEK)
11:00 - 17:00 animacje w strefie dla dzieci
11:30 - 13:00 Zumba dla dzieci oraz gry i zabawy taneczno-ruchowe (środa i piątek)
16 LIPCA (SOBOTA)
10:30 - 17:00 AHOJ PIRACI! - Animacje w strefie dla dzieci

Zajęcia sportowe dla dorosłych:
10:30 - 11:30 Zumba
11:30 - 12:00 Pilates
12:00 - 12:30 Masala Bangra Dance
17 LIPCA (NIEDZIELA)
10:30 - 17:00 VGSD DOBIJA DO PORTU! - Animacje w strefie dla dzieci

Zajęcia sportowe dla dorosłych:
10:30 - 11:30 Joga
11:30 - 12:30 Zumba

Po zakończeniu regat strefa aktywności na plaży wciąż będzie funkcjonować pełną parą, a jej działalność zwieńczy festyn Pożegnanie Lata.

Wielkie gotowanie z Anną Starmach i Kariną Zuchorą

Zmagania żeglarzy można podziwiać, gotując w kuchni Electrolux, w której powstają najlepsze, nie tylko morskie dania. Pierwsze skrzypce grają w niej znane z popularnego kulinarnego show Masterchef - Anna Starmach i Karina Zuchora. Celem warsztatów jest pokazanie, w jaki sposób szybko, smacznie i zdrowo przygotować pełne smaku potrawy dla całej rodziny. Warsztaty przeznaczone są dla miłośników gotowania w każdym wieku, w tym dzieci. Spotkanie z pewnością okaże się przydatne mamom, borykającym się na co dzień z brakiem czasu oraz pomysłów na wspólne posiłki. Warsztaty z Electrolux to gwarancja pysznie spędzonego czasu nad morzem!

Rejestracji można dokonać na miejscu z pomocą hostess lub dzięki zarejestrowaniu się na specjalnym fanpage’u na Facebooku. Strefa funkcjonuje w godz. 9:00 - 19:00.

Mała Szwecja na pl. Grunwaldzkim

Skandynawskiego klimatu zasmakować można na placu Grunwaldzkim, gdzie do końca regat znajdziecie Volvo Fika Cafe. Można tu wypić pyszną kawę serwowaną przez baristów i poczęstować się, bardzo popularną w Szwecji, cynamonową bułeczką. Słowo „fika” oznacza przerwę kawową, w trakcie której można delektować się tym pysznym napojem oraz słodką przekąską. Znaleźć tu można także zarówno najnowsze modele samochodów, jak i katamaran Flying Phantom – jedną z najszybszych żaglowych jednostek w Polsce, oraz wystawę zdjęć „Volvo in Sailing”, na których wiatr został zamknięty w nieruchomym kadrze.

Kawiarnia w dni powszednie czynna jest w godzinach od 11:00 do 19:00, a w weekendy od 10:00 do 20:00.

Śruby i salta z zawrotną prędkością

W weekend 16-17 lipca przy Plaży Gdynia Śródmieście odbędą się Międzynarodowe Mistrzostwa we freestyle flyboardingu!

W ramach GDYNIA FLYCUP zobaczymy w akcji zawodników z europejskiej czołówki. Salta w tył i w przód, delfiny, czy śruby kręcone z zawrotną prędkością to zapowiedź szalenie imponującej imprezy. Spełnianie marzeń o lataniu staje się rzeczywistością. Kwintesencją tej dyscypliny jest adrenalina i ciągłe ładowanie pozytywnej energii. Mamy zaszczyt zaprosić wszystkich na jedyne w Europie zawody hydro-odrzutowe. Będzie się działo!

Volvo Gdynia Sailing Days
Autor: materiały prasowe Regaty klasy Laser podczas Volvo Gdynia Sailing Days w Zatoce Gdańskiej.
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.