Vendee Globe: Liczy się każdy szczegół!

2016-10-14 14:52 Paweł Paterek
Vendee Globe przed startem
Autor: Jean Marie Liot/DPPI/Vendee Globe

W porcie Les Sables d’Olonne przybywa jachtów startujących w tegorocznym wyścigu Vendée Globe. W piątek o godzinie 0.00 powinni się stawić wszyscy uczestnicy regat. Kilku sterników tuż przed przybyciem do miejsca startu ostro trenowało w okolicach Port-la-Forêt, bazy treningowej francuskich samotników.

Finistère Training Centre to miejsce, gdzie nie tylko kształtują się prawdziwe charaktery samotników. Tutaj żeglarze uczą się od najlepszych, wspólnie ćwiczą, dzielą się doświadczeniem i wiedzą. Razem odbywają też sesje treningowe na morzu, porównując prędkości i ustawiania łodzi. W tej grupie są  Armel Le Cléac’h „Banque Populaire”, Vincent Riou „PRB”, Yann Eliès „Quéguiner-Leucémie Espoir”, Paul Meilhat „SMA”, Morgan Lagravière „Safran”, Jérémie Beyou „Maître CoQ”, Jean-Pierre Dick „St Michel-Virbac” i Sébastien Josse „Edmond de Rothschild”.

Ostatnimi sprawdzianami przed startem do wokółziemskiej eskapady były krótkie regaty Azimut Challenge oraz wspólny trening członków Finistère Training Centre. Wszystko miało swój cel. Wyścig Azimut Challenge wystartował z Lorient i miał długość 215 Mm. Wystartowało dwunastu przyszłych uczestników Vendée Globe 2016/17. Oprócz ogólnego sprawdzenia stanu przygotowań chodziło także o nabranie wprawy podczas startu w sporej stawce jachtów. Swoboda i pewność podczas manewrów mają zapobiegać kolizjom oraz dawać szansę najlepszego startu. Liczy się bowiem każdy szczegół!

Podobnym celom służył ostatni trening przed startem regat. Wzięło w nim udział osiem jachtów żaglowych. Tym razem chodziło o precyzję w nawigowaniu. Trzeba było sprawdzić na ile dokładne są obliczenia sterników i działanie urządzeń pokładowych. Te doświadczenia pozwolą zbliżyć się jak najbardziej do zakazanej (z powodu niebezpieczeństwa gór lodowych) strefy w okolicy Antarktydy. Trzeba będzie żeglować jak najbliżej tej „wirtualnej ściany”, żeby pokonywać jak najkrótszy dystans. Jacht znajdujący się 10 Mm od tej strefy będzie pokonywał o 67 mile większą odległość niż jacht żeglujący bardziej ryzykowanie (groźba kary i zderzenia z growlerami i górami lodowymi). W dalszym rozrachunku daje to stratę 3-4 godzin żeglowania. A pamiętając, że w ostatnich regatach Vendée Globe różnica na mecie wynosiła tylko trzy godziny pomiędzy zwycięzcą  Françoisem Gabartem, a drugim Armelem Le Cléac’h trzeba dbać o każdy szczegół!!!

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? POLUB ŻAGLE NA FACEBOOKU

DOŁĄCZ DO NEWSLETTERA - NAJCIEKAWSZE INFORMACJE DOSTANIESZ OD NAS MAILOWO

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.