Tytus Konarzewski o starcie polskiego Stara w Qingdao

Tytus Konarzewski, trener kadry narodowej Niemiec w klasie Star, niegdyś trener Mateusza i Dominika w klasie Finn mówi o udziale teamu Kusznierewicz - Życki w regatach olimpijskich: " Na pewno 4. miejsce Mateusz i Dominika to nie porażka, np. dla większości startujących polskich żeglarzy ciągle jest wynikiem nieosiągalnym. Tym miejscem Mateusz z Dominikiem potwierdzili swój potencjał i przynależność do światowej czołówki...

Ale biorąc pod uwagę cały ''projekt'', tzn. klasę zawodników, ich talent, umiejętności trenera, ambicje całego ''TEAMU'', pomoc Polskiego Związku Żeglarskiego i sponsorów, można było liczyć na medal. Z tego punktu widzenia 4 miejsce nie jest satysfakcjonujące, nie spełnia, niestety założonego celu, o którym Mateusz i Dominik marzyli i mówili przed IO w Chinach.

Podsumowując wyniki z poszczególnych wyścigów w trakcie regat, znając warunki w Qingdao - z 2 ostatnich lat - wreszcie konkurentów startujących w regatach, można powiedzieć, że to 4 miejsce jest dość szczęśliwe, mogło być znacznie gorzej... wygrany ''Medal Race'' poprawił miejsce i nasze nastroje.

Znając Dominika, Mateusza i Andy'ego, pewnie usiądą razem i przedyskutują, co należy zmienić, co poprawić - i wezmą się do intensywnej pracy, a w Londynie 2012 udowodnią, że są żeglarzami na ''medal olimpijski''. A my będziemy celebrowali kolejne złoto, tym razem w Starze. Czego im i nam wszystkim życzę...