Trwa Festiwal Wisły - warto to zobaczyć

2017-08-13 18:10 Jacek Kiełpiński

Sobota 12 sierpnia była pierwszym dniem Festiwalu Wisły, największej i najważniejszej imprezy Roku Rzeki Wisły 2017. To właśnie uczestnicy Festiwalu, środowiska wiślanych żeglarzy z całej Polski, wymyśliły i zainicjowały wielką oddolną akcję mającą na celu uhonorowanie królowej polskich rzek.

Na wniosek środowisk wiślanych Sejm uchwalił 2017 rokiem Wisły. Teraz mają swoje święto. Festiwal zaczął się we Włocławku. Na kilometrowym odcinku bulwaru stanęły stoiska edukacyjne, kulinarne i rękodzielnicze związane z regionami nadwiślańskimi. A na wodzie tradycyjne łodzie i statki z całej Polski, a także Francji. Łodzie płaskodenne, wymuszane przed wiekami i do dziś przez rzeki. Tak się pływało niegdyś, na takich samych rozprzowych żaglach. To działa. I publiczność, licznie zgromadzona na włocławskim nabrzeżu, to doceniła.

Tysiąc osób skorzystało z darmowych rejsów. Ruch na Wiśle był ogromny. Pojawił się też akcent bardziej sportowy. Wikingowie Floty Jarmeryka, wraz z wioślarzami WTW Włocławek, ustanawiali rekord prędkości wielkiej łodzi wikińskiej "Morąg". Osiągnięto 12,5 kilometrów na godzinę. W ostatnim dniu Festiwalu Wisły, 15 sierpnia, wikingów wesprą wioślarze AZS Toruń. Ciekawe, czy uda im się rozpędzić 26-wiosłowego "Morąga" do większej prędkości. Program Festiwalu Wisły, dostępny na stronie festiwalwisly.pl, zapowiada jeszcze wiele atrakcji. Warto wybrać się do Ciechocinka 13, a do Torunia 14 i 15 sierpnia. W tych dniach Wisła naprawdę ma głos. Coś wielkiego dzieje się na tej rzece.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.