Silni jak nigdy Brytyjczycy marzą o Pucharze Ameryki

2017-02-09 18:31 archiwum Żagli
Rita
Autor: Archiwum Żagli Rita

Puchar Ameryki to najstarsze w nowożytnych czasach trofeum, o które walczą sportowcy. Od 166 lat Brytyjczycy marzą by wrócił w ich ręce, ale wszystkie dotychczasowe próby odzyskania pucharu kończyły się niepowodzeniem. Tym razem ma być inaczej, bo w wywalczenie "Srebrnego Dzbanka" stworzonego ponad półtora wieku temu przez jednego z londyńskich jubilerów zaangażował się sir Ben Ainslie, czterokrotny mistrz olimpijski.

Siedmiokrotny mistrz świata i najlepszy brytyjski żeglarz zaprezentował swoją tajną broń na Bermudach, gdzie na przełomie maja i czerwca odbędą się zawody Louis Vuitton Cup, kwalifikacje do bezpośredniej rywalizacji o Puchar Ameryki. Katamaran "Rita" ochrzciły we wtorek żona i córka Bena Ainslie – Georgie i Bellatrix. A tamtejsze doki bardzo szybko sprawdziła suczka Ginger.

Już podczas Louis Vuitton America’s Cup World Series poprzedni katamaran słynnego Brytyjczyka siał strach. Team Land Rover BAR wygrał trwającą półtora roku wstępną rywalizację i do majowo-czerwcowych regat przystąpi z dwoma punktami bonusowymi.

Najnowsza zabawka Ainsliego – "Rita" potrafi osiągnąć prędkość 52 węzłów (96 km/h), waży prawie dwie i pół tony, a wysokość masztu-skrzydła wynosi 23,5 metra. Jeżeli Land Rover BAR przebrnie majowe kwalifikacje to w dniach od 4 do 12 czerwca będzie się ścigać w rywalizacji pucharowej Louis Vuitton Cup. A jeśli i ta zakończy się powodzeniem 17 czerwca stanie do pierwszego wyścigu Pucharu Ameryki.

Trofeum warte w 1851 roku ok. 100 gwinei jest w posiadaniu ORACLE TEAM USA dowodzonego przez słynnego Jamesa Spithilla. Cztery lata temu Ainslie razem z Australijczykiem zdobyli je dla Amerykanów. Teraz Brytyjczyk zrobi wszystko by wyszarpać je z rąk ORACLE TEAM. Trzeba jednak pamiętać, że to Amerykanie są pewni swojego występu, a silni Brytyjczycy muszą najpierw przebrnąć skomplikowane kwalifikacje.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.