Piosenki w „Nadmorskim” - Mirosław Koval Kowalewski

2017-02-02 0:12 archiwum Żagli

W pierwszą środę lutego wieczorem wydawało się, że można będzie posłuchać Kovala tylko dla dorosłych. Nic bardziej mylnego!

Mirosław Koval Kowalewski słynny jest z prowadzenia koncertów dla najmłodszych. Najmłodsi to zwietrzyli i stawili się nie tylko na widowni, ale i na scenie. Nieco skonfundowany tym faktem artysta musiał bardzo uważać na dobór żeglarskich słów podczas koncertu. Szuwarowo bagienny repertuar wzbogacony o piosenki turystyczne odpowiadał publiczności, która większość utworów znała, lubiła i śpiewała. W żadnym wypadku nie są to szanty, które są przecież pieśniami ciężkiej pracy, a jak sam Koval twierdzi, na jego twarzy tęsknoty za pracą nie widać.

„Tawernę pod Pijana Zgrają” znają i śpiewają wszyscy. To samo można napisać o „Napijmy się rumu” czy „Pechowym dniu”, ale Koval ma w swoim repertuarze także pieśni bardziej zaangażowane. Jedną z nich jest genderowa odpowiedź na „Halaba-luby-ley” Sikorskiego i Szurawskiego, inną „Kulejący anioł” napisany na wsparcie budowy domu opieki dla niepełnosprawnych. Także dzieci bawiły się udając na scenie przeróżne zwierzęta, a na bis okazało się, że można znaleźć piosenki autorstwa artysty nie tylko stare, ale i ciągle w obecnej sytuacji politycznej aktualne, czyli po prostu klasyka „…ja to czniam i sposób mam, ja wypływam za horyzont, bo w tym rzecz, by cumy precz i wyłączyć telewizor” („Żaglomyślenie”).

Klamrą koncertu była piosenka „Dorożkarze” pierwotnie z tekstem Gałczyńskiego, ale w miarę upływu czasu rozrastająca się coraz nowymi wersjami coraz to innych autorów, nastrojowa i pełna zadumy. Co można zrobić ze zbitki słownej „ciosanie kokosa” muszą już czytelnicy sprawdzić sami albo wybierając się na koncert, albo nabywając najnowszą płytę „JaKOVAL”.

Koncerty w gdyńskim hotelu „Nadmorski” odbywają się w każdą pierwszą środę miesiąca o godzinie 19, wstęp jest wolny, a sponsorzy mile widziani. 1 marca zapowiadany jest gość z Kanady.

Marek Zwierz

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.