Philippe Chiappe: najpiękniejszy wyścig świata

2017-07-17 19:04 Jolanta Wojczulis
Philippe Chiappe
Autor: materiały prasowe

Wywiad z Philippem Chiappe – francuskim pilotem, trzykrotnym mistrzem świata Formuły 1 H2O, który zdobył swój pierwszy tytuł w 2014r., a następnie utrzymał mistrzostwo w kolejnych dwóch sezonach.  Rozmowa przeprowadzona podczas XIII edycji Motorowodnych Mistrzostw Świata Łodzi Wytrzymałościowych Necko Endurance 2017.

- Do naszego grodu przyjeżdża pan już od 11 lat na mistrzostwa Endurance. To kawał czasu, może pan czuć się u nas jak u siebie.
- Rzeczywiście tak jest. Uwielbiam Polskę i Polaków, a przede wszystkim Augustów i zawsze chętnie tu przyjeżdżam. Żałuję, że w tym roku nie mogę wystartować, mam nadzieję, że za rok w klasie S1 stawi się więcej teamów i będę mógł znów mknąć po wodach Necka. Uważam bowiem, że w Augustowie odbywa się jeden z najpiękniejszych wyścigów świata. Mówię tak, ponieważ augustowski akwen ma zakręty w prawo i w lewo oraz długie proste, jest więc bardzo wymagający technicznie, a ja lubię wyzwania. Takiego toru nigdzie nie znajdziesz. W Augustowie tak naprawdę mogę nie tylko się ścigać, ale też właśnie poćwiczyć w odpowiednich warunkach.

- Trzykrotne mistrzostwo świata, udział w ponad 100 wyścigach - zdobył pan tak wiele, można już w zasadzie osiąść na laurach.
- Już dwa lata temu zdobyłem pierwszy tytuł mistrza świata z moją ekipą i w tym roku myślę o tym, żeby zakończyć karierę i żeby pozostały dobre wspomnienia. Ale jak to będzie zobaczymy. Jeśli uda mi się w tym roku zwyciężyć po raz czwarty, to myślę, że jednak jeszcze w przyszłym roku będę kontynuował rywalizację F1H2O. Jeśli natomiast nie uda mi się w tym sezonie zdobyć mistrzostwa, to spotkamy się z całą epiką i ze sponsorami i zastanowimy się co dalej. A że ekipę mam wspaniałą, będzie to trudna decyzja. W tym roku do mojego teamu dołączył Peter Morin. Chcę, żeby się uczył i jeżeli wszystko pójdzie dobrze, zależy mi, żeby zajął moje miejsce. Z kolei na jego miejscu chciałbym obsadzić jego brata Nelsona, który w tym roku rozpoczął wyścigi w Formule 2. Bracia Morin na pewno są znani augustowianom, bo przyjeżdżają na Necko Endurance od pierwszej edycji. Na pewno, jeśli zakończę karierę, będę służył moim kolegom swoim doświadczeniem i radami.

- Wiem, że po raz pierwszy w tym roku w wyścigu w Ruen, brał udział pana syn Tom, który wywalczył najwyższe podium. Po naszych augustowskich wyścigach w ogólnej klasyfikacji zdobył srebro, tato pewnie nie ukrywa dumy…
- Oczywiście, że tak, ale nie ukrywam też, że starty mojego syna są dla mnie bardzo stresujące. Przecież wiem z czym ten sport się wiąże, dlatego cieszę się, że zarówno w Ruen jak i w Augustowie wszystko poszło dobrze. Wiem, że dla Toma też jest to olbrzymi stres, bo nie dość, że mu zależy na jak najlepszym wyniku, to posiadanie nazwiska mistrza świata jest dodatkową presją. Wspieram go więc jak tylko mogę i cały czas trzymam kciuki za jego starty.

- Jak to było z Tomem, on bardziej garnął się do tej trudnej dyscypliny jaką pan uprawia, czy to bardziej panu zależało, żeby szedł w ślady mistrza?
- Tom praktycznie wychował się na łodzi (śmiech), także siłą rzeczy ściganie się łodziami wytrzymałościowymi ma we krwi. Nigdy go nie namawiałem do tego, tym bardziej, że wiedziałem z czym to się wiąże i że będę drżeć o jego bezpieczeństwo. Wybrał sam i mimo obaw o niego, życzę mu jak najlepiej i na pewno będę służył mu swoim doświadczeniem.

- Bierze pan udział w wyścigach od wielu lat, kogo pan uważa za największego swojego konkurenta?
- Od sześciu lat nieprzerwanie są to czterej piloci: Włoch Alexe Carella, Amerykanin Shaun Torrente, Sami Selio z Finlandii oraz Portugalczyk Duarte Benavente. Zacięta walka jest właśnie na ogół między nimi

- Z pewnością zna pan większość zawodników ścigających się na łodziach wytrzymałościowych, wiem też, że wśród nich jest Polak Bartek Marszałek, co pan sądzi o naszym sportowcu?
- Bartek jest jeszcze bardzo młody, ma więc przed sobą dużo nauki. Przed nim jeszcze wiele lat treningów. Sukcesywnie widać, że robi już postępy i że ma coraz lepszy sprzęt i pnie się coraz wyżej. Uważam, że jest to zdecydowanie inteligentny pilot i jeżeli będzie pracował tak jak dotychczas, to w ciągu kilku lat znajdzie się w topowej szóstce F1 H2O.

- Na zakończenie naszej rozmowy proszę powiedzieć, gdzie i kiedy następny start?
- W ciągu miesiąca jadę do Chin na wyścigi wodnej Formuły 1.

- Dziękuję za rozmowę i życzę zdrowia i samych sukcesów.
- Dziękuję (odpowiada łamaną polszczyzną - reszta wywiadu była w jez. francuskim) .

Rozmawiała Jolanta Wojczulis

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.