Paweł Morzycki nie żyje!!!
W czwartek, 4 marca po południu, po ciężkiej chorobie zmarł nasz serdeczny przyjaciel, wspaniały żeglarz i wieloletni dziennikarz „Żagli" Paweł Morzycki. Miał 56 lat. Był wyjątkowo prawym i skromnym człowiekiem, pełnym pasji, ciekawości świata i miłości do żeglarstwa.
Dla wielu z nas był wzorem sumienności i rzetelności w pracy dziennikarskiej. Potrafił jak nikt inny dokumentować i opisywać wszystkie ważne rejsy i wyprawy. Przez wiele lat jako szef działu morskiego czuwał nad tym, aby nasz magazyn był wyjątkową kroniką dokonań polskiego jachtingu. Był za to niezwykle ceniony w całym środowisku żeglarskim. Za swoją pracę dziennikarską zasłużył na najwyższy szacunek.
Będzie nam bardzo brakować Pawła, z jego specyficznym poczuciem humoru, opowieściami i chłopięcym uporem, gdy bronił swych racji. Nie będziemy mogli wspomagać się jego wielką wiedzą o świecie, którą zdobył w niezliczonych rejsach po morzach i oceanach oraz podróżach do wszystkich zakątków świata.
Był z nami w chwilach radości, gdy dumnie obchodziliśmy kolejne sukcesy i rocznice „Żagli". Był z nami, gdy żegnaliśmy najbliższych kolegów Jurka Fijkę, Witka Tomaszewskiego, Jurka Saleckiego i Leszka Błaszczyka. Zawsze stanowił dla nas oparcie w trudnych chwilach...
Paweł odszedł na wieczną wachtę!
Żonie, najbliższej rodzinie oraz wszystkim bliskim składamy wyrazy głębokiego współczucia.
Redakcja „Żagle"