Miarczyński: "Muszę się pochwalić..."
2008-08-08
1:20
archiwum Żagli
- Na początek muszę się pochwalić, że miejscówkę w wiosce mamy jedną z najlepszych. Mieszkamy (cała polska ekipa) na szóstym piętrze jednego z czterech budynków - napisał na swoim olimpijskim blogu Przemysław Miarczyński. - Całość wygląda naprawdę pozytywnie, a w porównaniu do Igrzysk w Sydney czy w Atenach, można śmiało powiedzieć że jest lepiej.
Duże znaczenie ma oczywiście to, że mieszkamy w samym porcie żeglarskim, dzięki czemu jest bardziej kameralnie i odpadają codziennie 3h dojazdów, których nie dało się uniknąć poprzednio - czytamy na blogu miarczynski.blog.onet.pl.